Przemoc domowa (choć autorka proponuje termin: terroryzm ze strony partnera życiowego) niestety nie znika z policyjnych statystyk. Co więcej, nie dotyczy ona konkretnego kraju. Jest zjawiskiem globalnym. Rachel Louise Snyder opisuje, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami amerykańskich domów. By oddać w nasze ręce ten poruszający reportaż, przemierzyła wiele stanów: Montanę, Ohio, Kalifornię itd. Szukała odpowiedzi na komisariatach policyjnych, w zakładach karnych, budynkach sądowych, a nawet w organizacjach społecznych. Jedno jest pewne: przemoc domowa to bynajmniej nie problem prywatny, ale najbardziej paląca kwestia zdrowia publicznego. Przesłanie, iż spirala przemocy może dotknąć każdego i każdej z nas, staje się jeszcze ważniejsze, jeszcze bardziej naglące.
Przemoc domowa nie przypomina innych przestępstw. Nie dochodzi do niej w próżni. Nie dochodzi do niej, ponieważ ktoś znalazł się w złym miejscu i o złym czasie. Nasz dom i rodzina powinny stanowić święte terytorium, „azyl w bezdusznym świecie”, jak uparcie określała to wykładowczyni socjologii na studiach. To właśnie sprawia, że przed przemocą domową nie sposób się obronić. Doświadczasz jej z rąk kogoś, kogo znasz, kto twierdzi, że cię kocha. Najczęściej ukrywa się ją nawet przed najbliższymi, a często przemoc fizyczna przynosi mniejsze szkody niż agresja emocjonalna i słowna.
Najgorsze jest to, że statystyki z roku na rok rosną i, co gorsza, najprawdopodobniej nie są odzwierciedleniem rzeczywistej skali problemu. Przecież nie każda ofiara przemocy – czy to fizycznej, czy psychicznej – decyduje się na apel o pomoc. Tylko w styczniu ubiegłego roku w Polsce doszło do ponad trzydziestu tysięcy interwencji, z których około cztery tysiące dotyczyły przemocy domowej. Wypełnionych zostało ponad sześć tysięcy formularzy Niebieskiej Karty. W innych krajach wygląda to podobnie. Historie zamieszczone w książce rozegrały się w Stanach Zjednoczonych, ale prawda jest taka, że terror ze strony partnera czy zabójstwa w wyniku przemocy domowej wyglądają tak samo bez względu na szerokość geograficzną. Agresywne zachowania, role przypisane płciom, przymus, psychologia działań ofiary – wszystkie te zjawiska pozostają takie same. Oby ten reportaż stał się przyczynkiem do długiej i wnikliwej międzynarodowej debaty.
Nigdy dotąd nie spotkałam się z tak kompletnym, rzetelnym reportażem. Autorka zwróciła uwagę na wszystkie możliwe aspekty, dała głos każdemu, kto ze spiralą przemocy domowej ma cokolwiek wspólnego. Płynnie udało jej się połączyć dane statystyczne z policyjnymi raportami, „twardymi” danymi, zmianami przepisów czy informacjami, nie zapominając jednocześnie o bardzo wyrazistych bohaterach – zarówno ofiarach przemocy domowej, jak i jej sprawcach. To niebywała umiejętność i za to należą się autorce słowa uznania.
Podczas lektury książki Śladów pobicia brak czuje się dyskomfort, a wielokrotnie wręcz bezsilność. Trudno czytać historie, gdy z góry wie się, że nie mogą skończyć się dobrze. To reportaż, o którym trudno zapomnieć właśnie ze względu choćby na zawarty w niej ładunek emocjonalny. I dobrze. To ważne, aby każdy czytelnik uświadomił sobie, jak wygląda spirala przemocy domowej, ale co ważniejsze – nie bał się reagować, widząc niepokojące sytuacje. To doskonała książka także dla samych ofiar – może wśród opisanych bohaterów znajdą cząstkę własnej historii i to doświadczenie doda im sił, by zmierzyć się z tą niełatwą sytuacją. Obyśmy za kilka dekad (bo naprawa obecnego stanu to długi proces) mogli powiedzieć, że to, co zawarte zostało w tej publikacji, należy już do przeszłości.
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Gdańskim. Zgodnie z sentencją Verba volant, scripta manent (słowa ulatują, pismo zostaje) pracuje nad rozprawą doktorską poświęconą interpretacji muzyki w prasie lat ’70 i ‘80. Jej zainteresowania obejmują literaturę i sztukę, ale główna pasja związana jest z tempem 33 obrotów na minutę (mowa oczywiście o muzyce płynącej z płyt winylowych).
Na tej stronie wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? ZGADZAM SIĘ
Manage consent
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.