ikigai

Przepis na szczęśliwe życie – Hector Garcia, Francesc Miralles – „Ikigai” [recenzja]

W japońskim słowniku próżno szukać słowa „emerytura”. Społeczeństwo bowiem nie wycofuje się z pracy na zawsze. Posiadanie sensu życia jest tu tak silne, że ludzie pozostają aktywni w tych sektorach, które dawały im zadowolenie. Mimo że mieszkańcy kontynentu azjatyckiego doskonale znają filozofię ikigai, do tej pory nie ukazała się ani jedna publikacja na ten temat. Czy to pilnie strzeżona tajemnica? Czy to ona odpowiada za fakt, że na Okinawie jest więcej stulatków niż gdziekolwiek na świecie? Na czym polega sekret długiego i szczęśliwego życia według Japończyków? Czy stanowi konkurencję dla duńskiego hygge? I czy każdy naród ma swój przepis na szczęście? Być może odpowiedź na to pytanie znajdziemy w książce „Ikigai”, której autorami są Hector Garcia i Frances Miralles.

Podczas jednej z prowadzonych przez autorów przyjacielskiej rozmowy pojawiło się pytanie: jak to się dzieje, że istnieją osoby, które wiedzą, czego pragną, i żyją z pasją, podczas gdy inne popadają w marazm? Wtedy właśnie po raz pierwszy pojawiło się tajemnicze słowo IKIGAI. Brzmi egzotycznie, a znaczy dokładnie: szczęście płynące z bycia stale zajętym. Ma ono wiele wspólnego z logoterapią (a więc pracą nad jakością i sensem życia) choć ma jeszcze głębsze znaczenie. I to właśnie ono jest odpowiedzialne za długowieczność Japończyków. Zwłaszcza mieszkańców wyspy Okinawa, choć składowych tego sukcesu z pewnością jest więcej (pielęgnowanie przyjaźni, żywność, świeże powietrze, zielona herbata, klimat itd.). My jednak skupimy się na nim samym.

W wielkim skrócie: chcąc żyć zgodnie z tytułowym ikigai, powinniśmy przestrzegać dziesięciu zasad. Ten dekalog zaczyna się od aktywności, która powinna towarzyszyć nam każdego dnia (już najstarsze przysłowia japońskie mówią, że tylko będąc aktywnym, będziesz pragnął żyć sto lat). Na drugim miejscu znalazło się przekonanie, iż powinniśmy przyjmować życie ze spokojem (wszak jakość życia jest odwrotnie proporcjonalna do pośpiechu – mędrcy japońscy cały czas powtarzają” idąc powoli, zajdziesz daleko”). Dalej znajdujemy przykazania, by: nie najadać się do syta (a jedynie tak do osiemdziesięciu procent, by nasz organizm lepiej poradził sobie z trawieniem); otaczać się dobrymi przyjaciółmi (są eliksirem na wszelkie troski); do swoich następnych urodzin zadbać o formę (bo ćwicząc, wydzielamy hormon szczęścia); uśmiechać się; odnowić swoją relację z przyrodą; być wdzięcznym; żyć chwilą (żyj tu i teraz – w teraźniejszości). I przede wszystkim należy podążać za swoim ikigai (czyli pasją, talentem, który pcha Cię do tego, by dawać z siebie wszystko, co najlepsze). Podobnie jak dobrze znane nam przykazania, mają być one dla nas drogowskazem do lepszego i szczęśliwego życia. By je osiągnąć, należy pracować nad sobą każdego dnia.

Posiadanie jasnego i określonego ikigai, czyli wielkiej pasji, dostarcza satysfakcji, szczęścia oraz nadaje życiu sens. Misją tej książki jest to, by pomóc ci je znaleźć, a ponadto przekazać wiele kryjących się w japońskiej filozofii wskazówek, jak zapewnić zdrowie ciału, umysłowi i duchowi. Chcecie poznać więcej szczegółów albo świadectwa życia stulatków? Sięgnijcie do tej książki.

Fot.: Muza

ikigai

Write a Review

Opublikowane przez

Magdalena Kurek

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Gdańskim. Zgodnie z sentencją Verba volant, scripta manent (słowa ulatują, pismo zostaje) pracuje nad rozprawą doktorską poświęconą interpretacji muzyki w prasie lat ’70 i ‘80. Jej zainteresowania obejmują literaturę i sztukę, ale główna pasja związana jest z tempem 33 obrotów na minutę (mowa oczywiście o muzyce płynącej z płyt winylowych).

Tagi
Śledź nas
Patronat

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *