Niekwestionowany król ballad właśnie wydał najnowszy album Once Upon A Mind. W Polsce na żywo zaprezentuje go swoim fanom w marcu przyszłego roku. Na koncercie nie zabraknie także nieśmiertelnych przebojów Jamesa Blunta. To będzie wyjątkowe wydarzenie!
Autor słynnego You’re Beautiful i wielu innych topowych hitów, po eksperymentach z elektronicznym brzmieniem, powrócił do swoich muzycznych korzeni, wypuszczając w świat zbiór utworów o klasycznym brzmieniu. Album Once Upon A Mind to prawdziwy strzał w dziesiątkę, a może i nawet w jedenastkę – bo właśnie tyle utworów zapisało się na nowym krążku króla ballad.
Artysta znany jest ze swoich lirycznych utworów i genialnych koncertów w wypełnionych widownią halach, ale także ze swojego niecodziennego poczucia humoru i bezpośredniości.
Na swoim profilu facebookowym James Blunt opublikował maila z wytwórni płytowej, która zapytała go o czym jest nowy album? Muzyk oczywiście odpowiedział w swoim stylu, przesyłając opis każdej piosenki:
5 Miles – marzenie o lepszych czasach.
Champions – nie jest łatwo, ale jeśli jesteśmy w tym razem, to możemy być niesamowici.
Cold – jestem daleko i potrzebuję troszkę miłości, proszę.
Halfway – raz jesteś, a raz cię nie ma, ale nie ma czegoś takiego, jak bycie w połowie drogi.
How It Feels To Be Alive – przeszłość wciąż mnie prześladuje.
I Told You – wiadomość dla moich dzieci na czas, kiedy odejdę.
Monsters – piosenka dla mojego chorego taty.
Stop The Clock – mój ojciec, marzący o tym, by móc zatrzymać zegarek.
The Greatest – wiadomość dla moich dzieci, by byli najlepsi, jacy tylko mogą być.
The Truth – wszystko, co robiłem przed spotkaniem mojej żony, było tylko częścią podróży ku znalezieniu jej – i to prawda.
Youngster – niezależnie od tego, że myślisz jak bardzo jestem stary, wiem, że i tak jestem ciągle 25-latkiem.
– Wszystkie te rzeczy są konsekwencjami tego, że opuszczam moją rodzinę, by dawać koncerty na całym świecie. Walczę ze śmiercią mojego ojca, ale dzieci to nadrabiają – napisał na swoim profilu na FB James Blunt. I jeszcze dodał: – Dlatego właśnie album ten chciałem nazwać „Monsters”. Ale „Once Upon A Mind” jest bardziej mocne. „Once Upon A Lonely Mind” (Dawno temu w samotnym umyśle) jest mi najbardziej bliskie.
We wcześniejszych wywiadach gwiazdor opowiadał, że nowa płyta jest dla niego bardzo osobista. Słowa utworów opisują natomiast dotychczas przebyte życie artysty oraz te, z którym właśnie się mierzy – pełne trudności i problemów związanych z byciem w ciągłej trasie.