Jacek Cygan

Życie jest o wiele ciekawsze, niż nam się wydaje – Jacek Cygan – „Przeznaczenie, traf, przypadek” [recenzja]

Jego słowami śpiewał Seweryn Krajewski, Edyta Geppert, Edyta Górniak, Ryszard Rynkowski czy Andrzej Zaucha, a ostatnio Grzegorz Markowski. Większość z nas na pamięć zna: Dotyk, To nie ja, Wszystko ma swój czas, Wypijmy za błędy czy Dary losu.  Kiedy układał słowa piosenki Za szybą, nie przypuszczał, że staną się prorocze i za kilkadziesiąt lat faktycznie będzie kończył pisać książkę. Początkowo wydawnictwo zaproponowało mu publikację dotyczącą gwiazd muzycznych. Odmówił. Zaoferował wydanie swoich opowiadań, ale w odpowiedzi usłyszał, że obecnie się nie sprzedają. Na początku wydano więc książkę Życie jest piosenką opisującą historie powstania niezapomnianych utworów. W tym miesiącu do księgarń trafił jednak zbiór opowiadań Przeznaczenie, traf, przypadek, który zgodnie z opisem dotyka tego wszystkiego, co nieuchwytne, kruche, a jednocześnie najważniejsze. Sposób opisywania i uchwycenia rzeczywistości przypomina nieco twórczość Érica-Emmanuela Schmitta.  Tym razem Jacek Cygan proponuje nam dwadzieścia sześć ludzkich historii, których zakończenie w każdym przypadku jest zaskakujące, gdyż okazuje się, że jedna decyzja może mieć wpływ na resztę naszej egzystencji. Jedno jest pewne – ciężko zaplanować sobie przyszłość, bo to właśnie życie pisze najbardziej zaskakujące scenariusze, które najczęściej są składową przypadku, trafu i przeznaczenia.

Bohaterem snutych opowieści jest everyman, dlatego też każdy czytelnik łatwo może się z nim utożsamić. W książce znajdziemy także całą paletę osobowości: od zazdrosnego tenora, przez zniewolonego malarza, pannę lekkich obyczajów, aktora (grającego głównie w prawdziwym życiu), po cmentarnego fałszerza i wyrachowanego właściciela Black PR. W swych historiach Jacek Cygan korzysta ze  złotej zasady – połączenia minimalizmu słownego z obecnością morału oraz bohaterem, czego rezultatem jest głębokie, uniwersalne przesłanie napisane lekkim acz dopracowanym stylem.

Czytając pierwsze opowiadanie, ma się wrażenie, że spacerujemy uliczkami Rzymu wraz z autorem, który przytacza nam taką oto historię: na placu Piazza Navona występuje tenor, który jednak nie używa własnego głosu. Śpiewa jedynie ciałem. Może to bezczelne oszustwo, ale ludziom się to podoba. Tak, oszustwo, w stu procentach oszustwo, ale równocześnie prawda. Bo w tym wszystkim była zawarta jakaś tkliwość, czar nieudolności. Pewnego razu na drugim krańcu placu, w pobliżu fontanny Czterech Rzek, pojawia się drugi dziadek, który prezentuje przeboje rockandrollowe Elvisa Presleya. Łączy ich sposób wykonywania show. Więcej nie zdradzę – jeśli chcecie poznać zakończenie tej rywalizacji, proszę sięgnąć do książki.

Dane statystyczne nie kłamią. Kobiety żyją dłużej. Z takim przeświadczeniem pewien mężczyzna zaczął fascynować się życiem kobiet. Stało się to jego obsesją do tego stopnia, że zaczął je udawać! Dzięki przebraniu mógł poznać choćby prawdziwe opinie sąsiadów. Kamuflaż (a w zasadzie chęć przedłużenia własnej egzystencji) prowadzi go jednak do rychłej śmierci – niewiele znaczący incydent z młodymi chłopakami przeradza się w bójkę, gdzie przebranie staje się przyczyną jego skatowania. Wszak wyszedł na zboczeńca.

Chcecie poznać rzymski exodus, gdzie uchodźcy handlują słowami: Prada, Louis Vitton, Dolce&Gabana? Poobserwować profesora starej daty? Przekonać się, że pozory mogą mylić? Poznać ludzką zazdrość? Sięgnijcie zatem po opowieści, które ukazują, co tak naprawdę liczy się w życiu. Czy zawsze warto ufać intuicji? Czy jedna decyzja bądź czyn może być determinantą reszty życia? Czy można walczyć z przeznaczeniem, a może jesteśmy wobec niego bezradni? Czy jakaś siła wyższa prowadzi nasz los? A może właśnie nieprzewidywalność jest esencją życia?

Wszystkie te klimatyczne historie wzbogacone są subtelnym humorem. Czytając je, podróżujemy wraz z bohaterami po całym świecie – od Polski przez Francję, Włochy, Niemcy, po Stany Zjednoczenie. Ale oprócz wędrówek geograficznych, poznajemy także meandry ich biografii. Wbrew pozorom opowiadanie nie jest łatwą formą literacką, dlatego też nie wszystkie są równe. Mimo to zaliczyć je można do mądrych i skłaniających do refleksji. Do najlepszych zaliczyłabym: Trzy listki, Kobietę w brązowym kostiumie, Black Pr oraz Performance.

Jedno jest pewne – nie zawiodą się sympatycy Jacka Cygana. Tekściarz także w tej formie przedstawia nam życie takim, jakie jest naprawdę, ze wszystkimi sukcesami i porażkami, błędami i próbą ich naprawy. Nic dziwnego, że taki reżyser jak Andrzej Wajda widzi w nich potencjał na ekranizację. Warto zatem zatrzymać się, spojrzeć na wiele rzeczy z dystansu, zwrócić uwagę na ulotne migawki życia dotykające niespełnienia, miłości, tęsknoty, starości, małżeństwa i przemijania. Dodatkowo publikacja okraszona została fotografiami Leszka Mądzika, które doskonale współgrają z literacką zawartością.

Fot.: Znak

 

Jacek Cygan

Write a Review

Opublikowane przez

Magdalena Kurek

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Gdańskim. Zgodnie z sentencją Verba volant, scripta manent (słowa ulatują, pismo zostaje) pracuje nad rozprawą doktorską poświęconą interpretacji muzyki w prasie lat ’70 i ‘80. Jej zainteresowania obejmują literaturę i sztukę, ale główna pasja związana jest z tempem 33 obrotów na minutę (mowa oczywiście o muzyce płynącej z płyt winylowych).

Tagi
Śledź nas
Patronat

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *