Pewnego wieczoru, kiedy mnie oraz mojej narzeczonej doskwierał brak porządnego filmu na wieczór, natknęliśmy się na film zatytułowany Zabawa w pochowanego, który jest dostępny w tym momencie na platformie Disney +. Już sam tytuł nas zaintrygował i mieliśmy nadzieję na nieco mocniejsze kino z dreszczykiem. Bez zbędnych ceregieli zabraliśmy się za oglądanie i wiecie co? Nie żałowaliśmy ani minuty.
Niemal każda kobieta marzy o pamiętnym, pięknym ślubie, który będzie jednym z najważniejszych dni w jej życiu. Tak było również w przypadku pięknej Grace, która miała to szczęście, że udało się jej wżenić do bogatej rodziny, która stworzyła imperium handlujące grami planszowymi. Jak to bywa z bogatymi ludźmi, są nieco ekscentryczni, co w tym przypadku oznacza ni mniej, ni więcej, a zamiłowanie do gier i pewnego rytuału, który musi zostać przeprowadzony za każdym razem, gdy nowa osoba wstępuje do rodziny. Podczas nocy poślubnej Grace jest zmuszona do wybrania karty, która będzie oznaczać grę, w którą będzie musiała zagrać z członkami nowej rodziny. Na jej nieszczęście, zamiast popularnego chińczyka będzie musiała zagrać w chowanego, gdzie stawką będzie jej życie. Członkowie rodziny Le Domas wierzą bowiem, że jeśli przegrają, spotka ich okropne nieszczęście, więc muszą wygrać za wszelką cenę. A wygrana oznacza zabicie panny młodej. Czy jest to logiczne? Nie. Czy film Zabawa w pochowanego sprawia frajdę? Jak najbardziej.
Przez cały czas oglądania tego krwistego horroru miałem wrażenie, że oglądam czarną komedię wzorowaną na świetnym Uciekaj! z 2017 roku. Bardzo podobny jest tutaj klimat zaszczucia, zwłaszcza na początku filmu, kiedy Grace jeszcze nie dowierza w to, co się dzieje, atmosfera napięcia sięga zenitu podobnie jak w dziele Jordana Peele. Szybko jednak Zabawa w pochowanego zamienia się w typowy slasher, gdzie urodziwa blondynka ucieka przed oprawcami, którzy chcą ją wyprawić na tamten świat. Jednak w przypadku hollywodzkich filmów chlustających krwią na prawo i lewo, mamy tu do czynienia nie z jednym psychopatycznym mordercą, a z całym klanem sadystycznych zabójców. Osobistości w rodzinie są przeróżne i tak na jednym biegunie staje diaboliczna ciotka, z drugiej strony na przeciwwadze znajduje się mający problem z alkoholem brat pana młodego, nieakceptujący stylu życia swej rodziny.
Co na to pan młody? Nie jest zbyt zadowolony rozwojem sytuacji, ale nie ma nią wielkiego wpływu. Akcja pędzi jak szalona – od kolejnych strzałów, przez pościgi, do strzelanin i bijatyk. Całość nakręcona jest w stonowanym, ciemnym świetle, z którego wyzierają brutalne sylwetki rodziny Le Domas. Większość filmu dzieje się w ogromnej rezydencji w stylu kolonialnym i samo zwiedzanie kolejnych pomieszczeń to istna uczta dla oka. Nic nie można odmówić także aktorom, którzy mimo z pozoru bezsensownej fabuły dają z siebie wszystko, aby uwiarygodnić swoje postępowania i o dziwo – udaje im się to. Zwłaszcza Adam Brody grający Daniela wybija się na pierwszy plan, nawet przed posiadającą więcej czasu antenowego Grace.
Zabawa w pochowanego biegnie do emocjonującego i zaskakującego finału, nie łapiąc przy tym zadyszki. Duża w tym zasługa szybkich scen oraz brutalnej przemocy przemieszanej z czarnym humorem. Jest to idealna pozycja na wieczór, jeżeli nie chcemy zanadto żyłować szarych komórek. Po seansie stwierdziłem, że film ten zasługuje na swoją ocenę (6,6) i jestem zaskoczony, że w czasie, kiedy wyszedł na ekrany, przemknął bez większego echa.
Ja ze swojej strony polecam, gdyż nie zawiedziecie się. Film dostępny jest na platformie Disney+, gdzie każdy zainteresowany z wykupionym abonamentem może się z nim zapoznać w wysokiej jakości już dziś.
Dusza anarchisty ściera się we mnie z romantycznym sercem. Jednego dnia rzucałbym koktajlem Mołotowa i palił rządowe pałace, innym razem wzruszam się nad twórczością klasyków literatury - Tołstoja, Steinbecka czy Remarque'a. W wolnych chwilach potrafię wyruszyć samotnie na szlak i biwakuję w ostępach przyrody. Moim marzeniem jest napisać powieść.
Na tej stronie wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? ZGADZAM SIĘ
Manage consent
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.