Miejsce legenda – Piwnica pod Baranami. Krakowskie miejsce narodzin kabaretu, piosenek i krótkich form scenicznych. Tworzyli w niej choćby: Piotr Skrzynecki, Ewa Demarczyk, Krzysztof Komeda, Krzysztof Penderecki, Wiesław Dymny, Krzysztof Litwin czy autor niniejszej książki, Leszek Długosz. Założona została w 1956 roku i pierwotnie miała być miejscem spotkań krakowskich studentów. Szybko jednak uznana została za jedną z najlepszych grup artystycznych w kraju i opinia ta pozostała przy niej do dnia dzisiejszego. Piwnica stała się bohaterką wielu książek i filmów. Nic dziwnego – przywoływany obraz młodości nigdy nie pozwala się domknąć, a wspomnienia wyczerpać. Pewnie doczekamy się więc i kolejnego wydania. Dla wszystkich sympatyków tego miejsca to kolejna dawka wzruszeń.
Tytułowy szczęsny czas to ten spędzony właśnie w piwnicy za czasów młodości – tej co z czasu drwi/co nie ustoi w miejscu zbyt długo/ będąc parą skrzydeł zwiniętych w każdym z nich. Przyznacie, że to oczywiste wytłumaczenie. Jak wyglądała jednak codzienność w tej sławnej piwnicy? Autor często wspomina czasy jej apogeum kulturalnego przepełnione dojrzałością i świadomością artystyczną, jak również żywotnością i kreatywną dynamiką. A ta była widoczna nie tylko na scenie, ale również w kuluarach. To był rodzaj „buzującego” życia artystyczno-towarzyskiego. Spotkania, wernisaże, bale, wieczorki, próby, koncerty,dyskusje, niemal codzienne konferencje w „Kolorowej”. To także niebywała aktywność i osiągnięcia poszczególnych artystów. Wymienić warto Kazimierza Wiśniaka, Krystynę Zachwatowicz, którzy szumnie działali w teatrze; Wiesława Dymnego, który wyróżniał się w pisarstwie i filmach. Niekwestionowaną gwiazdą była również Ewa Demarczyk i Zygmunt Konieczny, których przedstawiać nikomu nie trzeba.
Klimat piwnicy tworzyło również wnętrze. Na początku lat siedemdziesiątych udekorowane było licznymi pracami zaprzyjaźnionego Władysława Hasiora. Później jego sztandary zdobiły scenografię. Większość z nich wcześniej miała już swoją historię. Hasior dawał im drugie życie i tak zyskiwały nową jakość i nową opowieść. Podkreślić należy za autorem, że wszystkie efekty – zarówno psychologiczne, jak i ideologiczne – uzyskiwane zostawały poprzez działania estetyczne. To były pierwsze „środki rażenia”. Dopiero potem brało się pod uwagę „możliwości aluzji”, pozyskiwanych z rejonu społeczno-politycznego.
Piwnica pod Baranami doczekała się także swojego prasowego organu – Echa Piwnic, który zapoczątkowany został przez redaktor Teresę Stanisławską. Sprawiedliwej rzec by trzeba: protektorki, wówczas redaktora naczelnego popularnej i lubianej w Krakowie popołudniówki „Echo Krakowa”. Mimo że kącik ten miał być jedynie okazjonalny, stał się regularnym, popularnym i jakże wyczekiwanym forum prasowym w środowisku piwnicznym. Jego miejsce będące wąską kolumienką znaczyła początkowo mała winietka autorstwa Krzysztofa Litwina. Z czasem rozrosła się w „Dzienniku Polskim” do całej strony prasowej. To, co ją cechowało, to swoisty miszmasz informacyjny, sprawozdawczy oraz stylistyczny zdecydowanie wyróżniający tę grupę. Szata graficzna również wyróżniała tę stronę: istna konstelacja kooperantów.
Od tamtego czasu wiele osób rozpisywało i rozpisuje się o Piwnicy pod Baranami. A ta przyciąga do siebie kolejne pokolenia. Jeszcze przez wiele lat będzie sprawiała nam kulturalną niespodziankę. Arrivederci! piwnico – jeszcze długo nie usłyszymy. I całe szczęście.
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Gdańskim. Zgodnie z sentencją Verba volant, scripta manent (słowa ulatują, pismo zostaje) pracuje nad rozprawą doktorską poświęconą interpretacji muzyki w prasie lat ’70 i ‘80. Jej zainteresowania obejmują literaturę i sztukę, ale główna pasja związana jest z tempem 33 obrotów na minutę (mowa oczywiście o muzyce płynącej z płyt winylowych).
Na tej stronie wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? ZGADZAM SIĘ
Manage consent
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.