Filmy z motywem poczciwego i sympatycznego przyjaciela, który z czasem zmienia się w bezwzględnego prześladowcę, są dość popularne. Gdy do tego dodamy zemstę i postać z bardzo niska samooceną i poczuciem ogromnej krzywdy, to tworzy nam się obraz bardzo dynamiczny. Najczęściej te motywy przewijają się w horrorach i thrillerach i podobnie jest w przypadku nowego obrazu reżysera takich znanych produkcji jak Służące czy Dziewczyna z pociągu. Ma to thriller z pełnokrwistą antagonistką graną przez Octavię Spencer, która swój talent miała okazję pokazać właśnie w Służących, za rolę w których otrzymała Oscara. Jej talent dramatyczny i komediowy ułatwił reżyserowi pokierowanie w taki sposób fabułą, aby obraz nie męczył i nie dłużył się. Jednak mimo takiej obsady – bo w filmie rolę ma też do odegrania Juliette Lewis (Co gryzie Gilberta Grape’a, Urodzeni mordercy), Allison Janney (Oscar za Ja, Tonya) czy Luke Evans (Piękna i Bestia) – film nie zostanie w pamięci na długo, ale przynajmniej podczas seansu wiemy, że twórcy udało się stworzyć rozrywkę na w miarę satysfakcjonującym poziomie.
Erica (Juliette Lewis) wraz z szesnastoletnią córką Maggie (Diana Silvers) przeprowadzają się z San Diego do małego miasteczka, w którym ta pierwsza się wychowała i dorastała. Porzucona przez męża kobieta musi radzić sobie sama i zapewnić córce opiekę. Nie jest to łatwe, gdyż jako pracownica kasyna nie ma dla niej zbyt wiele czasu. Maggie jest zżyta z matką, mają ze sobą doskonały kontakt, dlatego kobieta bardzo się cieszy, kiedy córka znajduje szybko przyjaciół i spędza z nimi czas. Maggie dość szybko zaaklimatyzowała się w nowym miejscu, a pomogła jej w tym nowa paczka przyjaciół. Szczególnie dziewczynie w oko wpada nastoletni Andy. Młodzież spotyka się często, ale dość szybko pojawia się przed nimi problem – nie mają możliwości kupić alkoholu. Młodzież wystaje przed sklepem, prosząc obcych o zakupy, jednak nikt z przechodniów nie chce się narażać i szybko spławia dzieciaki. Przypadkowo zaczepiona Sue Ann okazuje się jednak wrażliwa na potrzeby młodzieży, jakby sama pamiętając młodzieńcze lata. Decyduje się kupić paczce przyjaciół alkohol i tym samym staje się ich ulubienicą. Kobieta jest tak oczarowana młodzieżą, ale również zaniepokojona, że proponuje im skorzystanie z jej piwnicy na czas zabawy i imprezy. Wśród lokalnych dzieciaków szybko rozchodzi się wieść o pokręconej kobiecie, która organizuje imprezy i nie mija długi czas jak na domówki u Ma, bo od teraz tak wszyscy zwracają się do Sue Ann, zjawia się cała chmara lokalnej młodzieży.
Na początku nic nie wskazuje na dramat, jaki wkrótce przypadnie młodym ludziom w udziale. Tate Taylor, jako doświadczony reżyser, nie daje się zagonić w róg i nie tworzy typowego pozbawionego smaku slashera, gdzie od początku typujemy, kto pierwszy, i w jaki sposób, zginie z rąk psychopaty. W Ma nic takiego się nie dzieje. Kobieta sprawia wrażenie pokręconej i nawet lekko niedojrzałej, skoro tak często przebywa z młodzieżą, ale raczej nikt nie zauważa niepokojących sygnałów. Nikt prócz Maggie, bo ona od początku darzy ograniczonym zaufaniem dorosłą kobietę, która udzieliła im gościny. Dopiero kiedy widz jest skonfrontowany z obrazami z przeszłości Sue Ann, na pierwszy plan wysuwa się motywacja psychologiczna bohaterki, a film staje się bardziej thrillerem niż horrorem.
I chociaż obsada Ma jest dobra, a aktorzy starają się jak mogą, to oprócz roli Sue Ann, tak naprawdę nikt nie ma za wiele do odegrania. Maggie i jej koledzy wypadają znośnie, spodziewałam się nawet, ze będzie gorzej, bo zazwyczaj filmy horrorowe z udziałem młodych aktorów są nudne, a role takie pozostawiają sporo do życzenia. Tutaj pod tym względzie jest poprawnie. Jednak to oczywiście Octavia Spencer ma najwięcej do pokazania i stara się bardzo, aby nadać swojej roli głębi i pokazać wiele cech tytułowej Ma. Jednak przed seansem spotkałam się z głosami, że film nawiązuje do Misery, a sama Octavia stara się oddać jak najbardziej dynamikę postaci granej przez Kathy Bates. To porównanie to o wiele za dużo, a postać Ma na pewno nie przejdzie do klasyki kina jak właśnie postać Annie Wilkes z Misery.
Mimo wszytko to dla samej Octavii Spencer warto udać się na film. Pokazuje ona swoje całkiem inne oblicze i przede wszystkim na ekranie intryguje, bo widz nie spodziewa się, co znowu wyczyni Ma, do czego jest zdolna i co planuje. Film nie jest bardzo oryginalny, nie jest nawet bardzo krwawy, brakuje w nim też wykorzystania komediowego zacięcia, które właśnie umknęło gdzieś po drodze, i pozostawia spory niedosyt.
Ma dobrze sprawdza się jako zobrazowanie zagrożeń czyhających nie tylko na młodzież, ale też na osoby niezdające sobie sprawy z możliwości, jakie niesie współczesna technika i przede wszystkim wszelakie media społecznościowe. Ma przecież „poluje” na dzieciaki, właśnie wyszukując je na portalach, zbiera informacje, a potem sama spamuje je, wysyłając coraz to nowe filmiki, w końcu groźby i zawoalowane przesłania. Jest to trochę przekoloryzowane, ale w dzisiejszych czasach takie śledzenie jest jak najbardziej możliwe.
Na zakurzonych bibliotecznych półkach odkrycie pulpowego horroru wprowadziło mnie w świat literackich i filmowych fascynacji tym gatunkiem, a groza pozostaje niezmiennie w kręgu moich czytelniczych oraz recenzenckich zainteresowań. Najbardziej lubię to, co klasyczne, a w literaturze poszukuje po prostu emocji.
Na tej stronie wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? ZGADZAM SIĘ
Manage consent
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.