sztuka życia

Life coaching – Andrzej Jeznach – „Sztuka życia. Natural life managment” [recenzja]

Sztuką jest przejść przez życie w taki sposób, by na każdym jego etapie stwierdzić, że czujemy się spełnieni. Każdego dnia narażeni jesteśmy na stres oraz nerwy. Eksperci ze sztokholmskiego Karolinska Institut dowodzą, że największą grupą pacjentów, którą obecnie leczą, są 20- i 30-latkowie, czyli młodzi ludzie, którzy aktywnie przepracowali nie więcej niż 5-10 lat. To niepokojące dane. Na rynku wydawniczym od lat popularnością cieszą się poradniki, które radzą, jak w miarę bezboleśnie przejść przez niekomfortowe zdarzenia. Autorski program Natural life managment sprawdza się jednak nie tylko w sytuacjach zawodowych, ale także w innych codziennych kryzysach. Wszak słowo „kryzys” pisane po chińsku składa się z dwóch znaków: pierwszy oznacza: zagrożenie, drugi: szansę. I tak książka będąca zbiorem przeżyć, doświadczeń i refleksji mówi właśnie o tych dwóch ważnych aspektach. To skarbnica wiedzy życiowej zarówno dla ludzi sukcesu, jak i tych, którzy stoją u progu kariery.

Andrzej Jeznach w 1981r. wyjechał z Polski. Od tego czasu mieszkał w Hamburgu i Moskwie. Pracował dla międzynarodowych korporacji i odnosił sukcesy. Od dwudziestu pięciu lat prowadzi własne przedsiębiorstwa. Jednak sukces nie towarzyszył mu wiecznie. Załamanie dopadło go w 1998r. w wyniku krachu rosyjskiego rynku, gdy zmuszony był zamknąć kilka swoich firm. To była skrajna sytuacja – został bez pracy, bez pieniędzy i bez sił na rozpoczęcie czegokolwiek od nowa. Nic dziwnego – silna presja finansowa i wielomiesięczna praca ponad siły spowodowały, że pojawił się syndrom burnoutu (wypalenia zawodowego) oraz depresja. Nie obyło się bez pomocy specjalistów – psychologów oraz lekarzy.

To był punkt zwrotny, teraz należało stanąć na nogi i rozpocząć nowe życie. Natural Life managment to autorska metoda autoterapii i profilaktyki wypalenia zawodowego, która okazała się skuteczna. Jej koncepcja powstała w Beskidzie Sądeckim podczas wędrówki na Jaworzynę Krynicką i opiera się na filozofii Arystotelesa. Punktem wyjścia stały się bowiem jego myśli i opinie, które mimo upływu lat okazały się aktualne i wszechstronne.  Dzięki nim życie zaczęło obfitować w pozytywne doznania, takie jak zadowolenie, wewnętrzny spokój i szczęście. Dlatego też celem autora stało się stworzenie koncepcji adresowanej do ludzi, którzy narażeni są na długotrwałe oddziaływanie stresu w codziennym życiu zawodowym jak i prywatnym. Pamiętajmy jednak – nie ma skrótów na drodze do szczęścia.

Na początku trzeba wyjaśnić, co właściwie oznacza pochodzące z j. greckiego słowo „kryzys”, mające zasadnicze znaczenie w psychologii, medycynie, politologii czy ekonomii. Dla niektórych jest: zakłóceniem panującego porządku, dla innych ma on konkretne ramy: występuje w określonym czasie, a więc ma swój początek i koniec. Podzielić go możemy na cztery etapy: szok i niedowierzanie, fazę reakcji, fazę przerobienia kryzysu oraz fazę nowej orientacji. Po wypaleniu zawodowym (będącym jednym z oblicz kryzysu) ludzie chcą wrócić do dawnego funkcjonowania. I w tym tkwi problem. Bo właśnie to doprowadziło ich do obecnego stanu. W ten sposób sytuacja się powtórzy. By zapobiec następnemu kryzysowi wypaleni muszą dużo zmienić. Każdy indywidualnie powinien stwierdzić, co zrobił nieprawidłowo. Niezbędna jest synteza naszych poszukiwań nazwana metodą 5W (od angielskich pytań: who, what, why, what way, what means). Dzięki niej określimy jasny i zrozumiały cel, zmienimy się (ja dojrzeje do JA), zobaczymy trajektorię lotu, a więc wyznaczymy drogę do celu. Co ważniejsze, będziemy świadomi własnych sił i źródła napędu niezbędnego do realizacji celu naszej wyprawy.

Nie traktujcie tej książki jako kolejnego przepisu czy poradnika, jakich w księgarni znajdziecie wiele. To przede wszystkim autentyczna historia mężczyzny, który podjął próbę poszukiwania własnego szczęścia. Sam autor zachęca nas, aby udać się w tę podróż. Nie obiecuję, że droga będzie łatwa, nie obiecuję też, że zaraz ją odnajdziemy. To zależy tylko od tego, czy będziemy cierpliwie szukać. Obiecuję jednak, że dużą część szczęścia znajdziemy w tym, że już zajęliśmy się jego poszukiwaniem.

Fot.: Prószyński i S-ka

 

sztuka życia

Write a Review

Opublikowane przez

Magdalena Kurek

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Gdańskim. Zgodnie z sentencją Verba volant, scripta manent (słowa ulatują, pismo zostaje) pracuje nad rozprawą doktorską poświęconą interpretacji muzyki w prasie lat ’70 i ‘80. Jej zainteresowania obejmują literaturę i sztukę, ale główna pasja związana jest z tempem 33 obrotów na minutę (mowa oczywiście o muzyce płynącej z płyt winylowych).

Tagi
Śledź nas
Patronat

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *