„Gorzki to chleb jest polskość” debiutanckim albumem projektu Giorgio Fazer

Giorgio Fazer to najnowszy projekt Mirona Grzegorkiewicza (Giorgio) i Mateusza Franczaka (Fazer), którzy związani są m.in. z JAAA!, HOW HOW, M8N czy Dakari. Pierwszego grudnia nakładem too many fireworks records ukazał się ich debiutancki album pod tytułem Gorzki to chleb jest polskość.

Gorzki to chleb jest polskość składa się z improwizacji dwóch gitar, głosów oraz elektronicznego tła, a utwory odnoszą się do wybranych wierszy polskich poetów. Przebija przez nie liryczność, wrażeniowość oraz mnogość interpretacji, ale najistotniejsze wydaje się w tym albumie kontemplowanie i stopniowe budowanie nastroju przy zadawaniu pytań, na które brakuje prostych odpowiedzi: kim jesteśmy? po co żyjemy? czym jest polskość? gorzkie czy słodkie?

Album projektu Giorgio Fazer to wyjątkowe brzmienie lo-fi połączone z możliwością swobodnej interpretacji. To ładnie złożona historia, której rozdziały idealnie się przenikają. Taka, przy której można zamknąć oczy i odpłynąć, jednocześnie ulegając poruszeniom czy poddając się ukojeniu. Instrumentarium przypomina nieco występ Williama Basinskiego na Scenie Kameralnej NOSPR-u, podczas tegorocznego Tauron Festiwalu. Wtedy to artysta o północy podszedł do niepozornie wyglądającego stołu z narzędziami muzycznymi i zaczął tworzyć brzmienia równie wciągające, będące idealnym soundtrackiem filmowym. Rozpoczął swój występ słowami: Close your eyes and listen. Koncert prezentujący materiał z płyty Gorzki to chleb jest polskość wyobrażam sobie podobnie.

 

Tracklista:

  1. Giorgio Fazer rozmyśla nad jeziorem w letni wieczór
  2. Coś trzy razy
  3. Zachód słonca w Milwaukee
  4. Pieśń o początku świata
  5.  Dreamin’ America
  6. W czterech ścieżkach dużo bólu
  7.  Jeszcze jedno zapomnienie
  8. Kwiecień już Giorgio, a ty nie masz domu
  9. Poemat dla dzieci
  10. Portret Fazera z początku XXI wieku
  11. Niech nikt nad Giorgiem tym nie płacze

 

 

Fot. i inf.: materiały prasowe

Write a Review

Opublikowane przez

Małgorzata Kilijanek

Pasjonatka sztuki szeroko pojętej. Z wystawy chętnie pobiegnie do kina, zahaczy o targi książki, a w drodze powrotnej przeczyta w biegu fragment „Przekroju” czy „Magazynu Pismo”. Wielbicielka festiwali muzycznych oraz audycji radiowych, a także zagadnień naukowych, psychologii społecznej i czarnej kawy. Swoimi recenzjami, relacjami oraz poleceniami dzieli się z czytelniczkami i czytelnikami Głosu Kultury.

Tagi
Śledź nas
Patronat

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *