Millenium Docs Against Gravity

Obrazy współczesnego świata – 16th Millenium Docs Against Gravity

Szesnasta edycja największego przeglądu filmów dokumentalnych w Polsce – Millenium Docs Against Gravity – już za nami. Zastanawiam się, czy w przyszłym roku organizatorzy będą w stanie spełnić moje wygórowane oczekiwania, albowiem poziom tegorocznej edycji imprezy był wyjątkowo wysoki. Rozczarowania mógłbym właściwie wskazać zaledwie na palcach jednej ręki, a wśród nich Duch Bauhausu, dość tłumnie oblegany przez festiwalową publiczność z dość niezrozumiałych dla mnie powodów. W istocie jest to nudny wykład w formie przeciętnego filmu telewizyjnego o rzekomych inspiracjach, jakie ta słynna szkoła architektoniczna wywarła na kolejne pokolenia artystów z różnych zresztą dziedzin sztuki. Ogromnym zawodem był także pokaz najnowszego filmu Herzog/Gorbaczow współreżyserowanego przez wielkiego mistrza kina Wernera Herzoga (drugi z reżyserów, Andre Singer, był gościem festiwalu).

Obraz, który wedle zapowiedzi miał być zapisem trzech rozmów przeprowadzonych przez Herzoga z ostatnim przywódcą Związku Radzieckiego zasługuje na uwagę chyba tylko ze względu na specyficzny zabawny angielski akcent reżysera. Paradoksalnie samego tytułowego Gorbaczowa jest tutaj stosunkowo niewiele, co oczywiście można też tłumaczyć jego podeszłym wiekiem. Kiedy pojawia się w kadrze, formułuje banalne lapidarne opinie sprowadzające się do jednozdaniowych wypowiedzi. Same historyczne materiały, jakkolwiek ciekawe i nieznane wcześniej, w połączeniu z komentarzem z offu, nie wnoszą nic nowego. Najciekawszym fragmentem filmu jest, o ironio, ten, który pochodzi z innego obrazu – dokumentu autorstwa Witalija Manskiego (także reprezentowanego na MDAG w tym roku) przedstawiającego emerytowanego Gorbaczowa odwiedzającego rodzinną wioskę.

Przechodząc jednak do tego, co na bieżącej imprezie najlepsze, wypada zgodzić się z werdyktem szacownego jury, które słusznie nagrodziło macedoński (północnomacedoński – zgodnie z oficjalną nomenklaturą) obraz Kraina miodu. W mojej ocenie przypinanie temu pięknemu dokumentowi łatki zaangażowanego proekologicznego manifestu jest mocno na wyrost. Oczywiście gdzieś tam w tle majaczy perspektywa nieuchronnych cywilizacyjnych zmian, które wypierają tradycyjne metody wytwarzania żywności na rzecz zmechanizowanych procedur nastawionych na ekstensywną eksploatację, co w rezultacie oznacza wyłącznie brutalne generowanie dochodów ekonomicznych, jednak nagrodzona już wcześniej w Sundance Kraina miodu, estetycznie bliska planom kreślonym przez Nuri Bilge Ceylana, jest opowieścią o chciwości i zawiści, którą ogląda się trochę jak fabułę.

Sam najchętniej nagrodziłbym dokument Co zrobisz, gdy świat stanie w ogniu?, który był jednym z moich największych spełnień MDAG. Temat nie zwiastuje niczego, czego do twej pory nie widzieliśmy w kinie – codziennie ciężkie życie Afroamerykanów w Nowym Orleanie. Roberto Minervini wygrywa jednak kunsztowną formą, w tym w szczególności przeestetyzowanymi wręcz zdjęciami. Można byłoby mu zarzucać, że uprawia w tym miejscu swoistą pornografię biedy, jednakże przeczą temu sugestywne obrazy portretujące charyzmatycznych bohaterów.

Fot.: Millenium Docs Against Gravity 

Millenium Docs Against Gravity

Write a Review

Opublikowane przez

Michał Mielnik

Radca prawny i politolog, hobbystycznie kinofil - miłośnik stołecznych kin studyjnych, w których ma swoje ulubione miejsca. Admirator festiwali filmowych, ze szczególnym uwzględnieniem Millenium Docs Against Gravity, 5 Smaków, Afrykamery, Ukrainy. Festiwalu Filmowego.

Tagi
Śledź nas
Patronat

1 Komentarz

  • Ja jestem najbardziej usatysfakcjonowana wyborem publiczności – nagrodzeniem filmu „Cała przyjemność po stronie kobiet”.

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *