Relacja z festiwalu HumanDOC – część druga

W dniach  22 – 24 listopada 2019 roku w Kinotece (Pałac Kultury i Nauki), ale także w najmniejszym stołecznym kinie Amondo oraz w Kuchni Konfliktu widzowie mieli możliwość obejrzeć ważne i potrzebne dokumenty dotyczące wszystkiego, co nas otacza. Odbywający się co roku na przełomie listopada i grudnia niezwykle kameralny festiwal HumanDoc to impreza szczególna nawet w klasie wydarzeń poświęconych filmowi dokumentalnemu. Ukierunkowany jest mianowicie w szczególności na tematyzowanie pewnych globalnych zjawisk, które można byłoby zdefiniować łącznie w hasłowej kategorii „globalny rozwój”. Późnojesienny termin sprzyja takim filmowym podsumowaniom zdarzeń i trendów zaistniałych na przestrzeni roku w stosunkach międzynarodowych, w którym kino faktu staje się narzędziem społecznej edukacji zwłaszcza, że program imprezy nie sprowadzał się wyłącznie do seansów filmowych, ale obfitował także w liczne wydarzenia towarzyszące, tj. warsztaty, dyskusje i spotkania z twórcami. Przed Wami druga część relacji z tegorocznej edycji przeglądu.

Diagnosis reż. Ewa Podgórska; Polska

Rzadki przykład polskiego dokumentalnego kina kreacyjnego, które dalece wykracza poza czysto reporterską funkcję tego gatunku. Wraz z nagrodzonym na HumanDOC In touch Pawła Ziemilskiego stanowi nowy głos w tym obszarze. Obraz Ewy Podgórskiej jest nie tylko portretem miasta (w tym przypadku Łodzi, która bodaj w największym stopniu doznała problemów społeczno-gospodarczych będących pokłosiem transformacji), ale też wypadkową ludzkich indywidualnych historii, które są emanacją konkretnej substancji miejskiej. Reżyserka podchodzi do organizmu miejskiego w kategoriach czysto biologicznych, gdzie ludzie uzupełniają tę strukturę stając się płynami ustrojowymi żyjącego potwora-molocha. Całość odnosi się do pewnego francuskiego eksperymentu psychoanalitycznego, który jednak traktowany jest w tym miejscu bardziej w kategoriach artystycznego performance’u, niż naukowego doświadczenia. Tym, co najbardziej jednak ujmuje w dokumencie Podgórskiej, są nie tyle wynurzenia Łodzian, co znakomite wizyjne sny utrzymane w poetyce sennego marzenia.

Hotel Sahara reż. Bettina Haasenm; Niemcy

Film ten pokazano w retrospektywnej sekcji odnoszącej się do najlepszych dokumentów pokazanych z okazji 10-lecia. Niemiecki dokument pochodzi z 2008 r. i wobec tego ujęcie tematu masowej nielegalnej imigracji z obszaru Afryki subsaharyjskiej w kierunku Europy szlakiem hiszpańskim (droga morska poprzez Wyspy Kanaryjskie) wobec późniejszych wydarzeń ma już znaczenie bardziej historyczne. Paradoksalnie, w tym większym stopniu świadczy to o atrakcyjności tego właśnie spojrzenia z dzisiejszej perspektywy, kiedy to imigranci docierają do Starego Kontynentu innymi kierunkami, albowiem daje całościowy ogląd tego, jak zmienia się to zjawisko. Niezależnie jednak od względów aktualności trzeba zwrócić uwagę na fakt, że twórczyni znakomicie uchwyciła atmosferę wiecznego oczekiwania w mauretańskim mieście Nouathibou przykrywanym piaskami Sahary.

Mosul reż. James Jones, Olivier Sarbil; Wielka Brytania

Pewne rozczarowanie, a to ze względu przede wszystkim na średniometrażowy rozmiar opowieści o irackich żołnierzach uczestniczących w operacji wyzwolenia Mosulu z rąk Państwa Islamskiego. Montażowa kondensacja materiału nie konweniuje z epickim wymiarem samego tematu, który domaga się dłuższego rozmiaru czasowego zwłaszcza, że same zdjęcia bezpośrednio z pola walki robią piorunujące wrażenie. Tymczasem po 45-minutowym seansie tego telewizyjnego dzieła pozostaje jednak pewien niedosyt, mimo że cenną wartością w kontekście ujęcia tematu jest przyjęcie punktu widzenia nie mitologizowanych kurdyjskich peszmergów, ale zwykłych irackich żołnierzy pochodzących z powszechnego poboru.

 

Fot.: HumanDoc;

Write a Review

Opublikowane przez

Michał Mielnik

Radca prawny i politolog, hobbystycznie kinofil - miłośnik stołecznych kin studyjnych, w których ma swoje ulubione miejsca. Admirator festiwali filmowych, ze szczególnym uwzględnieniem Millenium Docs Against Gravity, 5 Smaków, Afrykamery, Ukrainy. Festiwalu Filmowego.

Tagi
Śledź nas
Patronat

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *