Kiedy w jednej z ostatnich scen kultowego Miasteczka Twin Peaks Laura Palmer (Sheryl Lee) mówi, że spotkamy się za 25 lat, nikt chyba nie sądził, że rzeczywiście tak się stanie. Nie od dziś jednak wiadomo, że Laura nie rzucała słów na wiatr, gdyż już w przyszłym roku – dzięki stacji Showtime – po raz kolejny widzowie będą mogli powrócić to psychodelicznego, pełnego tajemnic miasteczka. Twórca jednego z pierwszych, a zarazem największych hitów w historii telewizji – David Lynch – wciąż kompletuje obsadę. Według doniesień, na planie nowego Twin Peaks ma się również pojawić jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy Hollywood, aktorka której kariera nabrała tempa… dzięki roli w jednym z najgłośniejszych filmów znanego reżysera.
Wcielający się ponad dwie dekady temu, w jedną z najważniejszych (najważniejszą?) postaci – agenta specjalnego FBI, Dale’a Coopera – Kyle MacLachlan, jest póki co jedyną, potwierdzoną gwiazdą, która na sto procent wystąpi w nowej wersji Miasteczka. Nie całkiem oficjalnie w skład ekipy wchodzić będą również między innymi Laura Dern, Amanda Seyfried czy nominowana w tym roku do Oscara Jennifer Jason Leigh, a także część „starego” składu, na czele z Sheryl Lee. Jak się okazuje, obsada nie jest jeszcze zamknięta ponieważ dołączyła do niej właśnie sama Naomi Watts!
47-letnia aktorka, jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych w całym Hollywood; znana szerszej publiczności dzięki kreacjom w filmach takich jak 21 gramów, Diana, The Ring, King Kong czy – bardziej aktualnie – Birdman. Jednak drogę do wielkiej kariery otworzył przed nią właśnie Lynch, obsadzając ją w roli Betty Elms, w nie mniej kultowym niż Twin Peaks dramacie Mulholland Drive. Póki co nie wiadomo, w jaką postać wcieli się doświadczona aktorka, trzeba jednak przyznać, że jej udział w produkcji jest kolejnym powodem, by za mniej więcej rok zasiąść przed telewizorem i podziwiać kontynuację jednego z największych dzieł Davida Lyncha.
Fot.: Focus Features
