Od 12 października w warszawskiej Zachęcie podziwiać możemy wystawę Paradżanow. Chcę minąć swój cień. Jeden z najwybitniejszych reżyserów XX wieku dzięki swej niezwykłej wyobraźni i oryginalnemu językowi wizualnemu wciąż inspiruje twórców filmowych na całym świecie. Wystawa, nad którą opiekę kuratorską sprawują Joanna Kordjak i Taras Gembik, prezentuje fragmenty filmów reżysera, jego kolaże i asamblaże oraz dzieła artystów tworzących pod jego wpływem. Wśród nich znaleźli się: David Apakidze, Jan Bačynsjkyj/Yana Bachynska, Uta Bekaia, Rosana Palazyan oraz Roza Sarkisian.
Mimo upływu lat Siergiej Paradżanow nie traci na aktualności. Twórczość artysty inspiruje i zachwyca, pozwalając wciąż na nowo odkrywać i czerpać z kulturowego dorobku oraz narodowej ormiańskiej tradycji. Odnaleźć ją możemy między innymi w filmowych dziełach reżysera, takich jak: Cienie zapomnianych przodków, Legenda twierdzy suramijskiej, Barwy Granatu czy Aszik Kerib.
Dostępna od 12 października w Zachęcie wystawa Paradżanow. Chcę minąć swój cień przybliża sylwetkę wspaniałego reżysera, uznawanego za jednego z najwybitniejszych twórców kina XX. wieku, potrafiącego za pomocą kamery zachwycić swoim wizjonerskim i plastycznym podejściem do filmowej materii. Sama nazwa wystawy, pochodząca z wiersza XVII-wiecznego poety Sajat Nowy, nawiązuje do najważniejszego dzieła Paradżanowa – Barw Granatu (pierwotny tytuł Sajat-Nowa) z 1969 roku, którego nieumieszczone w filmie fragmenty możemy podziwiać w Zachęcie.
Niedzielne oprowadzanie kuratorskie po wystawie pod przewodnictwem Joanny Kordjak i Tarasa Gembika pozwoliło zwiedzającym dowiedzieć się jak barwną i zachwycającą postacią był Siergiej Paradżanow. Wydarzenia tego typu umożliwiają poznanie artysty z nieco innej perspektywy niż dostępna w naukowych podręcznikach i albumach. Znamienne w tym aspekcie było przybliżenie biografii reżysera oraz przedstawienie zgromadzonym tego, jak duży wpływ wywarł na dzieła współczesnych artystów. Jednym z nich jest Uta Bekai, urodzony w Gruzji artysta multimedialny i współzałożyciel kolektywu Fungus, wspierającego artystów LGBTQ+ w Tbilisi. Jego sztuka, koncentrując się wokół folkloru, rzemiosła, rytuałów i tradycji, a czerpiąc z przeszłych technik i ludowych motywów, niesie ze sobą również queerowy, nieco futurystyczny przekaz. Możemy się o tym przekonać podziwiając kolorowe instalacje na tle filmu Aszik Kerib – ostatniego dzieła fabularnego Paradżanowa.
Wystawa dzięki zaangażowaniu artystów współczesnych wywodzących się z Ukrainy, Gruzji i Armenii (oprócz Uty możemy obejrzeć prace Davida Apakidze, Yany Bachynskiej, Rosany Palazyan czy Rozy Sarkisian) w zestawieniu z wybitnymi kolażami, rysunkami i fragmentami filmów Paradżanowa jawi się jako nowy sposób mówienia o reżyserze. Przybiera postać przenikających się tożsamości, przypominając, że zarówno kiedyś, jak i dziś, twórczość artystyczna może być głosem przeciwko reżimowi i opresyjnej, narzucającej swoją wolę władzy.
Na wystawie oprócz fragmentów filmów Paradżanowa, które notabene w wersji statycznej, oprawione w ramy mogłyby stanowić odrębne dzieła sztuki, możemy podziwiać także rysunki, powstałe podczas pobytu artysty w więzieniu. Biorąc pod uwagę to, że był twórcą określanym jako performer życia codziennego niezwykle poruszające jest obcowanie z grafikami powstałymi w tym okresie, mając na względzie ból i cierpienie pozbawionego kamery reżysera. Wśród prac wyróżniają się również kolaże, które zwracają uwagę swoją niezwykłą kompozycją i udowadniają, że Paradżanow to geniusz z niesamowitą twórczą energią, który z rzeczy na pozór nieprzydatnych jest w stanie stworzyć dzieło sztuki najwyższego kalibru. Sam Paradżanow powiedział niegdyś: Zabroniono mi kręcić filmy, zacząłem robić kolaże. Kolaż to skompresowany film. Dzieła te są zatem wszystkim, czego doświadczył.
Dzięki wystawie w Zachęcie, możemy dowiedzieć się kim jest prawdziwy geniusz. Podziwianie prac Siergieja Paradżanowa pozwala dostrzec, że był to człowiek potrafiący zamienić każdą rzecz w sceniczny element i zmaterializować kinematograficznego ducha niezależnie od okoliczności. Mógł to być pogrzeb lub wesele, torba przerobiona na kształt słonia czy koronka uosabiająca kobietę w futrze.
Wszędzie tam, gdzie się pojawiał, tworzył piękno – niewymuszone, wysmakowane, magiczne. Jego twórczość przywołuje na myśl marzenia senne, bez początku i końca, w niesamowitej oprawie estetycznej. Gorąco zachęcamy do odwiedzenia Zachęty i zapoznania się z wystawą Paradżanow. Chcę minąć swój cień, a także z cyklem filmowym Siergiej Paradżanow | Barwy kina w Kinie Iluzjon.
Wystawę w Zachęcie podziwiać możecie do 12 stycznia 2025 roku.
PARADŻANOW. CHCĘ MINĄĆ SWÓJ CIEŃ
Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki
12.10.2024 – 12.01.2025
Siergiej Paradżanow | Barwy kina
Kino Iluzjon
14.10.2024 – 20.10.2024
Info. i fot.: Zachęta, materiały własne