Guillaume Musso

Musso wciąż w formie – Guillaume Musso – „Zjazd absolwentów” [recenzja]

Zima 1992 roku. Riwiera Francuska. Na zasypanym śniegiem kampusie Liceum Saint-Exupery’ego dochodzi do zaginięcia. Dziewiętnastoletnia Vinca Rockwell ucieka z młodym nauczycielem filozofii. Już nigdy nie zostaną znalezieni żywi. Z biegiem czasu zaginięcie pary kochanków staje się obiektem fascynacji wśród młodych uczennic oraz powracającą obsesją u przyjaciół dziewczyny. Mija dwadzieścia długich lat. Szkolni przyjaciele spotykają się na zjeździe absolwentów. Łączy ich tajemnica, którą za kilka dni pozna cały świat. Zamurowane zwłoki zostaną odkryte zaraz po wyburzeniu starej hali sportowej. Thomas i Maxime doskonale wiedzą, że razem z murami w gruzach runie całe ich życie. Zjazd absolwentów to nowa, wciągająca powieść Guillaume Musso, pełna sekretów, tajemnic, ale także o poszukiwaniu miłości sprzed lat oraz samego siebie.  

Guillaume Musso jak zawsze ma swój oryginalny i niepowtarzalny styl. Jego innowacyjne spojrzenie na konwencje kryminału prowadzi czytelnika przez opowieść w sposób odbiegający od tradycji gatunku. W większości powieści rozpoczynamy przygodę w momencie znalezienia zwłok. Towarzyszy nam przy tym taka sama doza zagubienia i niewiedzy,  jaką odczuwa główny bohater. Wspólnie przechodzimy drogę do odnalezienia prawdy. Zjazd absolwentów rządzi się swoimi prawami. Bohaterowie powieści znają, przynajmniej połowicznie, odpowiedź na pytanie: Co stało się zimą 1992 roku? To czytelnik błądzi w tajemnicy, skrupulatnie odzierając historie z jej sekretu. Nie można powiedzieć, że w tej podróży jest osamotniony, ale tylko on od samego początku nie wie nic.

Historia stworzona przez Guillaume Musso nie jest banalna. Jej poszczególne elementy mogłyby być, ale sposób ich połączenia sprawia, że rzekoma pospolitość fragmentów przekształca się w opowieść, która z mniejszym lub większym sukcesem stara się wymknąć schematom. Nie jest to książka, która sprawi, że spojrzysz na świat z zupełnie innej perspektywy, dostrzeżesz rzeczy, na które wcześniej nie zwracałeś uwagi. Nie wniesie ona do Twojego życia nowej treści lub jakości. Mimo to przy choć minimalnym umysłowym wysiłku można odnaleźć w tej książce fragmenty trafnie podsumowujące pewne oczywistości życiowe. Jak silna i skomplikowana potrafi być miłość i zauroczenie. Jak wielką motywacją do działań może stać się chęć zemsty, do jakich skrajności pchają ludzi uczucia. Fabuła książki posiada  sięgające głębi tło psychologiczne. Ponadto wartka akcja i wciągająca fabuła sprawiają, że ta książka czyta się sama. Przytrzymuje czytelnika między stronami do późnej nocy lub bladego świtu. Ciągle pojawiające się zaskakujące zwroty akcji dopadają nas zazwyczaj wtedy, gdy wydaje się, że cała historia została już opowiedziana.

Dodatkową wartością powieści jest jej delikatnie autobiograficzny charakter. Sam autor deklaruje, że wszystkie wydarzenia oraz postaci są całkowicie fikcyjne. Jednak fabuła osadzona jest w realiach Riwiery Francuskiej, na której wychowywał się autor. Prawdopodobnie ten fakt sprawia, że kryminał  posiada dosyć kuszącą atmosferę.

Zjazd Absolwentów Guillaume Musso jest bardzo dobrze napisany i wciągający. Idealnie wywiązuje się z podstawowego obowiązku literatury, zwłaszcza beletrystyki, jakim jest zabranie czytelnika poza otaczającą go rzeczywistość. Pozwala się zrelaksować, spędzić czas gdzieś, gdzie jeszcze nie byliśmy i poznać historię, jakiej nie znaliśmy. Warto zaopatrzyć się w egzemplarz Zjazdu Absolwentów. Dla wszystkich fanów kryminałów książka ta będzie niezwykłą przygodą. A dla każdego czytelnika szukającego zajmującej, lekkiej powieści  bardzo przyjemną lekturą.

Fot.: Wydawnictwo Albatros 


Przeczytaj także: Wielogłos o książce Central Park

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *