Wyprodukowana za 80 milionów dolarów animacja, pod tytułem Mały Książę, jest ekranizacją ponadczasowego dzieła Antoine’a de Saint Exupery’ego; powieści która sprzedała się w prawie 150 milionowym nakładzie, a także została przetłumaczona na ponad 250 języków. Dystrybutorem filmu w Polsce jest KINO ŚWIAT, a my właśnie doczekaliśmy się zwiastuna z polskim dubbingiem. Premiera filmu zaplanowana jest na siódmego sierpnia!
W filmie poznajemy historię małej dziewczynki, która zaprzyjaźnia się z ekscentrycznym staruszkiem, przedstawiającym się jako Pilot. Wiekowy znajomy, zaczyna opowiadać dziewczynce o niezwykłym świecie, do którego swego czasu zaprosił go nie kto inny, jak tytułowy Mały Książę, o świecie w którym nie ma rzeczy niemożliwych. Reżyserem filmu jest znany chociażby z Kung Fu Pandy, Mark Osborne, a wspierać go będą twórcy takich przebojów jak Shrek, Zaplątani, Kraina lodu czy Wall-E. Zapowiada się więc niezwykle obiecująco, zwłaszcza po wspomnianym trailerze, który już teraz przed Wami…
Fot.: KINO ŚWIAT
2 Komentarze
Ja się już nie mogę doczekać premiery. Oba zwiastuny rozbudziły mój apetyt. Trochę się obawiałam,czy nie w filmie nie zatraci się niepowtarzalny klimat Małego Księcia, ale wygląda to naprawdę obiecująco. Niektórzy narzekają na animację, że taka współczesna, że Mały Książę do siebie niepodobny… To chyba trochę jak z Mikołajkiem w wersji 3D. Dorośli pomstują, a dzieci go kochają. Czekam z niecierpliwością na premierę i na pewno skuszę się na którąś z filmowych ksiażek na pamiątkę. Dla Małego Księcia mogę się zrujnować ;)
Hmm a ja jestem rozdarta. Z jednej strony strasznie nie lubię animacji, jakichkolwiek. Jestem zwolenniczką klasyki w klasycznej formie itp. A Mały Książę? Po prostu mnie wzruszył. Muzyka i przyjaźń dziewczynki i pilota, niby płytka i oklepana ale jednak ma w sobie coś uroczego. I choć sama jestem zdziwiona na pewno obejrzę film. I pewnie po filmową książkę też sięgnę bo już po plakacie i trailerze widać, ze klatki z filmu są po prostu piękne, fajnie będzie je mieć przy sobie w domu, a jakoś nie lubię wieszania plakatów w domu ;)