Miłość unf*ck. Ogarnij swój uczuciowy bajzel

Realne spojrzenie na miłość – Gary John Bishop – „Miłość unf*cked. Ogarnij swój uczuciowy bajzel”

Miłość – któż z nas, czytelników, o niej nie marzy, nie pragnie jej doświadczyć? Jednak często tkwimy w nieudanych związkach, bo np. nie wiemy, jak wyjść z toksycznej relacji, nie wierzymy, że znajdziemy inną osobę, która zdoła nas „pokochać”. Marnujemy się w relacjach bez przyszłości, oczekując, że bez jakiekolwiek działania zostaną uzdrowione. Albo mamy nadzieję, że starając się za dwoje, sprawimy, że związek się naprawi, bo przecież ilość energii, jaką włożyliśmy w to działanie, jest niebotycznie wysoka. 

Niestety tak to nie działa – o czym przekonuje Gary Bishop w książce Miłość unf*cked. Ogarnij swój uczuciowy bajzel.

Autor w 11 rozdziałach stara się otrzeźwić czytelnika na wszystkie możliwe sposoby. Przede wszystkim traktuje odbiorcę jako swojego kolegę, któremu doradza. Nie stawia się w pozycji coacha, który nie może wytknąć błędów w konkretnym działaniu. Mówi szczerze to, co myśli. Nie bawi się w zbyteczne piękne słownictwo. Czasem można spotkać przekleństwa, co jest manierą autora. Jednak mi osobiście nie przeszkadza to zupełnie. Czytałam kilka książek tego autora – wiem, czego należy się spodziewać. A rezultaty, które można osiągnąć po ich przeczytaniu i wprowadzeniu w życie jego rad, są naprawdę warte poświęcenia czasu na lekturę.

Styl co prawda może nie przypaść niektórym Czytelnikom do gustu, jednak autor nic sobie z tego nie robi. Wie, że nie trafi do wszystkich.

Dedykuję tę książkę tym, którzy nie mogą już dłużej czekać, aż świat się ogarnie, dlatego postanawiają sami wziąć się do roboty. Witajcie w domu

A przy okazji: nie jestem fanem rad typu „podążaj za swoim instynktem” i mam wywalone na to, czy mieści się to w twojej osobistej filozofii.

Książka, mimo że do najgrubszych nie należy, otwiera oczy na wiele aspektów związanych nie tylko z relacjami, ale przede wszystkim z nami  samymi. Gary Bishop podkreśla, że w związku tak naprawdę powinniśmy zacząć od siebie.

Jeśli chodzi o relacje, jesteś bardziej przywiązany do swoich poglądów niż do swojego partnera.

To zdanie zmieniło totalnie moją perspektywę. Bardzo często staramy się udowodnić, że mamy rację. Nie interesują nas emocje, uczucia, zdanie partnera/ partnerki. Tylko poczucie wygranej. Autor często odnosi swoje wypowiedzi do tego, czy chcemy mieć relację, czy rację. Odpowiedź niby wydaje się prosta. Jednak taka nie jest.

Kolejnym argumentem za tym, że należy zacząć naprawiać związek od siebie, są niespełnione oczekiwania wobec partnera, który ma nas uleczyć, poprawić samopoczucie, poczucie własnej wartości. A wymagania mu/ jej stawiane są totalnie bez sensu.

Twój partner nie zmieni się w twoją mamę, twojego tatę, twoją byłą ani twojego ex, nieważne, jak mocno próbujesz go do tego zmusić. Może być tylko sobą.

Tak, jak wspominałam wcześniej – niektórym może nie podobać się dosadność wypowiedzi autora. Nikogo nie zmuszę do jej przeczytania, ale namawiam chociaż do spróbowania. Zderzenie z rzeczywistością może mieć zbawienny wpływ przede wszystkim na nas samych, a co za tym idzie także relacje, które budujemy z innymi osobami.

Wydanie książki nawiązuje graficznie do wcześniejszej książki: Madry, że f*ck (recenzję znajdziecie TUTAJ). Odbiega jednak wizualnie od poprzednich – Unf*ck yourself. Napraw się! oraz Skończ z tym sh*tem. Mamy tu jednokolorową okładkę z podkreśleniem tytułu książki mocniejszą barwą oraz delikatnym rysunkiem na okładce.

Miłość unf*cked można czytać od deski do deski na raz. Polecam także czytać wybiórcze strony od czasu do czasu, aby łatwiej wprowadzać w życie rady Autora.

Fot.: Insignis

Miłość unf*ck. Ogarnij swój uczuciowy bajzel

Write a Review

Opublikowane przez

Patrycja Słodownik

Uwielbia spędzać czas na czytaniu książek z gatunku: thriller, horror, kryminał. Kocha mocne wrażenia, intrygi, tajemnice oraz niejednoznaczne postaci. Nie pogardzi książkami o rozwoju osobistym, w myśl zasady, że człowiek uczy się o sobie przez całe życie. Wolny czas spędza także w kinie i teatrze. Nie lubi nudy, więc stara się wycisnąć życie jak cytrynę!

Tagi
Śledź nas
Patronat

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *