saltus

Ta sama droga, którą kroczymy od lat – wywiad z Bithornem, liderem grupy Saltus

Krótko, konkretnie i dosadnie – tak odpowiadał na moje pytania Bithorn, lider, współzałożyciel pagan black metalowego zespołu Saltus. A okazją do rozmowy był wydany zbiór W Imię Bogów, który pojawił się w obiegu na początku września nakładem Via Nocturna. Zapraszam do lektury.

EP Jedność, LP W Imię Bogów, kontrakt z Via Nocturna – czyżby Saltus złapał nowy, głębszy oddech?

Można tak powiedzieć, chociaż część z wymienionych przez Ciebie rzeczy była zaplanowana dużo wcześniej. W Imię Bogów chcieliśmy wznowić wcześniej, jednak dopiero Via Nocturna pomogła nam zrealizować ten plan. A Jedność pojawiła się jako zapowiedź najnowszego wydawnictwa, które chcemy w najbliższym czasie nagrać i wydać.

W Imię Bogów w połowie pochodzi ze splitu Nowa Era dokonanym w 2010 roku z Abusiveness. Czyżbyście uznali, że po prostu szkoda zostawić tamtego materiału jedynie na splicie i należy mu się nowe życie?

Tak dokładnie uważamy, ten materiał był bardzo słabo promowany i mało się wokół niego działo, dlatego też od roku myśleliśmy o wydaniu tego jeszcze raz, tym bardziej że pierwotny wydawca Morbid Winter Rec zawiesił swoją działalność .

EP Jedność, którą wydaliście w pierwszej połowie bieżącego roku, czy jednak LP W Imię Bogów, oddaje najlepiej stan twórczy współczesnego Saltus?

Myślę że oba materiały to wciąż ta sama droga, którą kroczymy od lat. Doświadczenie daje nam nowe możliwości rozwoju muzyki, jednak duch słowiaństwa jest ciągle ten sam. Na nowym albumie będą numery, które mają też coś ze Słowiańskiej Dumy, będzie to mix naszego dotychczasowego dorobku muzycznego.

Planujecie w najbliższym czasie wydać dużą płytę z czysto premierowym materiałem?

Oczywiście, materiał na pełny krążek jest już przygotowany do zarejestrowania. Mamy już wybrane studio, w którym dokonamy rejestracji, brakuje nam tylko wydawcy, który pomoże nam w realizacji tego projektu.

Saltus może się pochwalić blisko dwudziestoletnią historią. Spodziewaliście się pod koniec lat dziewięćdziesiątych, gdy powstawały Wasze kultowe dema, jak Słowiańska Duma, że zamienicie się w sprawną, pagan metalową maszynę, w miarę regularnie wydającą swoje studyjne dzieła?

Absolutnie niczego się nie spodziewaliśmy i niczego nie zakładaliśmy. Ten zespół dawał i daje dużo mocy do funkcjonowania w tak pojebanym świecie, dlatego trwa do dziś!

Od samego początku tematyka Waszych tekstów krąży wokół tematyki pogańskiej i rodzimowierstwa, dając jednoznacznie do zrozumienia, że kulty judeochrześcijańskie są, nam Słowianom, obce. Przypominacie swoim odbiorcom korzenie naszego narodu, jednak nie macie czasami wrażenia, że bijecie momentami głową o ścianę? Z drugiej strony, wydaje się, jakby w Polsce, w ostatnich latach, zwiększyło się zainteresowanie naszą kulturą przedchrześcijańską. Co o tym sądzicie? Widzicie w tym długofalowy ruch, czy jednak krótkotrwałą modę?

Jak zakładaliśmy zespół wspólnie z Wojnarem i Faunem to był nasz wspólny cel, żeby szerzyć wiarę i kulturę Słowian. Dla mnie nie jest to bicie głową w mur, my po prostu jesteśmy konsekwentni! Świadomość słowiańskich korzeni w społeczeństwie niestety nie jest na takim poziomie, jakby każdy rodzimowierca sobie marzył. Nie zauważam wzrostu zainteresowania wiarą słowiańską, więc ciężko mi jest ocenić ten stan.

SALTUS - W imię bogów [Official Track]

Jak porównacie polską scenę pagan metalową z czasów, kiedy stawialiście pierwsze, sceniczne kroki, do stanu współczesnego, gdzie co raz powstają nowe zespoły, a niepodzielnie rządzą kapele, jak Wasza czy składy takie jak Abusiveness, North, Biały Viteź, Stworz czy niezmordowany Graveland?

Scena znacznie się zmieniła, tamte czasy już nie powrócą. W dzisiejszych czasach powstaje dużo nowych kapel, które garściami czerpią inspiracje z youtuba, co niestety zbyt rzadko przekłada się na wartościową muzykę. Oznaka naszych czasów. Cieszy fakt, że te zespoły, które wymieniłeś, wciąż zasilają i inspirują polską scenę pagan/black metalową.

Szperając w Internecie i wyszukując informacje o Saltus, można spotkać wynaturzenia ludzi, przeważnie pochodzących z lewej strony dyskursu ideologicznego, oskarżające zespół o propagowanie ideologii NS. Rozumiem, że musi ostro Was wkurwiać wrzucanie Was do tego worka?

Bardzo nas to wkurza, ale to taka walka z wiatrakami! Obecnie już się tym nie przejmujemy, niestety nie mamy wpływu na ludzi, którzy nas wrzucają do tego worka,  ale to ich problem, nie nasz!

Na jesieni możemy spodziewać się Waszych koncertów? Planujecie ruszyć w jakąś trasę?

Planujemy kilka koncertów, wkrótce pojawią się pierwsze daty. Na bieżąco będziemy o nich informować na naszym profilu Facebook.

Dziękuję za rozmowę!

Fot.: Via Nocturna.

saltus

Write a Review

Opublikowane przez

Jakub Pożarowszczyk

Czasami wyjdę z ciemności. Na Głosie Kultury piszę o muzyce.

Tagi
Śledź nas
Patronat

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *