Polscy wykonawcy nie próżnowali w 2018 roku. Niemal każdego miesiąca pojawiała się piosenka, która z miejsca stawała się hitem i nie znikała przez cały rok.
Poniżej znajdziecie trzy najlepsze utwory popowe, które pokazują, że również nad Wisłą są muzycy, którzy potrafią tworzyć dobre kompozycje w tym nurcie. Więcej polskich hitów mijającego roku znajdziecie na groove.pl
Paweł Domagała – Weź nie pytaj
Paweł Domagała to fenomem. Jeden z tych wykonawców, których sukces jest nie do końca zrozumiały, ale w pełni wytłumaczalny. To po prostu dobre piosenki o uczuciach. Szczere i bez nadęcia. A ludzie takie piosenki lubią. Zwłaszcza masowy słuchacz. Już pierwsza płyta zwiastowała, że Domagała może stać się bardzo popularny. Ale to, co wydarzyło się po wypuszczeniu singla Weź nie pytaj to było szaleństwo. Utwór był grany wszędzie – od sklepów, po każde wesele.
Domagała śpiewa tutaj o miłości, pokazując nam jak wdzięczny jest za to, że udało mu się odnaleźć ją w życiu. Weź Nie Pytaj pokazuje nam relację dwojga ludzi taką, jaka jest naprawdę, bez niepotrzebnego dramatyzmu czy przesadzonego romantyzmu.
Miłość dla Pawła jest wspólną codziennością, normalnym, przyziemnym życiem we dwoje, z masą wzlotów i upadków i nieustanną pracą nad komunikacją, docieraniem się nawzajem. Dokładnie czegoś takiego wokalista potrzebował, dokładnie czegoś takiego pragnie dla siebie. Dla niego związek to przygoda, niewyczerpana studnia niepowtarzalnych przeżyć, wspólnych doświadczeń i wyzwań, jakim trzeba podołać na swojej drodze.
Dawid Podsiadło – Małomiasteczkowy
Podsiadło to już potężna polska marka. Aż dziwne, że z taką muzyką nie udało mu się osiągnąć sukcesu zagranicą. Najprawdopodobniej ten kierunek został obrany zbyt szybko i wszystko zostało źle przygotowane. Dzisiaj spokojnie było by łatwiej gdzieś zaistnieć. W każdym razie sam muzyk powiedział, że na razie odpuszcza sobie podbój świata.
Po zrobieniu sobie kilkunastomiesięcznej przerwy od tworzenia i koncertowania, powrócił latem z utworem Małomiasteczkowy. I z miejsca stał się to jeden z przebojów 2018 roku. Wydawało się także, że tak przebojowy singiel zwiastuje równie przebojową płytę. Tak się, niestety, nie stało i wracamy do tonacji z debiutanckiego albumy. Nie jest to płyta zła, ale szkoda, bo Podsiadło ma bardzo dużą umiejętność robienia ambitnego, przebojowego popu.
Tak o swoim przeboju mówi sam autor:
To utwór o przełamywaniu barier, wstydu i szukaniu miejsca w nowej rzeczywistości. Nie mam tu żadnych wniosków. Mam za to wiele spostrzeżeń i przemyśleń, ale jestem jeszcze parę kroków od krytykowania czegokolwiek. Na pewno w niektórych momentach przemawia przeze mnie zazdrość, odzywają się jakieś skamieniałe kompleksy, o których istnieniu przez długi czas nie wiedziałem. To zazdrość o swojego rodzaju beztroskę i – w zależności od perspektywy – albo głupotę, albo odwagę.
Męskie Granie Orkiestra (Kortez, Podsiadło, Zalewski) – Początek
Męskie Granie to jedna z najbardziej dochodowych i popularnych letnich tras koncertowych w Polsce. Największe nazwiska rodzimej sceny występują w całym kraju, a kilka z nich co roku proszonych jest o przygotowanie singla promującego całe wydarzenie. W 2018 roku padło na tercet Podsiadło, Zalewski, Kortez, czyli nazwiska, które są najlepszymi twórcami alternatywnego popu nad Wisłą. To nie miało prawa się nie udać. Inspiracje i doświadczenia każdego z nich dały świetny efekt, który został spotęgowany klipem live.
Początek to piosenka opowiadają o potrzebie zmiany życia na lepsze, o potrzebie, która właśnie jest realizowana. Słowa utworu są odważnym wyznaniem – wszystko jest świetnie, jesteśmy na dobrej drodze, realizujemy się i spełniamy marzenia.
Narratorzy chcą podzielić się tutaj swoim szczęściem, spełnieniem. Wiatr wieje dla nich w dobrą stronę – nie muszą się z nim mocować, nie muszą „iść pod wiatr”. Tym razem to on ich niesie, dodaje im skrzydeł. Czas na szczere wyznanie własnej satysfakcji, koniec z fałszywą skromnością. Panowie zapraszają do siebie gwiazdy. Bo już nie muszą do nich sięgać, są teraz jednymi z nich.
Początek to pozytywna, pełna energii opowieść o tym, co w życiu dobre, wartościowe. O pięknych chwilach, z których trzeba korzystać i którymi trzeba się cieszyć dopóki mamy na to czas. Jakie to miłe, jakie to miłe…
