Transfiksacja od A Place To Bury Strangers

Zamiast skupiać się na detalach, jak to czynili w przeszłości, pochodzący z Brooklynu A Place To Bury Strangers (w składzie poszerzonym o perkusistę Robi’ego Gonzaleza) zaufali instynktom i starali się utrzymać rzeczy tak proste, jak to tylko możliwe. Nowa płyta Transfixiation ukazała się w dniu dzisiejszym w sprzedaży nakładem Dead Oceans.

Muzyka, jaka znalazła się na Transfixiation jest o wiele bardziej radosna, a przy tym nieprzewidywalna. Debiutujący w tych nagraniach Gonzalez sprawił, że grupa prezentuje się tu zdecydowanie bliżej poziomu znanego z występów na żywo.

Nad najnowszym albumem pracowali w norweskim Etne, w ABC Studios, gdzie wspomagał ich Emil Nikolaisen z norweskiej formacji Serena-Maneesh. Miesiąc przed premierą albumu sympatycy zespołu mieli szansę usłyszeć promujący go utwór Straight, zaś tuż przed wydaniem grupa podzieliła się kolejnym fragmentem zatytułowanym We’ve Come So Far.

A Place To Bury Strangers - “Straight” (Official Video)

Słowa tego utworu napisały się same – mówi gitarzysta i wokalista Oliver Ackermann o kompozycji, która jak żadna inna przynosi energię znaną z koncertów A Place To Bury Strangers.

Ich znaczenie to prawda absolutna. Życie jest bardzo intensywne i popieprzone, więc osiągnięcie czegokolwiek jest wielkim wyczynem. Powinniśmy być z tego dumni. Jeśli ciężko nad czymś pracujemy przez dłuższy czas, niesamowicie się na to patrzy zerkając wstecz. Czasami aż chcę potrząsnąć ludźmi, by nie czuli się bezużyteczni. Wokół mnie istnieje tak duży potencjał i tyle rzeczy się dzieje.

Transfixiation jest czwartym albumem w dorobku tej postpunkowej, noiserockowej nowojorskiej formacji. Jest to także pierwszy album od trzech lat, jakie upłynęły od ukazania się płyty Worship. W drugiej połowie lutego A Place To Bury Strangers rusza w trasę promującą Transfixiation. Od końca marca do początku maja będzie ich można zobaczyć podczas koncertów w Europie.

Źródło i foto: informacje prasowe/Sonic Records.

Write a Review

Opublikowane przez

Jakub Pożarowszczyk

Czasami wyjdę z ciemności. Na Głosie Kultury piszę o muzyce.

Tagi
Śledź nas
Patronat

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *