Niemiłość – Karina Obara – „Niebezpieczne zabawy” [recenzja]

Są zbrodnie, za które nikt nigdy nie zostanie ukarany, a bliscy ofiary nigdy nie pozbędą się okrutnego ciężaru niewiedzy. Nowa powieść Kariny Obary – Niebezpieczne zabawy – którą Głos Kultury objął patronatem medialnym, w pewien sposób zabiera nas do takiego świata, świata po zbrodni, która się dokonała, w którym nie ma winnego, a najbliżsi zamordowanej osoby żyją z palącym piętnem, wypierając swoje uczucia i tuszując emocje. To także świat, gdzie niewypowiedziane pytania ranią najbardziej, a ci, którzy pozostali, muszą mierzyć się z prozą życia. Tajemnica brutalnego morderstwa, zagadki rodzinne i czyhające wszędzie demony przeszłości – to wszystko przebija przez historię o młodej dziewczynie, która odnajdując zwłoki swojej matki, rozpoczyna trudną i przygnębiającą podróż we własne wnętrze, odkrywając przy tym wstrząsające sekrety rodzinne.

Sekrety rodzinne

Niektórzy ludzie mają w życiu pod górkę – z mozołem dźwigają na plecach ciężar zdarzeń i przeżyć, których nie udźwignęłoby wielu ludzi. Karina Obara w swojej najnowszej powieści ukazuje ciężar traum, które dotykają kobiet z rodziny głównej bohaterki – Igi. To powieść snuta powoli, z dużą delikatnością i subtelnością. To powieść, która przytłacza smutkiem i przygnębia, ale także skłania do refleksji – pokazuje głębię uczuć, skomplikowane związki międzyludzkie. Ogrom strat, jakie poniosła główna bohaterka, na zawsze odmienił jej życie – już nigdy nie dowie się, ile szczęścia w życiu straciła, nie dowie się, kim mogłaby być, gdyby nie jedno dramatyczne wydarzenie z jej przeszłości – znalezienie zmasakrowanych zwłok matki. Jednak to wydarzenie doprowadza do kolejnych nieprzyjemnych odkryć w życiu Igi. Jako młoda malarka mierzy się z niemocą twórczą – ból, który w sobie nosi, sprawia, że nie potrafi w swoich pracach odnaleźć siebie, nie czuje się artystką, mimo że posiada wielki talent. Jej życie próbuje dominować także ciotka, która zajęła się nią po śmierci matki, i to ona staje się też osobą, której sekrety Iga pragnie poznać.

Traumy, które zatruwają pokolenia

– Wystarczy, że jedna osoba w rodzinie przestaje kochać – powiedziała Monika – A wtedy wszystko się zmienia. Gdy pęka jedno serce, pękają kolejne. I rodzą się dzieci, które muszą przezywać niemiłość, żeby na nowo nauczyć się miłości.

To zdanie wiele mówi o tym, co przeżywała bohaterka, ale także jest skierowane do nas, do czytelników – ma poruszyć jakąś strunę, wyciągnąć na wierzch przemyślenia i skłonić do zadumy nad losem Igi i jej podobnych. Czy dotarcie do przeszłości pozwoli na zrozumienie? Wydawałoby się, że kiedy posiądziemy wiedzę o naszych przodkach, ich przeżyciach i rozterkach, o traumatycznych zdarzeniach, które na zawsze przekreśliły szanse na szczęście, to doznamy ukojenia. Każdy musi sobie odpowiedzieć sam na to pytanie, ale niewątpliwie powieść Kariny Obary niesie ze sobą dużą dawkę refleksji. Zamknęła, w niecałych trzystu stronach, koszmar traumy, która dotyka bohaterki na wiele sposobów i z którą starają się sobie radzić. Głowna bohaterka podąża za popędem seksualnym, widząc w tym szansę na doznania, których nie jest w stanie z siebie wydobyć jako artystka. Tutaj także autorka dawkuje nam pewne tematy uznane za tabu, wynaturzenia i przekraczanie granic.

Prawda, która boli

Niebezpieczne zabawy to powieść subtelna, napisana z dużym smakiem i spokojem – delektujemy się słowami, opisami, czujemy narastające napięcie, a każdy z poznanych bohaterów niesie ze sobą historie – także takie, które trudno przyjąć i zaakceptować – ale wszystkie one są prawdopodobne, nie są wyolbrzymione czy podkoloryzowane – mogły zdarzyć się naprawdę. To duża zaleta powieści Obary, która sprawia, że jesteśmy w stanie bez reszty dać się pochłonąć postaciom i wydarzeniom, które dzieją się na naszych oczach. Dużym plusem jest też ta warstwa narracji, kiedy poznajemy skryte myśli Igi, jej występki, które mogłyby rujnować jej obraz jako bohaterki, którą można lubić. Jednak nic takiego się nie dzieje. Dostrzegamy człowieka z krwi i kości, który popełnia błędy i czyni także zło. Niebezpieczne zabawy to powieść dla osób, które cenią oszczędność słowa, które delektują się psychologią postaci i dostrzegą niuanse w zachowaniu bohaterów i być może odkryją zagadki wcześniej niż bohaterka. Jednak osoby żądne szybkiej i wartkiej akcji, litrów krwi i opisów miejsc zbrodni zawiodą się – to nie tego typu powieść. Osadzona głównie w szarej rzeczywistości pokazuje zwykłe życie, którego doświadcza wielu z nas, tak jak wielu z nas chciałoby poznać tajemnice swoich babć i prababć, by zrozumieć, dlaczego w ich rodzinie jest tak, a nie inaczej. I tutaj Niebezpieczne zabawy sprawdzą się znakomicie, pokażą, że nic nie jest czarno-białe, a niektóre wydarzenia sprawiają, że całe rodziny i całe pokolenia są zawieszone w próżni – bez uczuć, bez miłości, bez zrozumienia. I o tym też jest ta książka – porusza struny, o których chcieliśmy zapomnieć, z niepozornej objętości wychyla się problematyka, która porusza wiele serc.

Fot.: Replika


Przeczytaj także:

Recenzja książki Cień Judasza

Write a Review

Opublikowane przez

Anna Sroka-Czyżewska

Na zakurzonych bibliotecznych półkach odkrycie pulpowego horroru wprowadziło mnie w świat literackich i filmowych fascynacji tym gatunkiem, a groza pozostaje niezmiennie w kręgu moich czytelniczych oraz recenzenckich zainteresowań. Najbardziej lubię to, co klasyczne, a w literaturze poszukuje po prostu emocji.

Tagi
Śledź nas
Patronat

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *