Pozbawiona słów opowieść graficzna Przybysz jest dziełem wyobraźni nieocenionego australijskiego ilustratora Shauna Tana. Przepięknie zobrazowana i wzruszająca historia o samotności w wielkim świecie podbije Wasze serca. Wielka siła tego metaforycznego arcydzieła tkwi w jego uniwersalnym charakterze. Przybysz zostanie zrozumiany pod każdą szerokością geograficzną. Opisuje bowiem ogólnoludzkie doświadczenie emigracji, budowania sobie świata na nowo pod obcym niebem, na obcej ziemi. Wśród nieznanych wcześniej roślin i zwierząt. Historia obcego, innego, niezrozumiałego Przybysza jest niema. Nie pada w niej ani jedno słowo. Shaun Tan snuje tę gęstą od metafor fabułę wyłącznie za pomocą porażających nieposkromioną wyobraźnią obrazów. I, jak się okazuje, to najlepszy sposób, by wyrazić kłopotliwą obcość, przerażenie i zachwyt imigranta nowym, nieznanym światem. Przybysz uczy wrażliwości na innego człowieka, uchodźcę. Pokazuje też, że pokojowe współistnienie w coraz bardziej zróżnicowanym i pogmatwanym świecie nie jest mrzonką.
Język obrazów i emocji
Powieść graficzna Przybysz ma w sobie tak wiele emocji i magii, że chwyci za serca i zawładnie wyobraźnią zarówno dzieci, jak i dorosłych. To ponadczasowa i uniwersalna historia, której niestraszne są ograniczenia kulturowe. Przemawia bowiem uniwersalnym językiem obrazów i emocji. Shaun Tan opowiedział o osobistych doświadczeniach imigrantów, o tożsamości i wielokulturowości z niezwykłą głębią i subtelnością, nie używając nawet jednego słowa. Na tym między innymi polega geniusz australijskiego ilustratora i wielka siła tej opowieści.
Przybysz to opowieść o bezimiennym everymanie. Nasz bohater ma rodzinę i dom. Jednak pewnego dnia musi wyruszyć w daleką podróż do metropolii pełnej dziwów i obietnic. Żegna się z żoną i córką, zabiera niewielką walizkę i udaje na statek, na którym popłynie do nowej ziemi, w poszukiwaniu lepszego jutra dla swoich najbliższych.
Pokazując dolę imigranta, Shaun Tan nie koncentruje się na okrucieństwie czy obojętności doświadczanej od pełnych uprzedzeń miejscowych. Przeciwnie, skupia się na wewnętrznych przeżyciach imigranta. Na dziecięcym zachwycie nową rzeczywistością. I na melancholijnym poczuciu straty doświadczonego człowieka. I to pomimo tego, że Przybysz nie zna języka i kultury nowej ojczyzny, że musi ułożyć na nowo wszystko to, co już raz udało mu się w życiu osiągnąć. Że musi znaleźć dach nad głową, pracę i odnaleźć się w obcym, futurystycznym otoczeniu.
Cudaczne Metropolis
Nowy świat to egzotyczna i metaforyczna rzeczywistość. Pełna monumentalnych pomników, pokracznych budynków i niepokojących, egzotycznych stworzeń. Przemawiająca nieczytelnym językiem i oszałamiająca nieznanymi obyczajami. Tan umiejętnie buduje atmosferę zachwytu i zamieszania. Metropolia pełna jest surrealistycznych karykatur. Zwierzęta są kompletnie abstrakcyjne. Transport przybiera fantastyczne formy, takie jak poruszające się statki i windy bez systemów krążków linowych. Wszystko jest tu inne i obce. Jednak sceneria jest tu tylko formą, pod którą ukrywa się pełna znaczeń, przejmująca opowieść o domu, nadziei, tożsamości i samotności.
Futurystyczno-nostalgiczna estetyka
Warstwa wizualna Przybysza jest obłędnie piękna. Formalnie nawiązuje do fotografii i filmów z początków tych dwóch sztuk (włoski klasyk Złodzieje rowerów Vittoria De Siki jest wymieniony jako ważna inspiracja). To estetyka, która jest jednocześnie futurystyczna i nostalgiczna. Rysunki stylizowane są na stare fotografie w melancholijnych odcieniach sepii. Sceneria jest więc oszałamiająca i ponadczasowa. Składają się na nią staromodne stroje, futurystyczne wynalazki i cudaczna architektura. Z pewnością artysta stworzył uniwersalną opowieść odświeżającą topos wielkiej wędrówki do krainy baśni i dziwów.
Niewątpliwie wrażliwość Shauna Tana jest wybitnie filmowa. W końcu to twórca, który za animowaną adaptację swojej książki Zguba otrzymał Oskara. I właśnie tę bezsprzeczną filmowość znakomicie widać w Przybyszu. W monumentalnych planach ogólnych. I w pełnych szczegółów kameralnych sceneriach. Godne uwagi jest, że autor umiejętnie bawi się różnymi filmowymi stylistykami. Od niemieckiego ekspresjonizmu, przez szkołę montażu Eisensteina, aż do włoskich realistów. Warta uwagi jest też szata graficzna czwartego już wznowienia komiksu. Jest on bowiem stylizowany na stary album z jeszcze starszymi zdjęciami. Idealnie oddaje ducha tej fantastycznej, melancholijnej publikacji.
Przybysz – świadectwo imigrantów
Shaun Tan sam jest Australijczykiem – obywatelem kraju zbudowanego głównie przez potomków imigrantów. Prawdopodobnie dlatego zrekonstruował perspektywę obcego z tak wielką czułością i zrozumieniem. Przybysz to swego rodzaju świadectwo. Świadectwo wiarygodnie oddające stan duszy imigranta. Na tylnej stronie okładki komiksu czytamy, że powstał on jako hołd złożony odwadze i determinacji każdego uchodźcy, migranta czy wysiedleńca. Podobno trauma związana z koniecznością porzucenia dotychczasowego miejsca zamieszkania pozostaje żywa nawet w trzecim pokoleniu. Możemy sobie tylko wyobrazić, jak silne przeżycia wiążą się z podjęciem takiej decyzji. I tym większy podziw i zachwyt wzbudza arcydzieło tego potomka imigrantów.
Trzeba bowiem wspomnieć, że ten komiks jest nie tylko dziełem wyobraźni artysty. Pracując nad Przybyszem, Tan zgłębiał historyczne zdjęcia, urzędowe dokumenty, dzieła sztuki i filmy, na których utrwalono codzienność Przybyszów tego świata. Na potrzeby swojej fabuły zaadaptował relacje imigrantów zapisane w książkach. A także – co chyba najistotniejsze – historię swojego ojca. Imigranta z Malezji, który przybył do Australii w 1960 roku. Być może to jego portret znajduje się wśród kilkudziesięciu rysunków imitujących zdjęcia paszportowe osób z różnych stron świata, zapełniających wyklejkę albumu.
Podsumowując: Przybysz to rzadki przypadek dzieła doskonałego pod każdym względem. Dzieła, o – niestety – wciąż przygnębiająco aktualnej tematyce.
Na tej stronie wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? ZGADZAM SIĘ
Manage consent
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.