O roli przypadku – Stanisław Lem – „Katar” [recenzja]

Stanisław Lem, który rozpoznawalny jest głównie z rewelacyjnych powieści science-fiction postanowił kiedyś napisać kryminał. Efektem tego postanowienia jest powieść Katar. Tylko czy z połączenia Lema i kryminału mogło wyjść coś dobrego? Nagroda Grand Prix de Littérature Policière każe myśleć, że tak. Jednak serce miłośnika gatunku mówi, że nie do końca. Sprawiedliwym będzie jednak stwierdzenie, że Katar to kryminał przeciętny, ale powieść już bardzo dobra.

Katar opowiada o losach amerykańskiego astronauty przeniesionego do rezerw, który w wyniku przeróżnych zdarzeń podąża tropem jednej z jedenastu osób, dla których podróż do Włoch zakończyła się niezbyt dobrze. Jednak zagadka nie jest tak prosta, jak mogłoby się wydawać, po drodze wynika wiele problemów, które komplikują całą sprawę i obszar działań głównego bohatera to już nie tylko Neapol i Rzym, ale również Paryż, w którym to astronauta szuka odpowiedzi na nawarstwiające się pytania.

W ogólnym zarysie nie sposób zawrzeć wszelkich drobnych niuansów, które Lem skrupulatnie do Kataru przemycił, a w których tak naprawdę tkwi siła tej powieści. Bo powiedzmy sobie szczerze – główny wątek kryminalny jest w jakiś sposób innowacyjny, niestety nie porywa on czytelnika tak, jak robią to najlepsi twórcy tego nurtu. Wydaje mi się jednak, że nie o to w tej powieści chodziło. Przyznać też trzeba, że momentami nie sposób nie posądzić autora o nudę, która zdaje się być przyczepiona do tej historii, niczym rzep do psiego ogona. Dlatego też na tym polu Lem nie wypadł zbyt dobrze, ale…

No właśnie, u Lema nigdy nic nie jest jednoznacznie proste i łatwe do zaszufladkowania. To nie fabuła powoduje, że czytelnik chce poznać zakończenie. W wypadku audiobooka nie ma na to wpływu również rewelacyjny (jak zwykle zresztą) Krzysztof Gosztyła. To, co sprawia, że trwamy przy Katarze do ostatniego zdania, to nieodłączna cecha, stanowiąca element rozpoznawczy w twórczości polskiego pisarza – mianowicie niezwykle trafna analiza ludzkiej natury oraz filozoficzno-naukowa refleksja, której czytanie jest przyjemnością samą w sobie. Do tego należy dodać styl, którym z pewnością wielu pisarzy zniechęciłoby do siebie czytelników, a Lemowi wychodzi on perfekcyjnie, gładko i nadzwyczaj lekko.

Katarze Lem skupił się przede wszystkim na przypadkowości, która wpływa na ludzkie losy oraz na tym, jak drobne, nawet najbardziej prozaiczne wydarzenie, przypadłość czy nawet przedmiot mogą zmienić bieg wydarzeń. O ile niekoniecznie mogę się z postawionymi tezami zgodzić, o tyle przyjemnie się przedstawionych przez Lema poglądów słucha. Spory nacisk położony jest również na samotność człowieka w świecie, nie tylko tym technologicznym, a także na pewnego rodzaju wyobcowanie, którego nie sposób z siebie wyplenić.

Krzysztof Gosztyła jest kolejnym z trójki moich ulubionych lektorów, aktor należy również do ulubieńców większości fanów audiobooków, dlatego wszelkie kwestie techniczno-wokalne stoją tu na najwyższym poziomie i nawet nie ma sensu się nad tym dłużej rozwodzić. Jeśli kiedyś powstałyby kursy dla chcących zostać lektorami książek w wersji audio, pan Gosztyła powinien być głównym wykładowcą.

Katar to powieść, którą dość trudno skategoryzować. Najbliżej jej jednak do ponurej powieści detektywistycznej i mimo zaskakującego zakończenia, pod kątem kryminalnym całość nie prezentuje najwyższej klasy. Jednak jeśli spojrzymy na dzieło Stanisława Lema z szerszej perspektywy, zachowując otwarty umysł, dostrzeżemy ukryty potencjał, który zakorzenił się gdzieś na kartach Kataru. To w gruncie rzeczy udana powieść, której jednak mimo krótkiej objętości nie polecam na rozpoczęcie przygody z pisarzem, gdyż paradoksalnie wymaga od czytelnika większej dojrzałości i otwartości niż Cyberiada czy Eden.

audioteka claim PL reserved black

Fot.: audioteka.pl

Write a Review

Opublikowane przez

Mateusz Cyra

Redaktor naczelny oraz współzałożyciel portalu Głos Kultury. Twórca artykułów nazywanych "Wielogłos". Prowadzący cykl "Aktualnie na słuchawkach". Wielbiciel kina, który od widowiskowych efektów specjalnych woli spektakularne aktorstwo, a w sztuce filmowej szuka przede wszystkim emocji. Koneser audiobooków. Stan Eminema. Kingowiec. Fan FC Barcelony.  

Tagi
Śledź nas
Patronat

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *