Witamy w kolejnej odsłonie cyklu Aktualnie na słuchawkach. Dziś podzielimy się z Wami naszym zdaniem o najnowszych płytach The National, The Tallest Man on Earth, Fruit Bats oraz ISON. Wszystkie płyty miały premiery w kwietniu 2023 roku.
Nasz zespół redakcyjny odpowiedzialny za Aktualnie na słuchawkach to Patryk Wolski i Mateusz Cyra. Patryk jest miłośnikiem rocka, głównie pociągają go odłamy hard i stoner. Mateusz z kolei to niepoprawny Stan Eminema, miłośnik lirycznego rapu oraz amator jazzu i muzyki filmowej. Naszym wspólnym mianownikiem jest naprawdę szeroko pojęty indie rock oraz muzyka folk. Możecie spodziewać się zatem sporej różnorodności muzycznej.
Pamiętajcie też, że na samym dole przypinamy playlistę Aktualnie na słuchawkach 04/23 dostępną na Spotify, na której umieściliśmy naszym zdaniem najfajniejsze piosenki z kwietnia 2023 roku.
Fruit Bats A River Running to Your Heart
Data premiery: 14 kwietnia 2023 Najsilniejszy punkt: Rushin’ River Valley, We Used to Live Here, It All Comes Back Najsłabszy punkt:Meridian Gatunek: indie rock, folk rock Kojarzy mi się z: The War On Drugs Ocena: 7,5/10
Patryk Wolski
Fruit Bats to jeden z tych artystów, którego poznałem dzięki naszemu muzycznemu cyklowi. O poprzednim albumie, The Pet Parade, pisałem tutaj i postaram się nie powtarzać, co najwyżej odniosę się do tego, co muzyk zaprezentował na najnowszej płycie – A River Running to Your Heart. Znając już jego talent muzyczny oraz wokalne możliwości, jasne było dla mnie, że otrzymamy dość podobny krążek do poprzednich jego dokonań. Nieco androgeniczny głos nie predestynuje Erica D. Johnsona do śpiewania żywiołowych kawałków z pazurem. Jego wokal ponownie składa się z licznych załamań głosów przechodzących do falsetu i czasami można odnieść wrażenie, że niektóre dźwięki to wypadek przy pracy. Różnica, jaką wyłapałem, porównując najnowszy i poprzedni album, to jeszcze większe stonowanie i wyciszenie zarówno instrumentów, jak i wokalu. Jest jeszcze bardziej spokojnie, luźno i bez dramatycznej napinki, która pojawiała się w kilku utworach na The Pet Parade. Ma to swoje walory podczas letniego chilloutowania, niestety odbiera to też płycie A River Running to Your Heart słuchalności i przykucia uwagi odbiorcy. Płyta właściwie przelatuje bez większych emocji, których brakuje właśnie za sprawą bardziej emocjonalnych kawałków. Dlatego też muszę stwierdzić, że najnowsza płyta Fruit Bats jest gorsza od poprzedniej, chociaż wciąż zachowuje odpowiedni poziom. Jest również kilka utworów, które przykuły moją uwagę: Rushin’ River Valley, We Used to Live Here i It All Comes Back. To zdecydowanie najjaśniejsze punkty tej płyty i nawet jeśli nie będę miał ochoty na słuchanie całego albumu, to przynajmniej będę mógł wrócić do tych kilku utworów.
The National First Two Pages of Frankenstein
Data premiery: 28 kwietnia 2023 Najsilniejszy punkt: Your Mind Is Not Your Friend, Tropic Morning News, The Alcott Najsłabszy punkt:Send For Me Gatunek: chamber pop, indie rock, folk Kojarzy mi się z: Frightened Rabbit Ocena: 8/10
Mateusz Cyra
Czas na wyznanie: kojarzę The National, ale dotąd od deski do deski przesłuchałem tylko krążek I Am Easy To Find z 2019 roku. Nie należę więc do fanów i mam mgliste pojęcie o historii zespołu, dlatego oceniam ich najnowszą płytę z tak zwaną “białą kartką”; bez bagażu doświadczeń i oczekiwań. Gdy siadaliśmy do przesłuchiwania płyt kwietnia 2023 roku, z wyprzedzeniem zakomunikowałem Patrykowi, że The National zaklepuję, bo po pierwszym przesłuchaniu czułem, że tkwi w tej płycie potencjał na pierwszą “dychę” w 2023 roku. Niestety, po kilku kolejnych przesłuchaniach First Two Pages of Frankenstein jakość albumu w pełni mi się wyklarowała i odczuwam, że jest to płyta nierówna, a takie Send For Me pasuje tutaj niczym pięść do nosa. Nie znaczy to, że płyta jest zła – wręcz przeciwnie. To bardzo mocna propozycja, ale gdy myślę o płycie, której chciałbym wystawić najwyższą ocenę, to mam w głowie fakt, że odpalam ją w dowolnym momencie i po prostu cieszę się słuchaniem. A na najnowszy krążek The National muszę mieć ochotę i czasem nie jestem w stanie wysłuchać jej do końca. Muzycznie dominuje… folk. Nic dziwnego zatem, że na płycie gośćmi są Taylor Swift, Phoebe Bridgers oraz Sujfan Stevens, bo wszyscy z tym gatunkiem muzycznym mają wiele wspólnego. Jeśli chodzi o teksty, w dużej mierze są one odzwierciedleniem stanu psychicznego, w jakim znajdował się wokalista The National – Matt Berninger, który otwarcie przyznał, że w trakcie pracy nad albumem zmagał się z depresją. Mroczne stany Berningera czuć na tej płycie – jest smutno, ponuro, melancholijnie. To niezwykle osobisty i dojrzały materiał. Nie wiem tylko, czy nie jest to płyta zbyt smutna, bo słuchanie tego materiału potrafi wprawić w czarno-biały nastrój.
ISON STARS & EMBERS
Data premiery: 7 kwietnia 2023 Najsilniejszy punkt:PEREGRINATION, RADIANT VOID Najsłabszy punkt:EMBERS Gatunek: post-rock, shoegaze, ambient Kojarzy mi się z: Anathema, Airbag, Hammock Ocena: 7/10
Patryk Wolski
ISON to, o dziwo, szwedzki duet, na który składają się: Daniel Änghede i Heike Langhans. Powiedziałem: o dziwo, ponieważ jak na muzykę, którą tworzą, zrobienie tego w dwie osoby wydaje się tytaniczną pracą. Dotąd ambientowe projekty kojarzyły mi się z szerokim zapleczem twórców (np. Hammock, Anathema), a jednak okazuje się, że w dzisiejszych czasach wiele można zdziałać samemu. Muzycy tworzący ISON mają już zresztą doświadczenie w poprzednich projektach muzycznych, które lawirowały między doom metalem a shoegaze, co zresztą słychać na ich trzeciej płycie, czyli omawianej STARS & EMBERS. Do ich świata wprowadza nas kawałek LUMINESCENT REVERIE, który przygotowuje słuchacza na najbliższą godzinę efektów specjalnych – będzie onirycznie, magicznie, co jednak kilkukrotnie zostanie przełamane ogromną ścianą dźwięków. Głos Heike Langhans czaruje niczym z zapomnianych, starożytnych legend i aż pojawiły mi się ciarki, gdy niekiedy miałem skojarzenia z genialną ścieżką dźwiękową do filmu Gladiator. Zafascynował mnie jej wokal zwłaszcza w melodyjnym RADIANT VOID– cudowna pieśń, której kojarzą kosmiczne dźwięki, co zresztą jest wyróżniającym się punktem wspólnym twórczości ISON. Daniel i Heike nie kryją się z tym, że ich twórczość inspirowana jest kosmiczną przestrzenią, co zresztą możecie łatwo wyczytać z nazw utworów i albumów. Brakowało mi ostatnio takiej płyty jak STARS & EMBERS: z magicznymi, transcendentnymi dźwiękami gitar, muzyki buzującej gdzieś w oddali, do tego z oszałamiającym i hipnotyzującym wokalem (i równie dobrym gościnnym występem Mikaela Stanne). Dostałem to, czego potrzebowałem.
The Tallest Man On Earth Henry St
Data premiery: 14 kwietnia 2023 Najsilniejszy punkt:Every Little Heart, In Your Garden Still, Goodbye Najsłabszy punkt: Nie ma tu niczego słabego. Gatunek: folk Kojarzy mi się z: Iron & Wine, Bon Iver, Bibio Ocena: 8/10
Mateusz Cyra
Czas na wyznanie: gdybym miał oceniać tę płytę tylko za teksty, prawdopodobnie nigdy nie znalazłaby się w tym zestawieniu. Bo kompletnie nie mogę się zgrać emocjonalnie z tym, co prezentuje artysta – jest rozwiedziony, zagubiony, ma poczucie błądzenia we mgle, ale jest przy tym na szczęście pozytywny i ma głęboką nadzieję, że prąc naprzód, w końcu trafi na coś lepszego. Na pierwszy rzut oka teksty wydają się napisane przez autora językiem zrozumiałym tylko dla niego samego, jednak później, z czasem i zanurzeniem w makroświat tej płyty, zaczynają się one delikatnie krystalizować na plus, ale na ten moment wciąż nie jestem przekonany. Do tego ubóstwia wręcz metafory związane z naturą. Niektóre z nich są tak banalne, że aż zęby zgrzytają. Dlatego też pozwalam sobie w tym wypadku na ignorowanie tekstów i po prostu słucham muzyki oraz sposobu śpiewania, bo z kolei brzmieniem The Tallest Man on Earth u mnie wygrywa. Bardzo przyjemnie się tej płyty słucha, instrumenty (a na albumie Henry St dominuje gitara oraz pianino) pięknie współgrają z nieco chropowatym wokalem Kristiana Matssona, efektem czego otrzymaliśmy bardzo miły folk, który momentami ociera się o klimaty country i soulowe.
Podsumowując: Henry St jest rodzajem przytulnego albumu, który można włożyć do odtwarzacza (lub po prostu odpalić w aplikacji) w deszczową niedzielę i rozkoszować się przyjemnymi dźwiękami wypełniającymi dom.
Redaktor naczelny oraz współzałożyciel portalu Głos Kultury. Twórca artykułów nazywanych "Wielogłos". Prowadzący cykl "Aktualnie na słuchawkach". Wielbiciel kina, który od widowiskowych efektów specjalnych woli spektakularne aktorstwo, a w sztuce filmowej szuka przede wszystkim emocji. Koneser audiobooków. Stan Eminema. Kingowiec. Fan FC Barcelony.
Na tej stronie wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? ZGADZAM SIĘ
Manage consent
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.