Ptaki szponiaste i sokołowe – Konrad Malec – „Myśliwce” [recenzja]

Od początku istnienia świata ptaki szponiaste fascynują ludzkość. W oficjalnej nomenklaturze od kilkunastu lat próżno już szukać określenia ptaki drapieżne – zostało jedynie w mowie potocznej. Konrad Malec używa ich wymiennie. Myśliwce to opowieść o tych skrzydlatych, które wyłącznie w piękną, słoneczną pogodę możemy podziwiać na niebie. Często i chętnie szybują od południa do wczesnego popołudnia. Nie po to, by szukać pożywienia, ale dla rozrywki i samego ruchu. Na całym świecie występuje ich prawie trzysta gatunków. W Polsce najwięcej jest gatunków leśnych, z tym że jedne gatunki gnieżdżą się w lasach w okolicy terenów otwartych – myszołów, pustułka, kobuz, orliki, kanie – inne zaś w pobliżu wód – rybołów, bielik. Przyjrzyjmy się im zatem bliżej.  

Co wiemy o naszych bohaterach? Czym ptaki drapieżne się odznaczają? Co je wyróżnia? Sięgając do jednej z pierwszych monografii poświęconej ptakom szponiastym z 1860 r. autorstwa Władysława Taczanowskiego, czytamy: wszystkie ptaki drapieżne są tak charakterystyczne i mają tak wyraźne cechy, że żadnej nie przedstawiają trudności w poznaniu ich na pierwszy rzut oka. Ich dzioby są bocznie spłaszczone, mocno zagięte i zakończone ostrym hakiem. Nasada dzioba pokryta jest woskówką. Nogi są czteropalcowe, z czego trzy są przednie, a jeden osadzony na tyle. Każdy z nich uzbrojony jest w ostre szpony. Żywi się głównie mięsem – od owadów przez ryby po ptaki i ssaki. Cechą wyróżniającą je na tle innych skrzydlatych jest też sylwetka oraz „sokoli wzrok”

Opisując ptaki drapieżne, nie można ominąć orła. Orzeł ma w polskiej kulturze bogatą i niejednoznaczną symbolikę. Z jednej strony postrzegany jest jako wyjątkowo odważny i szlachetny ptak królewski, z drugiej jako okrutny i bezlitosny drapieżnik. Na kartach Starego Testamentu ukazany został jako nieczysty i postawiony na równi z sępem – symbolem pazerności i chciwości. Tak czy owak, od tysięcy lat jest  bohaterem mitów, legend i baśni. W ludowych podaniach jawi się jako obrońca człowieka, strażnik porządku i sprawiedliwości, dawca urodzaju, wieszczący przyszłość i objawiający wolę Boga. W sztuce polskiej ma on szczególne miejsce. Jego podobizny można znaleźć w rzeźbie, obrazach, zdobnictwie architektonicznym czy ceramice. Jednak najczęściej kojarzymy go ze sztandarów oraz oczywiście z herbów. Wiele bitew pod znakiem „orła białego” historia pamięta. 

Pytanie, które najczęściej zadaje się ornitologom, brzmi: Skąd ptaki wiedzą, gdzie mają lecieć? Dziś coraz więcej już o tym wiemy, choć wciąż pozostają białe plamy. Większość badaczy uważa, że trasa wędrówki została zapisana w ich DNA. Wpisują się w to także ptaki szponiaste, które wędrują samotnie. Inne ptaki, jak choćby kukułki, pcha w określonym kierunku instynkt. Co ciekawe, miejsca intensywnych ptasich przelotów mogą przynosić dochody. Coraz popularniejsza staje się bowiem turystyka przyrodnicza. Największe rzesze miłośników ptaków kieruje się w kierunku Gibraltaru i Izraela. W Polsce warto skorzystać z oferty krajowych przewodników. Do miejsc koncentracji ptaków wędrownych zaliczyć możemy Dolinę Biebrzy, Półwysep Helski i bagna Podlasia. Najbardziej znany obszar koncentracji ptaków szponiastych to z kolei Mierzeja Wiślana. Co roku pojawia się ich kilkanaście tysięcy. Są liczone w ramach akcji „Drapolicz” przez trzy miesiące jesienne. 

Konrad Malec jest doskonałym gawędziarzem. Potrafi w bardzo plastyczny sposób pokazać, jak żyją, polują i jak widzą świat ptaki drapieżne. Opowiada też, ile krzywdy rodzaj ludzki wyrządził ptakom szponiastym. Jednak po lekturze chciałby, aby każdy z czytelników choć na chwilę odłożył inne czasopochłaniacze i udał się na łono natury. Zachłysnął się przyrodą i od niej uzależnił. A wówczas zacznie o nią dbać. Naprawdę dbać. 

Fot.: Wydawnictwo Czarne

Write a Review

Opublikowane przez

Magdalena Kurek

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Gdańskim. Zgodnie z sentencją Verba volant, scripta manent (słowa ulatują, pismo zostaje) pracuje nad rozprawą doktorską poświęconą interpretacji muzyki w prasie lat ’70 i ‘80. Jej zainteresowania obejmują literaturę i sztukę, ale główna pasja związana jest z tempem 33 obrotów na minutę (mowa oczywiście o muzyce płynącej z płyt winylowych).

Tagi
Śledź nas
Patronat

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *