wspomnienia płonącego ciała

Wielogłosem o…: „Wspomnienia płonącego ciała”

Wspomnienia i teraźniejszość mieszają się w refleksyjnym i nostalgicznym obrazie w reżyserii Antonelli Sudasassi o trzech kobietach. które przeszły długą drogę do tego, by móc dziś wyrazić to, co czują, kiedy myślą o swojej kobiecości i seksualności. Wspomienia płonącego ciała uwrażliwia nas na te tematy i pokazuje, że nie wszystko kiedyś było tak proste jak jest dziś i życie w okowach uprzedzeń, zasad i nadmiernie rozumianej moralności, nie mogło być łatwe dla żadnej z bohaterek filmu. Zobaczymy tutaj wspomnienia i kadry współczesne, które przenikając się, pokażą nam trud tego co bohaterki przeszły i o czym chcą opowiedzieć.

Głos Kultury objął film Wspomnienia płonącego ciała patronatem medialnym.

Spis treści

Wrażenia ogólne

Klaudia Rudzka

Klaudia Rudzka

Wspomnienia płonącego ciała to niezwykła opowieść o sile kobiecości. To historia kobiet, które spoglądają w przeszłość i analizują  drogę jaką przebyły do miejsca w którym są obecnie. To niezwykle ważny film, który mimo zmiany pokoleniowej, dostrzegalnej gołym okiem również dziś pokrzepia i zmusza do namysłu.  Z mojej perspektywy jest to  produkcja poruszająca tematy istotne, które nie tracą na wartości i mimo czasu nie dezaktualizują się i w gruncie rzeczy dotyczą każdej z nas. To również historia bardzo inspirująca i pokazująca, że nigdy nie jest za późno na miłość, szczęście, życiową radość i spełnienie. A jak Tobie podobał się film?

Anna Sroka-Czyżewska

Anna Sroka-Czyżewska

Seans Wspomnień płonącego ciała niósł dla mnie ze sobą odrobinę podskórnego dyskomfortu, rozważań nad przemijalnością życia i ulotności tego, co w nim najważniejsze. Wspomnienia bohaterek były to mocne, trwale zapisane w ich pamięci slajdy z przeszłości, a nam dodatkowo pokazywały starą jak świat prawdę, że każdy z nas w życiu cierpi i tym się od siebie nie różnimy. Dlatego też, skoro pytasz, czy film mi się podobał, to muszę przyznać, że jak najbardziej, ale nie za wizualną ucztę, napawanie się pięknem, ale przede wszystkim za brutalizm, prawdę o świecie, ukazany ciekawie wewnętrzny bunt i chęć do zmian, do których mamy prawo przez całe życie.

rys fabularny

Klaudia Rudzka

Klaudia Rudzka

 Trzy starsze, świadome kobiety opowiadają o swoim życiu na przestrzeni różnych przemian społecznych zwracając szczególną uwagę na okoliczności, w których przyszło im dorastać i uczyć się o swojej kobiecości. Nierzadko przeżywszy trudne chwile, a nawet lata,  zmagają się ze wspomnieniami i z perspektywy pozwalają spojrzeć na czasy w których rola kobiety była całkowicie podporządkowana rodzinie i mężczyźnie, a każdy przejaw buntu spotykał się z cichym przyzwoleniem i usprawiedliwieniem przemocy.

Anna Sroka-Czyżewska

Anna Sroka-Czyżewska

Bohaterki na przestrzeni lat przeżywały różne momenty  swoim życiu – tak jak wszyscy my. Dzieciństwo, traumy wieku dziecięcego czy nastoletniego, pierwsze miłości i namiętności, proza życia i w końcu ona – starość. Czas dla bohaterek pełen zadumy i troski o siebie, który wyzwala i pokazuje, że nigdy nie jest za późno. Ana, Patricia i Mayela wspominają wszystko to, co doprowadziło ich do tego momentu i raz są to uczucia miłe, a raz niekomfortowe, o których nie chce się pamiętać. 

zalety i wady filmu

Klaudia Rudzka

Klaudia Rudzka

Myślę, że niewątpliwą zaletą filmu jest jego tematyka  i pokazanie jak z perspektywy czasu zmieniło się postrzeganie kobiet zarówno z zewnątrz jak i przez nie same. Wiek bohaterek pozwala dostrzec jak wiele lat musiało upłynąć by  mówiąc najogólniej kobiety otrzymały głos i mogły same decydować o swoim losie nie zważając na konwenanse czy przyjęte przed laty role społeczne na które musiały się godzić ponieważ takie były czasy.  Po mimo osobistych przeżyć bohaterek ich historie niosą bardzo uniwersalne przesłanie, o którym nie można zapominać i dają siłę również we współczesnym świecie, w którym jak wiadomo dużo jest jeszcze do naprawienia, zwłaszcza jeśli mówimy o  rolach społecznych kobiet i mężczyzn i stereotypach z tym związanych. Jeśli chodzi o wady to  dla mnie film mógłby być odrobinę dłuższy, dzięki temu jego wydźwięk stałby się jeszcze silniejszy i mocniejszy. Myślę również, że  różnice między bohaterkami mogłyby być nieco bardziej uwydatnione. Ich losy bowiem splatają się w całość i przenikają do tego stopnia, że ciężko je rozróżnić.Jednak  prawdopodobnie jest to zamierzony zabieg, dzięki, któremu film staje się uniwersalny dla wszystkich kobiet i nabiera poetyckiej głębi. Ciekawe czy Ty Aniu masz inne spostrzeżenia?

Anna Sroka-Czyżewska

Anna Sroka-Czyżewska

Niewątpliwą zaletą jest to, o czym powyżej pisze Klaudia, a mianowicie to jak my widzowie patrzymy na obrazy całkowicie inne niż te, które są codziennością dzisiejszej młodzieży. Patrzymy, widząc jak trudne było życie bohaterek, jak mało mogły decydować o sobie, w jak silnie zdominowanej kulturze żyły. I nie zawsze chodzi tu o patriarchat, ale także to co córkom robiły matki, o świadome i celowe wychowywanie w podobnej znieczulicy, jak wychowywane były one. Brakuje tu tego pokoleniowego odrzucenia wartości. Ale na to jeszcze przyjdzie czas. Dlatego też bardzo dobrze patrzyło mi się na te sceny, gdzie detale i gesty mówiły więcej o bohaterkach niż słowa.

Dodatkowo muszę wspomnieć, że także klimat Wspomnień płonącego ciała jest interesujący, jakiś duszny i nostalgiczny. Wyżej użyłam sformułowania, że czułam dyskomfort. Być może obcowanie z takim tematem wywołuje w widzu więcej refleksji niż sam chciałby przyznać ?

problematyka

Klaudia Rudzka

Klaudia Rudzka

O problematyce napisałam wyżej. Można dodać również poruszoną w filmie kwestię seksualności, która również na przestrzeni lat uległa ogromnej zmianie. Z perspektywy młodych osób, które dorastają w całkowicie innym świecie z dostępem do internetu  jest to niczym podróż do przeszłości w której seks był tematem tabu, kwestie dojrzewania, okres czy rosnące piersi stanowiły pole,  na którym nierzadko dochodziło do wstydu, strachu, czy obwiniania siebie, że jest to coś złego. Tego typu intymne kwestie w ostateczności omawiane były w gronie bardziej doświadczonych koleżanek, edukacja była niemal zerowa, co uświadamia nam jak bardzo zdeterminowane były bohaterki Wspomnień płonącego ciała i jak długą drogę przebyły by odczuwać w seksie przyjemność i rozkosz.

Anna Sroka-Czyżewska

Anna Sroka-Czyżewska

Wspomnienia płonącego ciała nieco narracyjnie i swą poetyckością przypominały mi Lata Annie Ernaux. Tam, tak samo jak w filmie Antonelli Sudasassi, mieliśmy do czynienia z opowieścią o kobiecie, o różnych przełomach w jej życiu i tym, co sprawiało, że zyskiwała w sobie siłę, by niezłomnie iść po swoje. I choć we Wspomnieniach płonącego ciała nasze bohaterki także dzielą różne kwestie, to niewątpliwie spaja je postrzeganie świata w wrażliwy sposób. W filmie mowa też o seksualności, ciało wszak bardzo się z nią kojarzy, jest wręcz jej głównym narzędziem i odbiorcą. Jako seksualność pokazaną w filmie można uznać relację z własnym ciałem, która dla bohaterek na przestrzeni lat jest czymś innym, zmienia się i ewoluuje. Dlatego te refleksje w filmie są także ciekawe, bo pokazują zmiany na tle przemijanych lat i dojrzewania bohaterek, a ich seksualność zmienia się ewoluuje razem z nimi.

omówienie wybranych postaci

Klaudia Rudzka

Klaudia Rudzka

Trudno jest wybrać jedną postać, którą w szczególny sposób można by omówić ze względu na uniwersalny przekaz  ich historii. Każda z bohaterek to ważny głos, a ich opowieści są niemal tak samo istotne  punktu widzenia dzisiejszych czasów. Niezwykle pokrzepiająca była dla mnie historia w której bohaterka uzmysławia widzom, że na randki i miłość nigdy nie jest za późno. Być może wygląda to nieco inaczej niż w filmach romantycznych i pierwszych porywach serca ,  jednak uczucie może być równie piękne i wartościowe, silne jak dawniej a może nawet mocniejsze zważywszy na zebrane doświadczenia i naukę o sobie samej. A Tobie, która postać najbardziej zapadła w pamięci?

Anna Sroka-Czyżewska

Anna Sroka-Czyżewska

Myślę, że nawet nie postać, ale któraś jej wersja z różnych lat może nam zapaść bardziej w pamięci. Dlaczego ? Bohaterki na przestrzeni swojego życia miała uniwersalne, ale także bardzo jednostkowe przeżycia dotyczące wydarzeń ważnych, ale też traumatycznych i piętnujących. Tutaj każdy określi sam, co najbardziej jemu zapadło w pamięć i dlaczego. Bohaterki są na tyle dynamiczne (pokazywane z perspektywy wielu różnych lat w różnych momentach), że ciężko się szczególnie przywiązać i umieć tutaj skonkretyzować jakieś jednostkowe cechy. Przede wszystkim to, co ważne to to, że stanowią one silny głos kobiet, które mogły być naszymi babkami, matkami i nami samymi.

aktorstwo

Klaudia Rudzka

Klaudia Rudzka

Sol Carballo aktorka wcielająca się w rolę kobiety, która towarzyszy nam na ekranie najdłużej to dla mnie najlepsza rola w filmie. To ona łączy ze sobą płaszczyzny czasowe i staje się niejako spoiwem bohaterek oraz ich losów.  Obserwowanie kobiety w codziennych zajęciach i sytuacjach sprawia, że wspólnie z nią przeżywamy na nowo  wspomnienia, wracamy do trudnych, a czasem wręcz traumatycznych chwil, współczujemy i słuchamy niczym opowieści  bliskiej nam osoby. 

Anna Sroka-Czyżewska

Anna Sroka-Czyżewska

Zgodzę się z Tobą, zwłaszcza, że aktorka nie stroniła od scen z nagością, z krytycznym, ale także czułym spojrzeniem na swoje zmieniające się ciało. Było tutaj widać wrażliwość 

kwestie techniczne

Klaudia Rudzka

Klaudia Rudzka

Pod kątem technicznym twórcy filmu stosują bardzo ciekawy zabieg czerpiący wręcz z kina dokumentalnego wprowadzając nas w głąb opowiadanej historii i łamiąc czwartą ścianę. Dzięki przenikaniu się losów bohaterek i przeszłości z teraźniejszością można odnieść wrażenie, że film jest niejako spotkaniem z bohaterkami, spotkaniem w świecie rzeczywistym. Techniczne aspekty filmu dla mnie osobiście stanowiły wrażenie, że  jestem w domu u bliskiej mi kobiety, której z uwagą i zaciekawieniem wysłuchuje. Narracja również jest prowadzona bardzo zmyślnie i przystępnie. Wiele ze wspomnień, które przywołują kobiety można traktować wręcz jako sentencje z których bije ogromna życiowa mądrość zmuszająca do refleksji.  

Anna Sroka-Czyżewska

Anna Sroka-Czyżewska

Ma się wrażenie, że ogląda się film dokumentalny, a wszystko to, co zaraz zobaczymy na ekranie będzie rozmową z bohaterką. Bardzo umiejętnie i ciekawie łamie tą czwartą ścianę właśnie, co sprawia także wrażenie zetknięcia się z czymś prawdziwym, ludzkim. Myślę, że tutaj na pewno ten zabieg odniósł dobry rezultat. 

słowem podsumowania

Klaudia Rudzka

Klaudia Rudzka

Wspomnienia płonącego ciała to film, który sprawia, że możemy zatrzymać się na moment i  zastanowić nad tym, jak wiele lat musiało upłynąć by seks przestał być tematem tabu. To również historia o sile i determinacji kobiet, które nie poddały się panującym wtedy zasadom i konwenansom, szły po swoje, z biegiem czasu stawały się coraz bardziej świadome swoich praw i dzięki temu dziś są szczęśliwe. To również niezwykle inspirujące dzieło uświadamiające nam, że najważniejsze powinnyśmy być dla nas my same.

Anna Sroka-Czyżewska

Anna Sroka-Czyżewska

Wspomnienia płonącego ciała wywołały we mnie sporo refleksji, zbliżając się do wrażeń, które czerpałam podczas lektury Lat Annie Ernaux, które są przecież prozą wybitną. Film dotknął wrażliwych spraw, takich jak dojrzewanie, życie w rodzinie, samotność, kobiecość i wszystko co z nią związane na dobre i złe. Wrażliwszych widzów muszę jednak przestrzec, że pewne obrazy czy opowieści widziane na ekranie mogą wywołać efekt przywołania bolesnych wspomnień, nawrotu nieprzyjemnych doświadczeń, Dlatego warto to mieć na uwadze. 

Obraz Antonelli Sudasassi jest refleksyjnym filmem o kobietach, a także o tym w jaki sposób są postrzegane kobiety i jak same bohaterki postrzegają siebie. To także obraz pełen krzyku, który rozpala i wywołuje bunt, być może także żal za tym, co utracone? Jest to niełatwa historia, ale kiedy już zanurzymy się we wspomnieniach bohaterek być może odkryjemy w niej coś jeszcze, coś więcej i coś, co będzie miało refleksyjną wartość. 

Fot. Aurora Films

wspomnienia płonącego ciała

Overview

Ocena Klaudii
7 / 10
7
Ocena Ani
7 / 10
7

Write a Review

Opublikowane przez

Klaudia Rudzka

Kino w każdej postaci, literatura rosyjska, reportaż, ale nie tylko. Magister od Netflixa, redaktor od wszystkiego. Właściwy człowiek we właściwym miejscu – chętnie zrelacjonuję zarówno wystawę, koncert, płytę, jak i sztukę teatralną.

Anna Sroka-Czyżewska

Na zakurzonych bibliotecznych półkach odkrycie pulpowego horroru wprowadziło mnie w świat literackich i filmowych fascynacji tym gatunkiem, a groza pozostaje niezmiennie w kręgu moich czytelniczych oraz recenzenckich zainteresowań. Najbardziej lubię to, co klasyczne, a w literaturze poszukuje po prostu emocji.

Tagi
Śledź nas
Patronat

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *