W zeszłą niedzielę, w wyniku niewydolności serca, zmarła legenda kina – Sir Christopher Lee. Aktor miał 93 lata.
Jest to niepowetowana strata dla świata filmu. Christopher Lee, mimo swojego wieku, dość aktywnie wykonywał swój zawód i stworzył wiele niezapomnianych kreacji. Starsi widzowie pamiętają go jako hrabiego Drakulę z filmów legendarnej wytwórni Hammer, czy jednego z groźniejszych przeciwników Jamesa Bonda, Francisco Scaramangę – tytułowego Człowieka ze złotym pistoletem. Dla młodszych fanów był Sarumanem z filmowej adaptacji Władcy Pierścieni, oraz Hrabią Dooku z nowej trylogii Gwiezdnych Wojen. Aktor udzielał się też wokalnie w power metalowym zespole Rhapsody of Fire. Jego ostatnim filmem był zeszłoroczny Hobbit: Bitwa pięciu armii.
Odszedł jeden z wielkich aktorów starej szkoły i na pewno będzie go brakowało.
Fot.: Wikimedia Commons