Narodziny legendy science fiction – Harlan Ellison – „To, co najlepsze. Tom 1” [recenzja]

Krajowi miłośnicy literatury science fiction mogą już zacząć świętować, ponieważ nareszcie doczekali się porządnie wydanego zbioru tekstów prawdziwej legendy gatunku. Pierwsza część antologii To, co najlepsze zawiera opowiadania oraz felietony Harlana Ellisona – amerykańskiego pisarza, którego dorobek od lat należy do kanonu szeroko pojętej fantastyki. Prawie siedmiusetstronicowe tomisko ukazuje kreatywną odyseję, prezentującą młodego, ambitnego literata w trakcie procesu artystycznej transformacji. Ułożone chronologicznie oraz tematycznie publikacje pozwalają poznać genezę bezkompromisowego światopoglądu twórcy. Fascynujące wizje zapisane na kartach tej książki zaskakują różnorodnością, niejednokrotnie wykraczającą poza schematy rządzące świadomie obraną konwencją. Propozycja wydawnictwa Prószyński i S-ka odkrywa Harlana Ellisona dla rodzimego czytelnika. Nie do końca znana w naszym kraju postać została postawiona w świetle reflektorów, co (miejmy nadzieję) wpłynie na wzrost jej popularności w Polsce.

Kompilacja intrygujących historii zachwyca unikalnym podejściem do podejmowanej problematyki. Bogate spektrum tematów łączy dosyć zaskakujący kontrast wydumanej metafizyki z wręcz rynsztokową surowością. Zawarte tu opowieści skutecznie uciekają wszelkim etykietom, ponieważ podchodzą do kłopotliwych kwestii z dwóch skrajnie różnych perspektyw. Dylematy moralne związane z wpływem rozwoju technologii na cywilizację, zawiłym podziałem na “dobro” i “zło” czy praktycznym zastosowaniem ludzkiego spirytualizmu są rozstrząsane przy pomocy akapitów zanurzonych po uszy w emocjonalnym “mięchu”, nadającym filozoficznym refleksjom witalności ulicznego reportażu. Futurystyczne spekulacje zrzucają uwierające jarzmo akademickiej abstrakcji, dzięki tętniącym życiem krajobrazom, zasiedlanym przez protagonistów z krwi i kości.

Warto również wspomnieć o tym, że autor traktuje stylistykę science fiction jako tło umożliwiające konstruowanie ciekawych konfliktów, z jakimi muszą mierzyć się bohaterowie. Fantastyczne rekwizyty są jedynie pretekstem do zobrazowania skomplikowanych relacji międzyludzkich. Wyimaginowane światy pozwalają na sportretowanie niejednoznacznych psychologicznie osobowości, zmuszonych do egzystencji w skrajnych warunkach. Efektowność tych tekstów jest związana przede wszystkim z mentalnymi potyczkami postaci, a nie z widowiskową akcją. To, co najlepsze oferuje podróż do wewnętrznych refleksji, skrywanych gdzieś w najciemniejszych katakumbach naszego umysłu.

Antologia udowadnia jeszcze jedną zaletę pisarstwa Harlana Ellisona. Dzieła Amerykanina charakteryzują się specyficznym, ekonomicznym stylem, windującym krótkie formy do miana Sztuki przez duże “S”. Kultowy autor potrafi zawrzeć w jednym akapicie więcej informacji niż wielu jego kolegów po fachu podczas wypluwania kilkudziesięciostronicowych rozdziałów. Legendę z Cleveland można nazwać literackim magikiem, zamieniającym zwięzłe opowiastki do pociągu w poruszające miniperełki beletrystyki, prowokujące do podejmowania ważnych dyskusji. Ten labirynt lapidarnych zdań układa się we frapującą całość, każącą stawiać tego gościa w jednym rzędzie z innymi klasykami lakonicznych konstrukcji, takimi jak np. Edgar Allan Poe czy Raymond Carver.

Jedyny zarzut, jaki mam wobec antologii, jest związany z nieodłącznym komponentem tego typu publikacji. Przekrojowy charakter książki wpływa na nie do końca spójną jakościową całość. Ponieważ mamy tu do czynienia ze stosunkowo sporym zbiorem, trudno o permanentne utrzymanie wysokiego poziomu. Na szczęście nawet w tych słabszych opowiadaniach znajdziemy choćby jeden mocny punkt, niepozwalający na wyrzucenie historii z pamięci. Poza tym kunszt twórcy sprawia, że jego wczesne, młodzieńcze dokonania także czyta się z niekłamaną przyjemnością.

Pierwszy tom kompilacji To, co najlepsze jest wymarzonym prezentem nie tylko dla fanów science fiction, ale również wszystkich wielbicieli inteligentnej literatury. Jestem pewny, że Waszemu życiu codziennemu brakuje regularnych spotkań z produktami wyobraźni Harlana Ellisona, więc zalecam wizytę w lokalnej księgarni, bibliotece lub po prostu pożyczenie tej pozycji od znajomego.

Ocena : 8/10

Fot.: Prószyński i S-ka

Write a Review

Opublikowane przez
Tagi
Śledź nas
Patronat

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *