the dames

„Jesteśmy bardzo eklektyczni” – wywiad z zespołem The Dames

Ich muzyka to pop rock czerpiący inspirację z takich legend, jak The Beatles czy David Bowie. Wpadające w ucho melodie, których nie można się pozbyć z głowy, harmonie wokalne i energia Pierwszej Damy sopockiej sceny muzycznej – charyzmatycznego Piotra Łuby. Kilkanaście dni od premiery singiel zyskał ponad 150 tysięcy odsłon na YouTube. O kim mowa? O grupie The Dames! Udało nam się z nimi porozmawiać i zapraszamy do lektury tejże rozmowy. 

Jak długo istniejecie jako The Dames?

Trzy lata (z jednym pandemicznym rokiem wyjętym z życiorysu). The Dames w pewnym stopniu kontynuuje działalność zespołu TKM, który istniał niemal 10 lat i też miał parę przebojów na swoim koncie. Gramy dalej parę starych piosenek, ale The Dames to zdecydowanie nowe brzmienie. Co oczywiste, bo są to nowi ludzie. Graliśmy Amber Lady na koncertach już od dłuższego czasu, ale przyszła pandemia i wszystkie plany trzeba było odłożyć. W czerwcu nakręciliśmy teledysk i w lipcu ją wypuściliśmy. Od tego czasu coraz niżej nam szczęki opadają ;).

Jak można scharakteryzować Waszą twórczość?

Najbardziej lapidarnie – popowo-rockowy neoklasycyzm. Jesteśmy bardzo eklektyczni. Czerpiemy z najróżniejszych źródeł. Na pewno jesteśmy bardzo dynamiczni na scenie. No i mamy do siebie dystans.

Czy jest coś, co Was wyróżnia?

Poczucie humoru.

Czy zamierzacie publikować utwory wyłącznie w języku angielskim? 

Najprawdopodobniej. Spędziłem duży kawałek dzieciństwa w USA, więc jest to dla mnie język jak najbardziej naturalny.

Czy anglojęzyczne utwory mają Was wynieść na międzynarodowe rynki? Polskie zespoły pop, rock czy alternatywa nie mogą się tam przebić od lat…

Anglojęzyczne piosenki to po prostu coś, co uprawiamy. A jeśli pomoże to zdobyć rynki zagraniczne to… pourquoi pas?

Najbardziej pamiętny koncert the Dames?

Parę koncertów, gdzie publiczność zaczęła śpiewać Amber Lady z nami, nie znając wcześniej tego utworu! Było to jeszcze przed debiutem singla. Zdaliśmy sobie wtedy sprawę, że mamy coś niezwykłego.

Napiszcie, proszę, parę zdań o każdym z Was :). Jakie są Wasze inspiracje muzyczne?

Nasza basistka Ania Stodulska uwielbia Bernarda Edwardsa, basistę Chic, więc groove ma we krwi. Jacek Skrzydlak, nasz perkusista i realizator nagrań, jest niezwykłym perfekcjonistą, na scenie i w studio. Do bólu ;). Piotr Słodkowski, gitarzysta, to z kolei hard rock lat 70., funk w różnej postaci i świetna technika. Gra też w zespołach Glenna Meyera (dawniej Blenders). Ja jestem od pisania piosenek i wygłupów na scenie. Poza tym głównie podpatruję twórców piosenek, kompozytorów. Od Stephena Fostera (XIX w.), poprzez Beatlesów i Philly Soul, po Maxa Martina i Taylor Swift. Wiele jeszcze nauki przede mną.

Jakie są Wasze muzyczne marzenia? Nawet te średnio realne ;)?

Jeśli myśli się o czymś, że jest średnio realne, to na pewno się tego nie osiągnie ;).


The Dames to sopocki zespół stworzony przez wokalistę i tłumacza, Piotra Łubę. Na basie gra Ania Stodulska. Na perkusji – Jacek Skrzydlak. Na gitarze prowadzącej gra Piotr Słodkowski. Twórczość The Dames to energetyczny  rock, pop, punk, funk, ska… Taki pop-rockowy neoklasycyzm: pop rock czerpiący inspirację z legend jak The Beatles czy David Bowie. Wpadające w ucho melodie, których nie można pozbyć się z głowy, harmonie wokalne, energetyczne występy i „radosna” dźwięcząca muzyka urodzona w umyśle Pierwszej Damy sopockiej sceny – to ich znak rozpoznawczy.

The Dames - Amber Lady

the dames

Write a Review

Opublikowane przez

Mateusz Cyra

Redaktor naczelny oraz współzałożyciel portalu Głos Kultury. Twórca artykułów nazywanych "Wielogłos". Prowadzący cykl "Aktualnie na słuchawkach". Wielbiciel kina, który od widowiskowych efektów specjalnych woli spektakularne aktorstwo, a w sztuce filmowej szuka przede wszystkim emocji. Koneser audiobooków. Stan Eminema. Kingowiec. Fan FC Barcelony.  

Tagi
Śledź nas
Patronat

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *