Bardzo trudno jest oddać złożoność geniuszu pisarskiego Johna Steinbecka (Grona gniewu, Na wschód od Edenu). I choć bardzo wielu próbowało, to ja pokuszę się tutaj o moje własne odczucia w związku z jedną z najbardziej złożonych powieści, jakie wyszły spod pióra tego amerykańskiego pisarza. Myszy i ludzie to bardzo krótka (zaledwie 120 stron), ale bardzo esencjonalna powieść, która wymyka się prostej ocenie, prostej interpretacji (czy w ogóle interpretacji). To historia zanurzona w brudnym i niedającym nadziei świecie kryzysu lat 30. XX wieku, w świecie baraków pracowniczych i puszek gotowanej na ogniu fasoli, jako strawy dla chudych i nędznych ciał wędrownych robotników. W świecie ciągłej walki z samym sobą, aby przyznać, że niczym nie różnimy się od innych, że nie ma przed nami amerykańskiego snu, ciszy i odpoczynku. Lennie i George są jednak inni. Do nich los się uśmiechnie, prawda? Jak to bywa jednak u Steinbecka, bohaterowie kończą marnie, a otchłań smutku porywa ze sobą także czytelnika. Proza, którą trzeba znać.
Potęga marzenia
Lennie i George mają siebie. Każdy się dziwi, patrzy trochę krzywo, na tych dwóch dorosłych facetów i fakt, że mają w sobie oparcie. Dlatego często kłamią, że to kuzyn, że półgłówek, którego matka błagała o to, by mieć na niego oko. Więc George ma oko na Lenniego, który wpada czasem w tarapaty, ale w głębi wielkiego serca to dobry człowiek. Dobra dusza – powiedziałby ktoś. Lennie to ktoś, o kogo warto dbać, z kim warto mieć wspólne marzenia. I George ma wspólne marzenie z Lennym. Chcą odłożyć wystarczająco dużo pieniędzy, aby móc zrealizować swój plan i zostać właścicielami swojego poletka ziemi. By żyć z tej ziemi i na niej też umrzeć. Te marzenia, cel i sens ich tułaczki za pracą, są głównym motorem napędowym działań. Ale czy dwóm wagabundom na spieczonej słońcem ziemi uda się coś, czego próbowało wielu przed nimi i wielu po nich?
Tutaj nie ma nadziei. Zły los, życie, inni ludzie, uprzedzenia, słabości, popędy – to wszystko składa się na porażkę bohaterów. W taki sposób możemy rozprawiać o Myszach i ludziach, w kontekście marzeń i ich realizacji, potęgi nadziei. George przecież pociągnął Lenniego, który zapatrzony na przyjaciela, chłonął każde jego słowo, pociągnął Candy’ego i Crocksa. Każdy z nich chciał uwierzyć na słowo marzycielowi o złotych ustach, który kreślił przed nimi obraz prosty i ciepły, obraz swojski i cudowny. Bo jakby to było spać w czystej pościeli, we własnym łóżku, nie iść czasem do pracy z powodu złej pogody, posiedzieć przy posiłku w cieple i spokoju. A przede wszystkim pracować dla siebie i na siebie. Tego chcieli bohaterowie powieści Myszy i ludzie. Normalności. Codzienności. Kawałka własnego świata.
Marzenia napędzają ich, dodają sił i są motorem działań, ale z drugiej strony to niszczycielska siła ułudy. Ułudy, o której zdaje się wiedzieć tylko George, który snuje te wizje, ale także stary Crocks, któremu okno na świat zapewniły książki, a który widział i czytał niejedno. Zdaje się on zauważać, że marzenia George’a są takie same jak innym mu podobnym. I tak samo marnie się skończy fantazjowanie o własnej ziemi. O wolności.
Myszy i ludzie to lektura obowiązkowa
W powieści Myszy i ludzie znowu zaglądamy za kotary wielkiego kryzysu w Stanach Zjednoczonych w latach 30. ubiegłego wieku, do doliny rzeki Salinas, na farmy robotnicze i do zawilgoconych baraków. Widzimy świat nędzny, sprowadzony do zaspokajania prostych potrzeb, najniższych popędów. Są tutaj także ujęte jak w kalejdoskopie problemy ówczesnego świata – bieda, kryzys migracyjny, rasizm, wykluczenie, przemoc, niedostosowanie.
Steinbeck kreśli ten świat w swój własny, unikalny sposób. Twardo i celnie. Czytelnik zostaje postawiony naprzeciw prozy brutalnie prostej, a przy tym szalenie skutecznej w oddziaływaniu. Możemy dzięki temu wyciągnąć dla siebie ogrom wniosków, które wracają raz po raz, przy różnych okolicznościach.
Możemy zatem rozprawiać o szeroko pojętej moralności, winie i odpowiedzialności. Myszy i Ludzie dają tutaj szerokie pole interpretacji tych zagadnień, a żadna z odpowiedzi nie będzie ani łatwa, ani prosta. Nie ma tutaj jednego klucza, jednej odpowiedzi. Ilu czytelników, tyle interpretacji. Warto jednak dać się pochłonąć tym myślom, gdyż powieść mówi o kwestiach zasadniczych, egzystencjalnych i fundamentalnych dla każdego człowieka.
To, co mnie także pochłonęło w powieści Steinbecka, to atmosfera napięcia i wyczekiwania, jakieś zło, które czekało tylko na to, by się ujawnić. I w powieściach amerykańskiego pisarza znajdujemy tę aurę, a w Myszach i ludziach jest ona spowita dodatkowo kurzem, nędzą, a także pożądliwością i opacznie rozumianym dobrem.
Postać Lenniego Smalla, który wbrew pozorom nie był wcale mały, jak brzmi jego nazwisko, lecz był olbrzymiej postury i ogromnej siły, ale jednak jego umysł był ograniczony. Nie rozróżniał dobra i zła, jego widzenie świata było gdzieś pomiędzy. Nie znał zasad moralnych, nie czuł winy, a tylko nauczył się okazywać skruchę czy żal. Czy będziemy go żałować? Czy potępimy? Będzie to zależeć od naszej kondycji moralnej, od tego, co w życiu szanujemy i jakie wartości nam przyświecają.
Myszy i ludzie to wyjątkowa lektura. Myślę, że nie będzie przesadą, jeśli napiszę, że każdy powinien przeczytać tę książkę. Uniwersalna, zaglądająca w mroki ludzkiej duszy, epicko poprowadzona i genialna, w całej swojej prostocie. To spektakl dobra i zła, gdzie areną jest ponury świat kalifornijskich rancz i ponurych baraków. Gdzie nie ma nadziei, mimo że tak ogromnie pragnie się ją mieć.
Na zakurzonych bibliotecznych półkach odkrycie pulpowego horroru wprowadziło mnie w świat literackich i filmowych fascynacji tym gatunkiem, a groza pozostaje niezmiennie w kręgu moich czytelniczych oraz recenzenckich zainteresowań. Najbardziej lubię to, co klasyczne, a w literaturze poszukuje po prostu emocji.
Na tej stronie wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? ZGADZAM SIĘ
Manage consent
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.