29 lat temu, w 1986 roku, zespół Kat zadebiutował płytą Metal and Hell, jej polskojęzyczna wersja zatytułowana 666 została wydana w tym samym roku i zyskała rzesze zagorzałych fanów, stając się pozycją absolutnie kultową. Przez ostatnich kilka lat płyta była niedostępna w oficjalnej sprzedaży, lecz od 11. września album znaleźć będzie można na półkach sklepowych.
666 w nowej wersji brzmi pierwotnie i dziko, ma w sobie magię – wydawałoby się, że zarezerwowaną tylko dla oryginalnych nagrań sprzed blisko trzydziestu lat – ta płyta żyje i kipi energią. Tak sesję nagraniową wspomina Roman Kostrzewski:
Raven Studio w Skrzyszowie umożliwiało nagranie na „setkę” podstawy instrumentalnej a więc bębnów, basu i gitar. W przerwach od nagrań, w tych samych warunkach brzmieniowych, rejestrowaliśmy ślady wokali i solówek. W ciągu niespełna sześciu dni mieliśmy nagraną całość. Dzięki temu uniknęliśmy nakładek i wielu dni spędzonych w studiu, a jednocześnie zachowaliśmy żywy charakter wykonania, który łatwo utracić przy wielodniowych sesjach.
Źr., fot.: mystic.pl