Najnowszy teledysk happysad, czyli „Powódź dekady” w obrazach

Fani zespołu happysad mogą już zapoznać się wizualnym dopełnieniem utworu z najnowszej płyty zespołu ze Skarżyska-Kamiennej. Utwór Powódź dekady doczekał się teledysku, który promuje jednocześnie wydaną w ubiegłym roku w październiku, zbierającą świetne recenzje, płytę Jakby nie było jutra.

Październikowy album określany jest nierzadko jako dość pesymistyczny, choć jednocześnie najbardziej dojrzały w dorobku zespołu. Sami członkowie happysad przyznają, że Powódź dekady to utwór na tej płycie najbardziej intymny i mający dla nich ogromne znaczenie, a który jednocześnie ma być odpowiedzią na kryzys personalny, jaki stał się ich udziałem we wrześniu 2013 roku, a więc ponad rok przed ukazaniem się albumu Jakby nie było jutra.

Realizacją teledysku zajęli się Artur Filipowicz i Arek Balcerzak, których dzieła do utworów happysad mogliśmy już oglądać w klipach obrazujących kawałki Ciała detale  i Smutni ludzie.

W teledysku do Powodzi dekady dominują pastelowe, niemal przytłumione barwy, a klip od początku do końca jest, krótko rzecz ujmując, historią pewnego związku. Wbrew pozorom nie uświadczymy tu jednak wody zalewającej domy czy całe miasta, ale przecież zespołowi od samego początku nie o taką powódź chodziło. Bo tonąć można nie tylko w głębokiej wodzie, nie tylko w wodzie w ogóle. Natomiast jej żywioł gdzieniegdzie możemy dostrzec, jak choćby zwracając uwagę na kolor paznokci dziewczyny z klipu. Ta krótka historia wyjaśniać może także tajemnicze słowa z utworu: Wiem, że kiedy przemokniemy do cna oboje, wino zmienię w wodę. Klip wyróżniają ciekawe przejścia i naprawdę dobra gra osób w nim występujących. Zresztą, zobaczcie sami.

happysad - Powódź dekady (official video)

Album Jakby nie było jutra zadebiutował na 1. miejscu listy Olis, czyli zestawieniu najlepiej sprzedających się płyt w Polsce,  oraz uzyskał status Złotej Płyty.

A tych, którzy jeszcze nie mieli okazji zapoznać się z wywiadem, zapraszamy do naszej rozmowy z wokalistą happysad, Kubą Kawalcem.

Reszta nie boli aż tak bardzo – wywiad z wokalistą zespołu happysad, Kubą Kawalcem

Źródło i fot.: mystic production

Write a Review

Opublikowane przez

Sylwia Sekret

Redaktorka naczelna i współzałożycielka Głosu Kultury. Absolwentka dyskursu publicznego na Uniwersytecie Śląskim (co brzmi równie bezużytecznie, jak okazało się, że jest w rzeczywistości). Uwielbia pisać i chyba właśnie to w życiu wychodzi jej najlepiej. Kocha komiksy, choć miłość ta przyszła z czasem. Zimą ogląda skoki narciarskie, a latem do czytania musi mieć świeży słonecznik.

Tagi
Śledź nas
Patronat

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *