Zabawki też mają uczucia – Jak sprzedać nawiedzony dom – Grady Hendrix

Czy zdarzyło Wam będąc dziećmi się bać potworów wychodzących z szafy? Czy zabawki w nieoświetlonym pokoju przyśpieszało Wam bicie serca? Czy mieliście wrażenie, że zabawki ożywają w nocy, ba nawet zmieniają swoje położenie? Z logicznego punktu widzenia oczywiście jest to niemożliwe, ale czy z paranormalnego takie rzeczy mogą mieć miejsce? Oczywiście, że tak znane są przypadki z książek, filmów, w których opętaniu ulegały lalki, żołnierzyki, czy inne szeroko dostępne dla każdego dziecka zabawki. Jak sprzedać nawiedzony dom Grady’ego Hendrixa snuje ponurą opowieść o krzywdzie, utraconej nadziei, miłości, smutku oraz trudnych relacjach rodzinnych okraszoną dawką grozy.

Głównych bohaterów poznajemy w bardzo smutnych dla nich okolicznościach, otóż Mark dzwoni do swojej siostry Louise z informacja o śmierci rodziców. Rodzeństwo wychowywało się w domu pełnym miłości, spokoju, gdzie jedno z rodziców hołdowało nauce, drugie to artystyczna dusza. Co było z tym związane? Matka dzieci uwielbiała wieść artystyczne życie, w którym większość czasu spędzała z pacynkami, lalkami, organizując dla swoich przyjaciół przedstawienia, spotkania. Nie było oczywiście dziwne, że większość mieszkania zajmowały porcelanowe „dzieci”, które wlepiały swoje oczy w każdego domownika z każdego kąta domu. Rodzeństwo różnie reagowało na tychże mieszkańców. Po wiadomości o tajemniczej śmierci rodziców Louise musi wrócić do domu rodzinnego i uporządkować wszystkie urzędowe sprawy. Nie trzeba wspominać o tym, że jej przeprowadzka była spowodowana traumatycznymi przeżyciami, które przeżyła w „azylu”. Mark oczywiście odbiera to w zupełnie inny sposób. Między bratem i siostrą nie istnieją przyjazne stosunki.

Złość, wyrzuty sumienia, żale to istotny element ich relacji, jednak powrót do rodzinnego domu pozwoli im odkryć co tak naprawdę zaważyło na ich przyszłości. Oczywiście odpowiedź kryje się w przeszłości. Przeszłości, o której chcieli zapomnieć. Nie jest łatwo opróżnić dom, który jest pełny mieszkańców. Domowników, którzy za nic nie chcą opuścić murów. Nie rozumieją co się zdarzyło a tęsknota za ich mamą doprowadza do wielu strasznych i niebezpiecznych sytuacji, dla samych pacynek, misiów, lalek ale przede wszystkim dla żyjących właścicieli.

Autor serwuje czytelnikom nie tylko historię mrożącą momentami krew w żyłach, ale także powieść obyczajową o trudnych relacjach w rodzinie, zatajonych tajemnicach czy niewypowiedzianych słowach, które stają się coraz cięższe. Groza nie jest w tej historii na pierwszym miejscu. Przeplata się ona z historią rodziny. Czasem wysuwa się na prowadzenie, kiedy główni bohaterowie muszą się zmierzyć z pluszowymi oraz porcelanowymi domownikami, którzy za nic nie chcą opuścić bezpiecznej przestrzeni domu. Jednak relacje między Markiem i Louise także w tej historii są ważne. Podczas trudności związanych ze sprzedażą domu rodzeństwo zaczyna na nowo się porozumiewać. Wspomnienia, które wypływają w trakcie stają się dla niż nowych zalążkiem odbudowywania zerwanej dawno relacji. Warto dodać, że Hendrix wprowadza w treść także inną powieść (Margery Williams, Aksamitny Królik), która niejako prowadzi czytelnika przez ten paranormalny świat wyjaśniając pewne zachowania pewnych niesfornych mieszkańców.

Styl autora jest zrozumiały dla wszystkich. Postacie wykreowane przez niego są rzeczywiste – mają swoje wady i zalety, przywary, lęki. Jednak ich portret psychologiczny jest bardzo dobrze opracowany. Poprzez nowe wydarzenia odkrywają swoje traumy, strachy zdejmując maskę znieczulenia i odwagi oraz obojętności. Okładka książki bez wątpienia przyciąga uwagę – na pierwszym planie widzimy lalkę, która bacznie nas obserwuje jest ubrana w czerwono – żółty strój. Dla całej powieści jest to jedna z wiodących postaci. Oprócz niej na podłodze znajduje się kilka przewróconych nijakich kolorystycznie lalek. Okładka przypomina jakby zgiętą fotografię wykonaną przez głównych bohaterów w pośpiechu.

Książkę rekomenduję dla osób, które lubią czuć mroczny klimat, który jednak nie wysuwa się na prowadzenie. Zwolennicy mocnych wrażeń na każdej stronie mogą się czuć trochę rozczarowani. Lecz bez wątpienia Jak sprzedać nawiedzony dom to pozycja dla osób, które jeszcze po zakończeniu lektury lubią zastanawiać się nad dalszymi losami bohaterów.

Zdjęcie: Wydawnictwo Zysk i S-ka

Overview

Ocena
8 / 10
8

Write a Review

Opublikowane przez

Patrycja Słodownik

Uwielbia spędzać czas na czytaniu książek z gatunku: thriller, horror, kryminał. Kocha mocne wrażenia, intrygi, tajemnice oraz niejednoznaczne postaci. Nie pogardzi książkami o rozwoju osobistym, w myśl zasady, że człowiek uczy się o sobie przez całe życie. Wolny czas spędza także w kinie i teatrze. Nie lubi nudy, więc stara się wycisnąć życie jak cytrynę!

Tagi
Śledź nas
Patronat

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *