Autorami filmu Via Carpatia są Klara Kochańska, Kasper Bajon, Julia Kijowska, Piotr Borowski, Zuzanna Kernbach i Julian A. Ch. Kernbach. W 2016 roku twórcy poruszeni sytuacją uchodźców uciekających przed wojną zastanawiali się co, w tej dramatycznej sytuacji, mogą zrobić jako filmowcy. Z poczucia bezsilności i niezgody na wojnę, odrzucenie, ksenofobię zrodził się pomysł na film. Własnymi środkami z pomocą producenta MD4 zrealizowali Via Carpatię, która jest wyrazem ich sprzeciwu na zaistniałą sytuację oraz autorefleksją nad własnym pokoleniem. Dystrybutorem filmu jest Spectator, natomiast Głos Kultury objął produkcję patronatem medialnym.
OPIS
Jest lipiec 2016 roku. Europa żyje mistrzostwami w piłce nożnej, niepokojącymi informacjami o puczu w Turcji, zamachu w Nicei, konflikcie w Syrii i fali uchodźców wojennych napływającej na kontynent przez tzw. „szlak bałkański”. Julia i Piotr są dobrze sytuowaną parą z dużego miasta. Po ciężko przepracowanym roku marzą o wakacjach. Ich plany zmienia matka Piotra, która prosi go by pojechał po ojca – uchodźcę, przebywającego w obozie na grecko-macedońskiej granicy. Piotr nie miał z ojcem kontaktu od 30 lat. Jednak mimo wątpliwości i oporu Julii, postanawia spełnić prośbę matki. Dystans dzielący ich eleganckie mieszkanie w Warszawie od obozów uchodźców w Grecji i Macedonii to niespełna 2000 km. W czasie podróży Julia i Piotr uświadamiają sobie, jak blisko ich komfortowego życia dzieje się to, co dotychczas widzieli tylko w telewizji.
Via Carpatia to kino drogi, poruszające w odważny sposób kwestie związane nie tylko z kryzysem migracyjnym, ale również pokazujące obojętność i hipokryzję trawiącą europejskie społeczeństwa.
WYPOWIEDŹ REŻYSERÓW
Kiedy myśleliśmy nad tym filmem, wiedzieliśmy, że nie możemy opowiedzieć historii uchodźców, bo to nie jest nasze doświadczenie. A właśnie na naszym doświadczeniu tego zjawiska, jakim był kryzys imigracyjny, chcieliśmy się skupić. Zainteresowała nas hipokryzja europejskiej klasy średniej, nasza hipokryzja, która co prawda jest niezawiniona, ale pozwala nam łatwo zdystansować się do problemów biedniejszej części świata. Dlatego by uniknąć tego rozdźwięku zdecydowaliśmy się na intymny, kameralny i niskobudżetowy film drogi, zrobiony w kolektywny sposób z dużą dozą twórczej wolności.
Klara Kochańska i Kasper Bajon
POLSKI ZWIASTUN
Źródło oraz fot.: Spectator