Szkło, śnieg, jabłka i inne historie

Życie jak w nie-bajce – Neil Gaiman – „Szkło, śnieg i jabłka i inne historie”

Uwielbiam magiczne światy kreowane przez autorów. Pozwalają mi się one przenieść do zupełnie innej rzeczywistości. Czasami magicznej, czasami zawierającej w sobie mrok i tajemnicę. Bywa też tak, że dzięki nim poznaję historie z zupełnie innej perspektywy. Neil Gaiman to autor książek, filmów i opowiadań, który za swój dorobek został uhonorowany wieloma nagrodami. Księga cmentarna zdobyła medale Newberry i Carnego, Sandman – dziewięć Nagród Eisnera, Word Fantasy Award (najlepsze opowiadanie); Ocean na końcu drogi  to książka roku 2013 według National Book Awards, a Amerykańscy bogowie doczekali się serialu telewizyjnego. Kiedy dowiedziałam się o kolejnym komiksie, zatytułowanym Szkło, śnieg i jabłka i inne historie – wiedziałam, że muszę go przeczytać.

Szkło, śnieg i jabłka i inne historie składa się z trzech odrębnych opowiadań: Trollowego mostu, Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach oraz Szkło, śnieg i jabłka. Warto zaznaczyć, że każde z opowiadań jest zupełnie inne. Dotyka zupełnie innej tematyki, charakteryzuje się inną stylistyką i kierowane jest do i trochę innego odbiorcy.

Trollowy most, jak sama nazwa wskazuje, opowiada o trollu, ale głównym bohaterem jest chłopiec, który zawiera z nim pewien pakt. Poznajemy młodego człowieka, który dzięki swojemu sprytowi potrafi ograć bestię. Jednak mimo upływu lat, doświadczania dorosłości odkrywa, że w każdym człowieku może czaić się zło, a ludzie potrafią ranić niczym prawdziwa bestia. Oprawa graficzna tej powieści zachwyca – postaci są przedstawione niezwykle realistycznie, dzięki czemu Czytelnik ma szansę poczuć się jak bohater historii.

Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach doczekało się filmowej adaptacji. Jest to historia dwóch kolegów, którzy przez pomyłkę lądują na innej imprezie, niż pierwotnie zakładali. Jednak, co dziwne, uczestnicy imprezy wydają się zbyt idealni, aby móc funkcjonować na tym świecie. Oczywiście jest ku temu powód. Graficznie opowiadanie różni się od poprzedniego. Jest ono bardziej komiksowe – bohaterowie przypominają tych widzianych w kreskówkach, z przerośniętymi oczami, włosami czy częściami ciała.

Szkło, śnieg i jabłka to zdecydowanie mój faworyt zarówno pod względem przedstawionej historii, jak i oprawy graficznej. Każdy z nas zna historię Królewny Śnieżki – niewinnej istoty prześladowanej przez żadną władzy i uwielbienia Królową. Autor przedstawia tę historię w zupełnie inny sposób – z perspektywy Macochy, czyniąc z Królewny nie do końca kryształową postać. Ilustracje zachowane są moim zdaniem w secesyjnym stylu. Stanowią prawdziwe małe arcydzieła.

Neil Gaiman bez wątpienia potrafi czarować czytelnika. Historie przedstawione w komiksie są zaskakujące, szokujące, mroczne, owiane tajemnicą oraz budzą ciekawość. Co ciekawe, w moim odczuciu są one niedokończone. Pozwalają odbiorcy snuć myśli na temat dalszego ciągu danej historii. Budząc w nas jakiś nienazwany niepokój, myśl do głębszego zastanowienia.

Warto jeszcze wspomnieć nazwiska: Collen Doran oraz Fábio Moona i Gabriel Bá, którzy przełożyli dzieła Gaimana na język komiksu oraz byli odpowiedzialni za ich graficzną adaptację. Moim zdaniem należy im się wielkie uznanie, ponieważ wykonali kawał świetnej, solidnej pracy. Collen zajęła się pierwszym i ostatnim opowiadaniem, Fábio i Gabriel środkowym.

Jak już wspomniałam wcześniej, jestem oczarowana oprawą graficzną komiksu. Ilustracja znajdująca się na okładce w twardym wydaniu budzi niepokój, jest tajemnicza i mroczna. Zachowana w ciemnych odcieniach, z dodatkiem błękitu i czerwieni na pewno wyróżnia się na sklepowych pólkach.

Fot.: Egmont

Szkło, śnieg, jabłka i inne historie

Write a Review

Opublikowane przez

Patrycja Słodownik

Uwielbia spędzać czas na czytaniu książek z gatunku: thriller, horror, kryminał. Kocha mocne wrażenia, intrygi, tajemnice oraz niejednoznaczne postaci. Nie pogardzi książkami o rozwoju osobistym, w myśl zasady, że człowiek uczy się o sobie przez całe życie. Wolny czas spędza także w kinie i teatrze. Nie lubi nudy, więc stara się wycisnąć życie jak cytrynę!

Tagi
Śledź nas
Patronat

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *