wróg doskonały

Struktura cementu – Kike Maíllo – „Wróg doskonały” [recenzja]

Obraz Wróg doskonały w powszechnym obiegu medialnym jest reklamowany głównie w kontekście zagranicznego debiutu czołowego polskiego aktora Tomasza Kota, który tutaj pojawia się w głównej roli. Oczywiście sukcesy Polaków za granicą cieszą, niemniej jednak nie chciałbym, aby film był oceniany przez ten pryzmat, zwłaszcza że ów fakt nie ma większego znaczenia dla odbioru fabuły. Poza tym, że postać odtwarzana właśnie przez naszego rodaka nazywa się skądinąd dziwnie – Jeremiasz Angust – a nadto wraca z pobytu w Paryżu do Warszawy, fakt polskości, nawet nieeksponowany jakoś szczególnie, nie determinuje przebiegu wypadków. Dużo ważniejszą figurą dla rozwoju akcji wydaje się przypadkowo napotkana przez Angusta pyskata i bezpośrednia dziewczyna, w którą wcieliła się mało znana południoafrykańska aktorka Athena Strates (fizycznie przypomina mi nieco Juno Temple). Niniejszy film na ekrany polskich kin wprowadza firma Best Film, Głos Kultury zaś objął tę premierę swoim patronatem medialnym.

Przyznaję jednak, że mam pewien problem z pisaniem o tej produkcji, albowiem trudno jest recenzować Wroga doskonałego bez ujawniania istotnych elementów fabuły, która zbudowana jest na narracyjnych twistach. O ile sam motyw związany z tożsamością tajemniczej dziewczyny wydaje się jasny już po pierwszych kilku scenach, a nadto jest to schemat, który był już wielokrotnie wykorzystywany w światowym kinie (istoty tego mechanizmu właśnie nie mogę zdradzić), to zawartość opowieści kryje już unikatowe rozwiązania, które wprowadzają pewien powiew świeżości dla konwencji. Twórca umiejętnie zresztą żongluje strukturą thrillera psychologicznego, nawiązując do Briana de Palmy, nie tylko jeśli chodzi o narrację, ale też oryginalne rozwiązania operatorskie. Zresztą już samo ulokowanie akcji w deszczowym Paryżu zwiastuje coś złowieszczego. W pewnym momencie film skręca zresztą silnie w kierunku horroru.

wróg doskonały

Istotny i powtarzający się motyw architektonicznej makiety lotniska (postać grana przez Tomasza Kota jest współautorem koncepcji paryskiego lotniska) ma w sobie coś z otwarcia Dziedzictwa Ariego Astera. Niektóre opowieści, którymi raczy Anselta nachalna Texel Textor (samo imię i nazwisko wskazuje na kogoś z innego świata), w szczególności zaś retrospekcja o trudnym dzieciństwie, kotach i kocim jedzeniu ma w sobie coś ze stylistyki Jean Pierre’a Jeuneta (łącznikiem z tym uniwersum staje się charakterystyczny francuski aktor Dominique Pinon znany z wielu filmów francuskiego reżysera – Delicatessen, Miasto zaginionych dzieci, Obcy: Przebuedzenie). Pierwsza scena jest z kolei delikatną satyrą na banalne wykłady TED. Dla samej intrygi ważniejsza niż rzeczona na wstępie polska narodowość ma profesja głównego bohatera rozumiana tutaj jako biegłość w technicznej i estetycznej doskonałości. Jako taka owa użytkowa forma sztuki staje się metaforą zbrodni doskonałej będącej leitmotivem akcji. Sam cement jest tutaj odgrywającym istotną rolę rekwizytem. Ważnym do tego stopnia, że intrygująca i na początku nieoczywista gramatura tej substancji pojawia się jako tło napisów początkowych. Najważniejsze i najbardziej oryginalne w tym wszystkim staje się jednak nieco staromodne, bo wykorzystujące freudowską psychoanalizę, projektowanie swoich wypartych do podświadomości wspomnień przykrytych politurą fantazyjnej opowieści. Zmienność perspektyw dwojga bohaterów oraz ich nakładanie się na siebie w tym, skądinąd kameralnym, obrazie rozpisanym na dwie postacie i bliskie plany świadczy o wyjątkowości thrillera. Staje się przy tym refleksją o naturze opowiadania, w którym trudno odróżnić blagę od fikcji. Wróg doskonały, świetnie skonstruowany dramaturgicznie, jest udanym zagranicznym debiutem Tomasza Kota, który odgrywa na ekranie szereg emocji, nie posiłkując się jednak zestawem manieryzmów, jak miało to miejsce choćby w filmie Bogowie lub Skazany na bluesa.

wróg doskonały

Fot.: Best Film

wróg doskonały

Write a Review

Opublikowane przez

Michał Mielnik

Radca prawny i politolog, hobbystycznie kinofil - miłośnik stołecznych kin studyjnych, w których ma swoje ulubione miejsca. Admirator festiwali filmowych, ze szczególnym uwzględnieniem Millenium Docs Against Gravity, 5 Smaków, Afrykamery, Ukrainy. Festiwalu Filmowego.

Tagi
Śledź nas
Patronat

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *