Do tej recenzji podchodziłem długo, bo Brda jest jedną z nielicznych kapel, którą niełatwo opisać słowami. Szczególnie że to właśnie słowa powodują, że ta bydgoska ekipa jest wyjątkowym zjawiskiem na krajowej scenie muzycznej. Chociaż zjawisko to za dużo powiedziane, bowiem mam wrażenie, że Brdzie niespecjalnie zależy na rozgłosie i sukcesywnie, od kilku lat, po cichu, znienacka wręcz zespół dostarcza nam muzykę, która na długo pozostaje w pamięci. Nie inaczej będzie z płytą Światło wody.
Brda nagrała kolejną, podobną do pozostałych płytę. Nie jest to bynajmniej zarzut, lecz zwykłe stwierdzenie faktu. Zespół okopał się w bezpiecznej i – jak sądzę – komfortowej dla siebie stylistyce i eksploruje ją do granic możliwości. Szkielet stylistyczny zespołu to akustyczne brzmienie gitary z jazzującą sekcją rytmiczną kierowaną przez Marcina Karnowskiego. Gdzieniegdzie w muzyce przewiną się subtelne dźwięki klawiszy, pojawią brudne, aczkolwiek schowane w miksie dźwięki gitary elektrycznej, momentami ten dźwiękowy świat zostanie przełamany brzmieniem instrumentów dętych.
Należy podkreślić, że Światło wody to album koncepcyjny. Z notki prasowej wyczytujemy informacje, że Światło wody to album miejski, którego bohaterką jest Vel. Nie-kobieta wraz z jej różnymi wersjami, której echa i odbicia podążają za nią, towarzysząc jej i prześladując jednocześnie, przemierza miasto pomiędzy zachodem a wschodem słońc. Intrygująca koncepcja, doskonale przedstawiona, a raczej wyśpiewana przez wokalistkę Joannę Frejus, która z wyczuciem interpretuje teksty, hipnotyzując, momentami wręcz uwodząc słuchacza swoim głosem.
Cała płyta ma zresztą w sobie hipnotyzującą monotonię. I tę monotonię w każdym innym przypadku bym skrytykował, lecz nie w przypadku Brdy, która uwodzi swoimi wręcz transowymi kompozycjami, w których niewiele się dzieje, opartymi na konkretnych, powtarzanych po sobie sekwencjach akordów, stanowiącymi tło dla poetyckich, minimalistycznych tekstów. Momentami ten pozorny minimalizm zostaje złamany dźwiękami dęciaków (Wieczór), czasami gdzieś w tle dźwięczy brudna gitara (Jak muchę). Niestety, zespół rzadko kiedy wychodzi poza sprawdzony sposób użycia instrumentarium. Z drugiej strony warto zatopić się te chłodne dźwięki, dać się ponieść fali, wejść w świat opowiadany ustami Joanny Frejus – zapewniam, że warto.
Album ten doskonale się sprawdza podczas samotnych, nocnych spacerów, wędrówek ulicami opustoszałego miasta. W innych warunkach krążek może niekoniecznie trafić do serca słuchacza, szczególnie jeśli nie poświęcimy mu dostatecznej uwagi, na jaką zasługuje. Pomimo tego że piosenki same w sobie są zagrane ze smakiem i z wyczuciem, to potrafią zwrócić na siebie uwagę, gdy w pełni się skupimy na słuchaniu Światła wody. Bo tutaj jednak słowa są ważniejsze od muzyki, tworzą z nią nierozerwalną całość, więc nie jest to muzyka tła, tylko jest to muzyka dla duszy.
Na tej stronie wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? ZGADZAM SIĘ
Manage consent
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.