Kiedy tytuł doskonale oddaje klimat serialu – Baran bo Odar, Jantje Friese – „Dark” [recenzja]

Podróże w czasie zawsze będą pobudzać wyobraźnię, pozwalając jednocześnie na puszczanie jej wodzy. Tajemnicze portale do innych czasów powodują też zawsze więcej pytań niż odpowiedzi. Paradoksy takiego podróżowania także nie należą do najprostszych rozważań. Dark to nie zabawa w odwiedzanie innych epok, ale emocjonalna historia czterech rodzin, których losy, mniej lub bardziej, zdeterminował tajemniczy portal.

Netflix produkując niemiecki Dark, chyba nie spodziewał się aż tak pozytywnego odbioru. Na pierwszy rzut oka dość skomplikowana historia pozwala śledzić rodzinną sagę dziejącą się w niewielkim miasteczku Winden. W tym przypadku okazuje się, że przepis na sukces serialu wcale nie musi być skomplikowany: niewielka społeczność, senne miasteczko, tajemnice i podróże w czasie. Poznajemy więc głównego bohatera Jonasa, który przeżywając samobójczą śmierć ojca, stara się odnaleźć w nowej sytuacji. Kiedy młodszy brat jego znajomego przepada bez śladu, chłopak zaczyna zauważać tajemnicze zdarzenia, które naprowadzają go na to, co tak naprawdę może dziać się w miasteczku. I tak zaczyna się nasza wielka przygoda podróżowania pomiędzy światami, poznawanie wszystkich zależności wśród bohaterów oraz uświadamianie sobie konsekwencji ich działań. Śledztwo w sprawie zaginięcia, odnalezienia tajemniczych zwłok kolejnych dzieci czy problemy dotyczące relacji pomiędzy mieszkańcami miasteczka zaczynają nas intrygować, a przed nami jeszcze fascynująca historia podróży w czasie i osób, które doskonale zdają sobie z nich sprawę. Tutaj na pewno zachwyceni będą miłośnicy kwantowych teorii, kombinacji liczbowych i tajemniczej maszynerii.

Stranger Things dla dorosłych?

Zdecydowanie bliżej serialowi Dark do Miasteczka Twin Peaks czy The Fortitude niż do The Stranger Things. Dla wszystkich, którzy Dark już widzieli, to porównanie jest oczywiste, chodzi w zasadzie jedynie o kilka scen, które faktycznie pokazują lata 80. Nie ma to być jednak atrakcyjna część całości, a jedynie tło, które determinuje cała historia. Dodatkowo każda płaszczyzna czasowa w serialu ma swoją mroczność. I ta mroczność jest tutaj potęgowana w zasadzie przez wiele czynników, sam charakter opowieści, tajemnice z przeszłości, a nawet pogoda i sceneria wszystkich wydarzeń w serialu. Jest tutaj taka ciemna surowość, która sprawia, że mimo tego, jak mocno historia nas pochłania, to jednak bezpiecznie przyglądać jej się nieco z boku. Do tego przepiękna, powolna i melancholijna muzyka doskonale dopełnia całości.

Zresztą w znacznej mierze to, jak poruszający jest momentami ten serial, to właśnie zasługa takich spowolnionych ujęć, które okraszone są idealnie pasującymi dźwiękami. Dark jako tytuł spełnia się tutaj w zupełności. Wtrącić tutaj chciałabym pewną ciekawostkę. Baran bo Odar i Jantje Friese to również twórcy fantastycznego i dość mało znanego filmu Who Am I. Historia hakerskiego półświatka była niesamowicie dynamicznie skonstruowana, prowadzona w hipnotyzujący sposób i absolutnie wciskająca w fotel. Tam również ścieżka dźwiękowa (zupełnie odmienna niż w Dark) była nieodzownym elementem i składową tego, jak dobry był ten film. Uśmiechałam się troszkę sama do siebie po uświadomieniu sobie, skąd kojarzyłam taki specyficzny klimat opowieści. I okazuje się, że właśnie z 2014 roku i pierwszego seansu Who Am I (film widziałam już spokojnie z 4 razy od tamtego czasu). Podsumowując: Dark to wspaniała, chwilami zapierająca dech w piersiach przygoda, która nadaje się tak samo do gromadnego oglądania, jak i podglądania spod koca z kubkiem gorącego kakao. Finał sezonu mnie nie zaskoczył, ale tylko dlatego, że właśnie czegoś takiego sobie życzyłam. Tym razem powiedzenie „uważaj, czego sobie życzysz” nie miało podstaw, a ja życzę sobie równie dobrego sezonu drugiego, który będziemy mogli zobaczyć najprawdopodobniej już w 2019 roku.

Fever Ray - Keep the Streets Empty For Me (Audio) [DARK - 1X04 - SOUNDTRACK]

Fot.: Netflix

Write a Review

Opublikowane przez

Magdalena Marla

Wielbicielka seriali, maniaczka alternatywnych światów i dziwaków. Lubię polecać fajne rzeczy.

Tagi
Śledź nas
Patronat

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *