pax

O niezwykłości przyjaźni – Sara Pennypacker – „Pax. Droga do domu”

Czy przyjaźń w trudnych warunkach jest możliwa? Czy czas wojny jest odpowiednim momentem do nawiązywania trwałych relacji? Strata, ból, strach, niepewność jutra nie stanowią porządnej podstawy do tworzenia „nowych początków”. Relacje międzyludzkie zostają mocno nadszarpnięte. Ludzie przestają ufać sobie nawzajem. Każdy z nich mierzy się ze swoimi demonami, lękami. Próbuje poukładać sobie w głowie to, co go spotkało.

A czy w takim razie przyjaźń międzygatunkowa jest możliwa? Zaufanie, oddanie, miłość rodzące się między człowiekiem a zwierzęciem. O tym przekonała mnie już autorka Sara Pennypacker w pierwszej książce  o przygodach lisa Paxa oraz jego ludzkiego przyjaciela Petera. 

Kontynuacja ich relacji przedstawiona w kolejnej książce Pax. Droga do domu utwierdziła mnie w tym przekonaniu.

Obaj bohaterowie odczuwają skutki wojny. Każdy z nich stara się okiełznać nową rzeczywistość, którą zastają. Ostatnie miesiące stały się dla nich prawdziwym sprawdzianem z życia. Czy się zmienili? Oczywiście, że tak. Dojrzeli, stali się bardziej odpowiedzialni. Zaczynają na nowo szukać sensu życia.

Pax założył swą lisią rodzinę wraz z Nastroszoną. Posiada trójkę młodych zbuntowanych żądnych przygód lisiątek. Jest prawdziwą głową rodziny, która poszukuje bezpiecznego schronienia dla swoich najbliższych. Nie jest to łatwe w obecnej sytuacji, dlatego jest zmuszony opuścić „jeszcze chwilę” bezpieczną kryjówkę. Udaje się w podróż za nowym dla niego i rodziny początkiem w innym miejscu. Co ciekawe jedno z jego szczeniąt postanawia mu towarzyszyć podczas tej wędrówki.

Peter zostaje sam z dziadkiem, z którym nadal ma problemy, aby się porozumieć. Nie jest to łatwe dla młodego człowieka, który jest młody wiekiem, ale jego życiowymi doświadczeniami można by bez problemu obdarować kilka istnień. Poczucie bezsilności, strachu przed okazywaniem uczuć, lęk przed stratą kolejnej kochanej osoby paraliżuje młodego człowieka. Nic nie daje mu satysfakcji, nie potrafi znaleźć dla siebie miejsca. Odnaleźć na nowo sens życia.

Odpowiedzią staje się moment, kiedy chłopiec wstępuje do Obrońców Wody. Ten skarb jest nieoceniony dla każdego życia. Jednak wojna odbiła się negatywnych piętnem na tym zasobie przyrody. Woda jest totalnie zanieczyszczona. Nie nadaje się do picia. Nie jest bezpieczna dla ludzi i zwierząt. O czym niestety przekonuje się na własnej skórze córka Paxa. Młoda lisiczka cierpi okropnie, a jedyną osobą, która jest w stanie jej pomóc, jest Peter.

Książka Sary Pennypacker jest wspaniałą historią przyjaźni człowieka z lisem. Mimo przeciwności losu i próby życia oddzielnie obaj bohaterowie mają świadomość, że mogą polegać jeden na drugim. Całkowite zaufanie, zawierzenie i oddanie w ręce życia jest wyrazem najwyższej formy miłości. Miłości, bez której nikt nie może żyć. Mimo prób odtrącenia, zbudowania skorupy dla własnego bezpieczeństwa – nikomu nie udaje się istnieć bez miłości.

W prawdziwej przyjaźni nieważny jest mijający czas. Nie trzeba z przyjacielem być codziennie. Nie jest istotne czy widzieliśmy się wczoraj, pół roku temu czy minęło kilka lat. Zrozumienie, szacunek, poczucie przynależności nie przemija w prawdziwej przyjaźni. Odległość także nie ma znaczenia.

Autorka przekazuje tę wyjątkową historię, posługując się bardzo przystępnym językiem. Nie ma w nim treści, które byłyby niezrozumiałe dla jakiegokolwiek czytelnika – bez względu na wiek. Mądrości zawarte na kartach powieści warto zachować przy sobie na dłużej.

Oprawa graficzna Pax. Powrót do domu jest warta podkreślenia. Okładkę zdobią wspaniałe ilustracje, które przyciągają wzrok. Wszystko zachowane w pięknych beżowo-rudych, ciepłych barwach podkreśla piękno historii przedstawionej w środku. Warto także docenić ilustracje pojawiające się w środku książki autorstwa Jona Klassena, które dopełniają treść.

Historia Paxa oraz Petera to moim zdaniem obowiązkowa pozycja dla każdego czytelnika. Warto przeczytać obie książki, aby przekonać się o sile więzi między człowiekiem i zwierzęciem. Odkryć, czym jest przyjaźń, miłość. I odpowiedzieć sobie na pytanie, czy ja na skutek swoich osobistych przeżyć czasami za bardzo nie zamykam się na nowe doznania? Przyjaźnie? Czy robię to ze strachu? Czy potrafię to zmienić?

Fot.: Iuvi


Przeczytaj także:

Recenzja komiksu Pan Borsuk i Pani Lisica – 1 – Spotkanie

 

pax

Write a Review

Opublikowane przez

Patrycja Słodownik

Uwielbia spędzać czas na czytaniu książek z gatunku: thriller, horror, kryminał. Kocha mocne wrażenia, intrygi, tajemnice oraz niejednoznaczne postaci. Nie pogardzi książkami o rozwoju osobistym, w myśl zasady, że człowiek uczy się o sobie przez całe życie. Wolny czas spędza także w kinie i teatrze. Nie lubi nudy, więc stara się wycisnąć życie jak cytrynę!

Tagi
Śledź nas
Patronat

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *