Poprzednie dwie edycje festiwalu odbywały się w warunkach rygoru sanitarnego, co było fizykalnie odczuwane na sali kinowej poprzez konieczność podporządkowania się rygorom epidemicznym. Aktualna odsłona imprezy, co ma kardynalne znaczenie w szczególności z uwagi na to właśnie wydarzenie, ma miejsce w roku, w którym nastąpiła agresja Rosji na Ukrainę. Truizmem jest powtarzanie w dzisiejszych czasach, że owa wojna zmieniła wszystko, przy czym, jeśli chodzi o kinomanów, to zmieniła sposób percepcji filmów reprezentujących tę kinematografię właśnie. Oczywiście jest to zbyt krótka perspektywa, która mogłaby pozwolić na jakąkolwiek ocenę tego, w jakim stopniu kino zdyskontowało temat konfliktu, niemniej jednak w programie znajdują się aktualne filmy dokumentalne – zrealizowane na wiosnę tego roku. Poza tym należy mieć na uwadze, że problematyka wojenna jest silnie reprezentowana w twórczości filmowców z tego kraju już od 2014 roku, co znajduje wyraz w produkcjach pokazywanych w toku poprzednich edycji. Oczywiście kolejny już raz impreza odbywa się w trakcie kryzysu postpandemicznego, który szczególnie dotknął branżę kinową. Organizatorzy wydarzenia Ukraina! Festiwal Filmowy (w tym roku po raz kolejny także pod symptomatycznym szyldemU!FF, który wyjątkowo przypadł mi do gustu) zdecydowali się ponownie na wariant hybrydowy (modny w ostatnim czasie termin), przy czym wersja stacjonarna odbywa się w stołecznym kinie Kinoteka w dniach 21-29 października 2022 r., online zaś w dniach 1-14 listopada 2021 r. Polecam Waszej uwadze tę inicjatywę przybliżającą kinematografię naszego sąsiada, z którym łączy nas tak wiele, a w szczególności obecność znaczącej mniejszości ukraińskiej w Polsce, zwłaszcza że w tym roku będzie to edycja szczególna z uwagi na pewne notoryjne okoliczności. Po raz drugi bowiem odbędzie się konkurs filmów krótkometrażowych. Głos Kultury tradycyjnie już objął tę imprezę swoim patronatem filmowym.
Agenda festiwalu w tym roku prezentuje się wyjątkowo intrygująco, przy czym szczególnej uwadze polecam nawet nie tyle (…i nie tylko) te tytuły, które mają znaczący potencjał, jeśli chodzi o możliwość przyciągnięcia widzów do kin (ironią losu jest twierdzenie, że wojna – w szczególności ta, która toczy się od 2014 roku na wschodzie Ukrainy – przyczyniła się do gwałtownego rozwoju tej kinematografii, wcześniej jednak niewidocznej, czy też funkcjonującej w wymiarze nieautonomicznym jako dodatek do sztuki filmowej z Rosji), ale sekcję poświęconą miastu Mariupol, które w 2024 r. stało się miastem-bohaterem aktualnego konfliktu. Widzowie będą zatem mieli okazję, aby skonfrontować artystyczne wizerunki tego miasta poprzez prezentację dokumentalnych obrazów z różnych perspektyw czasowych, albowiem w programie znajduje się obraz z 2016 roku w reżyserii litewskiego twórcy Mantasa Kvedaravičiusa, który był jedną z pierwszych ofiar rosyjskiej agresji, jeśli chodzi o środowiska twórcze. Prezentacja jego filmu zatytułowanego po prostu Mariupolis nie stanie się jednak prostym epitafium ku jego czci (a w każdym razie wydaje się, że organizatorzy zadbali o to, aby projekcja ta nie sprowadziła się wyłącznie do tego wymiaru), albowiem zostanie uzupełniona prezentacją najbardziej aktualnych etiud ukazujących tragiczny los tego miasta aktualnie. Wszystko to ma wymiar nieco konceptualny, aczkolwiek zyskuje właśnie przy użyciu odpowiedniego medium, jakim jest ekran kinowy.
Niecierpliwie czekam na seans obrazu Pamfir, który w trakcie tegorocznej edycji będzie tytułem zamykającym imprezę. Zapowiada się przedziwna kontaminacja stylów, konwencji i gatunków, albowiem jest to połączenie dramatu społecznego, thrillera i etnohorroru (?), co być może nazbyt na wyrost kieruje mnie w stronę twórczości Roberta Eggersa, który też przecież z powodzeniem posługuje się poetyką ludowego kina grozy oraz uprawia rodzaj intelektualnego horroru. Standardowa opowieść jakich wiele, tj. historia nakreślona według schematu dawny przestępca chce wrócić na ścieżkę prawości, ale okoliczności mu na to nie pozwalają, przyobleczona została w coś lokalnego, a jednocześnie formalnie niezwykle wizyjnego i kreatywnego.
W programie festiwalu nie mogło oczywiście zabraknąć tegorocznego ukraińskiego kandydata do Oscara, a zatem filmu Klondike, który też, choćby poprzez sam tytuł, zdradza referencje odnośnie do kina gatunkowego, tym razem westernu. Akcja filmu ma miejsce w 2014 r. i dotyczy znanego epizodu tegoż konfliktu, jakim było zestrzelenie przez donbaskich separatystów samolotu pasażerskiego malezyjskich linii lotniczych. Owo zdarzenie to jednak pretekst do przedstawienia fikcyjnej historii małżeństwa uwikłanego w wojnę po obu stronach barykady. Można byłoby przyjąć, że stricte publicystycznie jest to już w tym momencie obraz nieaktualny, niemniej jednak reżyserka operuje na poziomie paraboli, nadając tej historii rys przypowieści.
Intrygująco, także mając na uwadze warstwę plastyczną dzieła (wszak to film o artystach z kręgu awangardy lat 30. XX wieku w Związku Radzieckim, kiedy to jeszcze ten nurt nie był na cenzurowanym), zapowiada się projekcja filmu Dom Słowo. Niedokończona opowieść odnoszącego się do luksusowego hotelu, zbudowanego wówczas specjalnie dla artystów w Charkowie, gdzie znajduje swoje miejsce młody, ambitny, choć niekoniecznie uzdolniony poeta – jak się później okaże karierowicz i oportunista.
Tegoroczna edycja imprezy oczywiście skupia się na tematyce wojennej, a przy tym nie będą to raczej seanse z kręgu lekkich i przyjemnych, za to dostarczą widzowi niezwykłych, na co dzień kompletnie niedostępnych, wrażeń artystycznych.
Radca prawny i politolog, hobbystycznie kinofil - miłośnik stołecznych kin studyjnych, w których ma swoje ulubione miejsca. Admirator festiwali filmowych, ze szczególnym uwzględnieniem Millenium Docs Against Gravity, 5 Smaków, Afrykamery, Ukrainy. Festiwalu Filmowego.
Na tej stronie wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? ZGADZAM SIĘ
Manage consent
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.