Kiedy otwieramy pierwszy tom nowej serii komiksowej, często odczuwamy zarówno podekscytowanie, jak i niepewność. Coś, co przyciągnęło naszą uwagę na okładce, może okazać się zarówno niewypałem, jak i absolutnym arcydziełem. W przypadku W0RLDTR33 TOM 1, wydanego przez Wydawnictwo Nagle Comics, już od pierwszych stron możemy poczuć, że mamy do czynienia z wyjątkowym dziełem, które zaskakuje, intryguje i wciąga nas w swój mroczny, cyberpunkowy świat.
Zanim jednak zagłębimy się w fabułę, warto zwrócić uwagę na warstwę wizualną komiksu. Ilustracje są imponujące – szczegółowe, dynamiczne i pełne głębi. Każdy kadr to małe dzieło sztuki, które można podziwiać godzinami. Rysownik wykonał fenomenalną pracę, oddając zarówno emocje bohaterów, jak i klaustrofobiczne piękno cybernetycznego świata. Kolorystyka, utrzymana w ciemnych, nasyconych barwach, idealnie współgra z narracją, budując napięcie i atmosferę tajemnicy.
Bohaterów tej opowieści jest kilku, każdy z nich otrzymuje od scenarzysty i rysownika odrobinę przestrzeni i uczucia, aby zaprezentować się odbiorcom tego komiksu. Przejdźmy jednak do meritum: w przeszłości grupa nastolatków pod wodzą niejakiego Gabriela odkrywa nową, mroczną i niebezpieczną część Internetu. Nastolatkom udaje się okiełznać zagrożenie, które jednak po latach wraca ze zdwojoną siłą, a dawni przyjaciele muszą ponownie się spotkać i zjednoczyć siły, aby dokonać niemożliwego. Wiem, brzmi to jak opis powieści Stephena Kinga, jednak zapewniam Was – komiks zmierza w zupełnie innym kierunku niż słynne To i odkrywa przed czytelnikami zupełnie inne karty.
Narracja podąża w fascynującym kierunku, gdzie dawni przyjaciele, teraz zupełnie inni po dwudziestu latach, znów krzyżują swoje drogi. Jednak relacje między Gabrielem a resztą grupy są dalekie od serdecznych. Tynion IV znakomicie oddaje te skomplikowane więzi, wplatając w fantastyczną fabułę wiele elementów codziennego życia i przyziemności. Mam jednak pewne zastrzeżenie: wcześniej czytałem Miły dom nad jeziorem tego samego autora, gdzie zastosowano bardzo podobny schemat fabularny. To odrobinę obniża świeżość tej historii (dla mnie) i każde zadać sobie pytanie: Czy jest to po prostu znak rozpoznawczy tegoż twórcy i należy postrzegać to właśnie w ten sposób, czy jednak jest to pewien wygodny schemat, w którym Tynion IV lubi się poruszać i nam, odbiorcom, pozostaje pogodzić się z powielanym schematem. Niemniej jednak, sposób, w jaki Tynion IV rozwija postacie i ich relacje, pozostaje niezwykle przekonujący i wciągający.
Postacie są kolejnym mocnym punktem komiksu. Ethan to postać z krwi i kości, pełna sprzeczności i wewnętrznych konfliktów. Jego relacje z innymi bohaterami, zwłaszcza z tajemniczą Lisą, dodają historii głębi i wielowymiarowości. Każdy z bohaterów ma swoje własne motywacje i tajemnice, które stopniowo odkrywamy, co sprawia, że lektura jest niezwykle angażująca. Autor umiejętnie buduje napięcie, stopniowo odkrywając kolejne elementy układanki, co sprawia, że od komiksu trudno się oderwać.
Warto również zwrócić uwagę na sposób, w jaki W0RLDTR33 TOM 1 porusza tematy związane z technologią i jej wpływem na nasze życie. To nie tylko dynamiczna opowieść pełna akcji, ale także refleksja nad tym, jak technologia może wpływać na naszą tożsamość, relacje i postrzeganie rzeczywistości. Autor zadaje ważne pytania, nie dając prostych odpowiedzi, co zmusza czytelnika do zastanowienia się nad własnym stosunkiem do technologii i jej miejsca w naszym życiu, oraz nad tym, co może przynieść nam przyszłość.
W0RLDTR33 TOM 1 to komiks, który z pewnością zasługuje na uwagę. Wydawnictwo Nagle Comics po raz kolejny udowodniło, że potrafi dostarczyć czytelnikom najwyższej jakości dzieła, które nie tylko bawią, ale i zmuszają do myślenia. To pozycja obowiązkowa dla fanów cyberpunku, technologicznych zagadek i mrocznych, pełnych napięcia historii. Czekam z niecierpliwością na kolejne tomy i dalsze losy Ethana oraz jego tajemniczej sieci W0RLDTR33.
Fot. Nagle Comics
