Świat, w którym fikcja miesza się z rzeczywistością, a kraina jawy ze snem, to dość częste literackie połączenie. Na naszym rodzimym podwórku taką twórczynią fantazmatycznych światów i postaci bez wątpienia była Dorota Terakowska. Pisarka stworzyła wiele powieści dla dzieci i młodzieży, które potrafiły na wiele godzin wciągnąć w swoją barwną akcję i zainteresować ciekawymi pomysłami. W krainie kota to powieść o świecie snu, w którym wędrujący bohaterowie poznają zagadkę swojej przeszłości. Motyw odnajdywania swojej tożsamości i odkrywania kart swojego życia sprawia, że powieść ta zyskuje głębię, którą powieść fantastyczna mieć powinna. Jest to też powieść dla młodszego czytelnika, który dopiero literacką wędrówkę ma przed sobą i zdecydowanie może urzec go świat snów, kart tarota, tajemniczych zjawisk i miejsc oraz zagadek z przeszłości bohaterów.
Barwny świat powieści Doroty Terakowskiej
W krainie kota to powieść, która jest objętościowo bardzo lekka i przez to czyta się ją także bardzo szybko i przyjemnie. Tak, jak wspomniałam we wstępie, nadaje się ona zdecydowanie dla dzieci i młodzieży, gdyż głównie do takiej grupy odbiorców kierowała swoje pisarstwo Dorota Terakowska. Ja sama pisarkę znam od lat dziecięcych właśnie, gdy zaczytywałam się tymi pierwszymi powieściami fantasy. I bardzo dobrze to wspominam. Czy po latach mój odbiór jest równie dobry? Ciężko stwierdzić jednoznacznie, gdyż W krainie kota nie jest książka pozbawioną wad, ale przy tym jest tak ciepła i urocza, a przy okazji dla mnie nostalgiczna, że utrudnia mi to ocenę. Na pewno dorosły czytelnik, obyty w świecie literatury, może uznać ją za zbyt prostą i schematyczną, ale czasem też takiej prostoty i podniesienia na duchu w powieściach poszukujemy.
Dorota Terakowska należy do takich pisarek, w której książkach odnajdziemy właśnie podniesienie na duchu, odnajdziemy optymizm. Mimo że nie ucieka ona od trudnych tematów i jej powieści bywają momentami ciężkie (Ono, Poczwarka), to dają też duże pole refleksjom, które zdecydowanie są potrzebne. W krainie kota i inne jej powieści fantastyczne są jednak o wiele lżejsze tematycznie niż wyżej wspomniane, dlatego można je czytać bez obaw o trudność poruszanych tematów. Znajdziemy tu oczywiście wątki poszukiwania własnej tożsamości, pogubienia i samotności, ale są one zaserwowane w baśniowym i lekkim tonie. Właśnie w kręgu literatury fantastycznej Terakowska czuła się dobrze i pozostawiła po sobie powieściowy dorobek w postaci wielu baśniowych i niesamowitych światów, bohaterów i historii.
O czym jest W krainie kota?
Wracając do powieści W krainie kota, trzeba opowiedzieć trochę o samej fabule książki. Zaczyna się dość ciekawie i tajemniczo. Naszą bohaterką jest Ewa, mama małego Jonyka, która przenosi się do dziwnej krainy, wyrwanej jakby prosto z kart tarota. Wraz z dziwnym kocurem i niemowlęciem wędruje po utkanym z marzeń sennych świecie, który bez wątpienia miesza się z rzeczywistością, co także ma swój finał w wydźwięku powieści. Literacki świat krainy kota jest dobrze rozrysowany, a my podążamy za bohaterami i śledzimy ich przygody. Są oni rzuceni na głęboką wodę, po prostu zjawiają się w niesamowitym świecie i muszą się tutaj odnaleźć. W krainie kota ma w sobie bardzo dużo wątków znanych nam i być może są one dość schematyczne, jednak młody czytelnik ma szansę być oczarowany. Jest tutaj element powieści drogi, który zawsze lubię; takie książki czyta się też po prostu szybko i z dużą dozą ciekawości. Mamy tu złą królową, tajemniczą przeszłość bohaterki, która podąża różnymi śladami z dawnych lat, by odkryć swoją tożsamość. Ewa wychowała się w domu dziecka, nie zna swoich rodziców ani miejsca urodzenia. Wkrótce te wszystkie motywy zazębiają się, tworząc ciekawy i satysfakcjonujący koncept fabularny.
Ewa, Jonyk i Kotyk to trio bohaterów, których można polubić i im kibicować. Przeżywają zabawne przygody i perypetie, które śledzimy z uśmiechem na ustach. Ich zadanie w tajemniczej krainie tarota sprowadza się do odnalezienia zaginionego księcia, a podczas jawy z kolei Ewa zagłębia się w swoje własne dziedzictwo. Bo właśnie tak tu jest: za dnia żona i matka, która dochodzi prawdy o swoim pochodzeniu, a w nocy, podczas marzeń sennych, bohaterka przemierzająca niebezpieczną krainę fantazji.
W krainie kota to powieść lekka, przyjemna i wciągająca, która skradnie serce niejednego młodego czytelnika.
Fot.: Wydawnictwo Literackie
Podobne wpisy:
- Piękna baśń – Dorota Terakowska – „Córka czarownic”
- Tam wszystko się zaczęło – Catriona Ward – „Sundial”
- „Wegetarianka” Han Kang - wznowienie już 10. lutego
- Detektyw w spódnicy – Witold Horwath – „Lisica”
- "Nie mówcie, że nie mamy niczego" Madeleine Thien -…
- 55 lat po debiucie autorka "Zabić drozda" wydaje…