idziesz do więzenia. kobiety bez litości

Słodki smak zemsty – Camilla Läckberg – „Idziesz do więzienia. Kobiety bez litości” [recenzja]

Bądź grzeczna. Nie odzywaj się nieproszona. Szanuj rodziców. Traktuj innych tak, jak byś sam chciałbyś być traktowany. Kochaj rodziców. Bądź posłuszna mężowi. Nie mów nikomu o swoich problemach. Nieporozumienia załatwiaj w domu. Ważne jest, jak inni Cię odbierają. Brzmi znajomo? Ileż razy słyszeliście takie zdania w ciągu trwania swojego życia? Rodzice, dziadkowie, ciocie, wujkowie czy inne osoby z najbliższego otoczenia wpajały nam te puste frazesy do głowy. Oczywiście dla naszego dobra, aby inni odbierali nas we właściwy i poważany sposób. Bohaterowie opowieści Camillli Läckberg, Idziesz do więzienia. Kobiety bez litości, mają serdecznie dość swojej obłudnej rzeczywistości. Chcą poczuć się wolni, wyrwać z toksycznych relacji oraz zakłamania. Czy im się uda? 

Camilla Läckberg to moim zdaniem jedną z najsławniejszych szwedzkich pisarek, którą miałam niewątpliwą przyjemność poznać podczas czytania sagi o Fjällbace. Wciągające historie, świetnie prowadzona narracja, prawdziwi bohaterowie z wadami i zaletami skłoniły mnie do sięgnięcia po kolejną książkę tej autorki. Nie będę ukrywała, że byłam jej bardzo ciekawa – krótkie formy literackie to jednak inny kaliber niż dłuższe, z których znam autorkę. Czy Camilla sobie z nią poradziła? Moim zdaniem zdecydowanie tak.

Idziesz do więzienia. Kobiety bez litości  to dwa świetne opowiadania, w których bohaterowie szukają zemsty. Nie umiem wybrać, które z nich bardziej mi się podobało. Idziesz do więzienia to historia rozgrywająca się w czasie jednego wieczoru Sylwestra. Niewinna zabawa – gra w Monopoly – zamienia się w grę „prawda i wyzwanie”. Max, Liv, Anton i Martina to dzieciaki pochodzące z dobrych domów. Bogactwo, blichtr, możliwość pozwolenia sobie na wszystko, a także ułuda, krzywdy – to codzienność nastolatków. Każde z nich mierzy się ze swoimi demonami. Niestety mają one ludzką postać: alkoholizm, zdrady, molestowanie, bankructwo, bicie, gwałty, a najgorsze z tego wszystkiego jest przyzwolenie na to wszystko osób, które powinny chronić swoje dzieci przed krzywdami. Ta noc, podczas której młodzi bohaterowie ujawniają swoje krzywdy, przypomina katharsis. Poznana prawda prowadzi ich krok po kroku do czynów. Wymierzenie sprawiedliwości oprawcom staje się ich celem. Czy im się uda? Warto się o tym przekonać.

Kobiety bez litości to historia trzech kobiet, które z pozoru nic nie łączy. Brigitta – nauczycielka, na pozór szczęśliwa matka bliźniaków, która uwielbia swoją pracę. Jednak prawda jest zupełnie inna. Na co dzień mierzy się ze swoim mężem – oprawcą, który odreagowuje na niej swoje frustracje. Wstyd związany z siniakami na ciele odwleka jej decyzje o pójściu do lekarza. Kiedy udaje się jej w końcu odwiedzić doktora, jest już za późno. Nauczycielka ma raka. Ingrid na pierwszy rzut oka ma wszystko, co każda kobieta chciałaby mieć. Córeczkę, sławnego męża i bogactwo. Jednak sprawa komplikuje się, kiedy na horyzoncie pojawia się kochanka Tommiego, a rozwód nie jest brany pod uwagę. Victoria to młoda, piękna dziewczyna, która wyszła za Szweda w poszukiwaniu lepszego życia. Jednak rzeczywistość okazuje się brutalniejsza. Traktowana jest jak przedmiot, gorzej z każdym dniem, aż w końcu w młodej kobiecie budzi się chęć ucieczki. Trzy kobiety, trzy różne historie. Pewne zdarzenia z ich życia przelewają czarę goryczy, postanawiają więc wymierzyć swoim oprawcom sprawiedliwość. Mimo że czytelnik zdaje sobie sprawę, że nie będzie to miły i przyjemny sposób, kibicujemy bohaterkom w osiągnięciu ich celu.

Książka nie należy do najłatwiejszych. Poruszane w niej problemy nie są jedynie wyobraźnią autorki. Mogą one dotyczyć osób z naszego otoczenia, które pod przykrywką idealnego życia cierpią katusze. I to moim zdaniem jest najbardziej przerażające. Każdy z nas może zetknąć się z podobnymi sytuacjami na różnych etapach swojego życia. Ważne, aby w momencie podejrzenia konkretnej sytuacji nie odwracać wzroku. Lepiej wyjść na nadgorliwego niż znieczulonego człowieka. Co do samego języka przedstawionego w książce nie mam żadnych uwag. Opowiadania czyta się bardzo szybko za sprawą bohaterów. Ich los budzi ciekawość, czasem poczucie, że sytuacje opisane w książce trwały zdecydowanie za długo.

Dwa warianty okładki to ciekawe rozwiązanie, dające możliwość Czytelnikowi podjęcia decyzji, którą wersję kolorystyczną woli mieć na półce. Przedstawienie na okładce torebki jest dla mnie trochę niezrozumiałe. Z jednej strony mogę się domyślać, że chodzi o to, iż bohaterami opowiadań w głównej mierze są kobiety. Torebka to ich atrybut. I na tym kończy się moja zdolność do zinterpretowania okładki.

Książka Idziesz do więzienia. Kobiety bez litości to bez wątpienia nie lektura dla każdego, zwłaszcza może być trudna w odbiorze dla osób, które przeżyły podobne sytuacje opisane przez autorkę. Rozdrapywanie ran może być momentami bolesne. Jednak czasami warto zmierzyć się ze swoją przeszłością i ostatecznie ją pogrzebać.

Fot.: Czarna Owca

idziesz do więzenia. kobiety bez litości

Write a Review

Opublikowane przez

Patrycja Słodownik

Uwielbia spędzać czas na czytaniu książek z gatunku: thriller, horror, kryminał. Kocha mocne wrażenia, intrygi, tajemnice oraz niejednoznaczne postaci. Nie pogardzi książkami o rozwoju osobistym, w myśl zasady, że człowiek uczy się o sobie przez całe życie. Wolny czas spędza także w kinie i teatrze. Nie lubi nudy, więc stara się wycisnąć życie jak cytrynę!

Tagi
Śledź nas
Patronat

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *