Metus to człowiek instytucja w krajowym światku rocka progresywnego, pomimo faktu, że początki jego twórczości niekoniecznie były stricte art rockowe. Nie będę ukrywał, że dotychczasowa twórczość Marka Juzy, bo to on właśnie ukrywa się pod pseudonimem Metus, niekoniecznie trafiła w moje gusta. Trudno stwierdzić dlaczego. Zasadniczo po wielokrotnym przesłuchaniu zestawu Czarne Motyle/Black Butterflies zastanawiam się, co spowodowało, że starsze płyty Metusa przechodziły mi koło ucha. Może nie byłem na tyle dojrzały, aby wsiąknąć w mroczny świat twórczości Metusa, a trudne, niejednoznaczne i poetyckie treści niekoniecznie trafiały do mojej nastoletniej wrażliwości? Bo właśnie jako nastolatek po raz pierwszy zetknąłem się z muzyką Metusa. Mam wrażenie, że odpowiedzi na to pytanie już nie znajdę. Mogę jedynie próbować.
Tym razem Metus, podobnie jak na poprzednim krążku – Source of Life, przygotował dwie wersje językowe. Od razu wyłożę karty na stół i powiem, że z zestawu Czarne Motyle/Black Butterflies cenię sobie bardziej wersję polskojęzyczną. Angielska wersja najnowszego dzieła Metusa nie tyle co mnie nie przekonuje, co dobitnie udowadnia, że ten materiał był tworzony z myślą o polskim odbiorcy i Black Butterflies traci niestety pod każdym względem. Nie ratują sytuacji nieco inne aranże, brakuje tej mistycznej melodyjności z polskiej wersji, a brzmienie wydaje się po prostu nieco surowsze.
Koniec narzekania, ponieważ polska wersja, czyli Czarne Motyle, jest w całości fantastyczna. Na tym powinienem skończyć recenzję, wstawiając poniżej link do odsłuchu płyty, ale byłoby to pójściem na skróty. Szczególnie że w tym konkretnym przypadku należy oddać całego siebie, aby docenić piękno Czarnych Motyli. Nie można tej płyty poznawać po łebkach, nie jest to album do przygrywania w tle. W głęboki głos Metusa należy dokładnie się wsłuchać, bo ma on swoimi tekstami wiele ciekawego do powiedzenia.
Obiektywnie rzecz biorąc, powinienem napisać, że ten krążek nie jest niczym szczególnym, po pobieżnym przesłuchaniu wydaje się płytą, jakich wiele na rynku. Natomiast ma on potężną i niepodważalną zaletę – jest naładowany emocjami i wspaniałymi, melancholijnymi melodiami, które działają kojąco na skołataną duszę. I tak jest już od otwierającego Dryfuję aż po kończące Jestem wędrowcem. Są momenty podniosłe (A czas trwa), są momenty pełne zadumy (Budzę się tam, gdzie nie sięgają cienie), są momenty… piosenkowe (I w tym bezmiarze zapomnienia). Można tak wymieniać bez końca. Metusowi towarzyszy świetny zespół, który tworzy klimatyczne tło, do jego mrocznej opowieści. Nie muszę dodawać, że wykorzystanie dźwięków wiolonczeli i skrzypiec idealnie podkreśla charakter płyty.
Teraz czas na odkrywanie na nowo starszych płyt Metusa. Jeśli Czarne Motyle/Black Butterflies okazały się tak dobrym krążkiem, to aż strach pomyśleć, co na mnie czeka, jak będę wracał do starszych płyt Metusa.
Na tej stronie wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? ZGADZAM SIĘ
Manage consent
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.