Olga Tokarczuk laureatką Man Booker International Prize

Olga Tokarczuk odebrała jedną z najbardziej prestiżowych nagród literackich, czyli Man Booker International Prize, za książkę Bieguni, tłumaczoną na angielski jako Flights. Podczas gali w Victoria & Albert Museum pisarka przynała, że jest bardzo szczęśliwa i podziękowała tłumaczce Jennifer Croft, bez której międzynarodowy sukces książki nie byłby możliwy. Tym samym, Tokarczuk stała się pierwszą tak wyróżnioną polską pisarką.

Informacja o tym, że Olga Tokarczuk nominowana została do grona trzynastu nominowanych do Man Booker International Prize ukazała się już w marcu. Kilka tygodni później brytyjska komisja zaprezentowała krótką listę ścisłych finalistów, na której pojawiło się nazwisko Polki. Swój ogromny sukces podczas oficjalnej gali pisarka skomentowała: Jestem pierwszą polskojęzyczną pisarką, która wygrywa tę międzynarodową nagrodę. Wierzę jednak, że literatura jest stworzeniem, które rodzi się w jednym języku i może być przeniesiona na inny język.

Biegunów w Wielkiej Brytanii przełożyła Jennifer Croft, a opublikowało wydawnictwo Fitzcarraldo Editions. Książka ta stanowi opowieść o podróżach w XXI wieku, zarówno tych fizycznych, w których pokonuje się pewne odległości, jak również tych w głąb siebie – co traktować należy nie tylko metaforycznie, ponieważ temat ludzkiej anatomii jest narracji nieodłączny. Zawiera w sobie historię siedemnastowiecznego anatoma Philipa Verheyena, który rysował swą amputowaną nogę, odkrywając ścięgno Achillesa. Z osiemnastego wieku pochodzi wątek dotyczący niewolnika z Afryki Północnej, który stał się austriackim dworzaninem, mającym zostać pośmiertnie ludzką rzeźbą, mimo protestów córki, a także opowieść o sercu Fryderyka Chopina, przemieszczającym się między Paryżem, a Warszawą, w szczelnie zamkniętym słoiku pod spódnicą jego siostry. Bieguni to również powrót do ojczyzny Polki, która wyemigrowała jako nastolatka do Nowej Zelandii, by spotkać się ze śmiertelnie chorym mężczyzną – dawną miłością. To powolne oddawanie się szaleństwu przez młodego ojca, którego żona opuściła w tajemniczych okolicznościach podczas wakacji na chorwackiej wyspie, zostawiając mu dziecko. To notatki podróżne, spostrzeżenia z zagranicznych ulic, lotnisk i hoteli. Poprzez narrację, przeplataną krótkimi dygresjami oraz analizami, czytelnik prowadzony jest przez Tokarczuk w stronę przekroczenia granicy pojmowania nowoczesności, do rdzenia natury ludzkości.

Byłam zdumiona światowym zasięgiem i siłą Międzynarodowej Nagrody Bookera. Otrzymałam gratulacje od wielu różnych krajów i odnoszę wrażenie, że czytelnicy traktują listę nominowanych także jako rodzaj rekomendacji, a to jest naprawdę nieocenioną przysługą dla każdego pisarza. “Bieguni” to powieść, którą napisałam ponad dziesięć lat temu, więc nabrałam do niej trochę dystansu (od tamtego czasu napisałam trzy książki) i czasami muszę do niej wrócić, by odświeżyć moją pamięć, ale tak naprawdę – ku własnemu ogromnemu zdziwieniu – uważam ten proces za bardzo przyjemny, a nawet stwierdzam, iż nie zmieniłabym wiele w tej powieści jeżeli miałabym to zrobić. – opowiadała autorka przy okazji otrzymania nominacji.

Olga Tokarczuk debiutowała w 1993 roku książką Podróż ludzi księgi, przed którą wydała jeszcze tomik wierszy. Najbardziej doceniony przez krytyków był wydany w 1996 roku Prawiek i inne czasy. Dom dzienny, dom nocny w 1998 roku otrzymał nagrodę w konkursie o Nagrodę Literacką im. Władysława Reymonta. Na podstawie jej powieści Prowadź swój pług przez kości umarłych, Agnieszka Holland nakręciła film Pokot, którego recenzję znajdziecie TUTAJ. Bieguni w Polsce ukazali się w 2007 roku, a Tokarczuk otrzymała za tę literacką pozycję nagrodę Nike. Kolejną Nike nagrodzone zostały Księgi Jakubowe w 2015 roku. 18 kwietnia br. odbyła się premiera najnowszego zbioru Opowiadania bizarne.

Nagroda Bookera to najbardziej prestiżowe wyróżnienie literackie dla pozycji anglojęzycznych. W latach 1969-2014 otrzymywali ją twórcy ze Wspólnoty Brytyjskiej, Irlandii i Zimbabwe (jako Man Booker Prize), a do ostatnich edycji nominowani są już autorzy z całego świata, piszący po angielsku. Od 2016 roku nagroda łączy się z wyróżnieniem przyznawanym przez dziennik The Independent dla powieści zagranicznej. Wygrana w wysokości 50 tysięcy funtów zostaje podzielona między autora i tłumacza.

Fot.: Janie Airey / Man Booker Prize

Zdjęcie wyróżniające: własne / Małgorzata Kilijanek

Write a Review

Opublikowane przez

Małgorzata Kilijanek

Pasjonatka sztuki szeroko pojętej. Z wystawy chętnie pobiegnie do kina, zahaczy o targi książki, a w drodze powrotnej przeczyta w biegu fragment „Przekroju” czy „Magazynu Pismo”. Wielbicielka festiwali muzycznych oraz audycji radiowych, a także zagadnień naukowych, psychologii społecznej i czarnej kawy. Swoimi recenzjami, relacjami oraz poleceniami dzieli się z czytelniczkami i czytelnikami Głosu Kultury.

Tagi
Śledź nas
Patronat

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *