Tu i teraz – Rowan Coleman – “Słowa pamięci” [recenzja]

Na polskich stronach próżno szukać informacji na temat Rowan Coleman. Nawet na okładce książki znajdziemy dwa skromne zdania: Mieszka z mężem i piątką dzieci w Hertfordshire. Słowa pamięci to jej jedenasta powieść. Na podstawie tych informacji możemy orzec, że jest to wyjątkowo… płodna kobieta ;). Śpieszę też wyjaśnić, że w ojczystym języku dostaniemy jedynie dwie z jej powieści i gorąco trzymam kciuki za ukazanie się kolejnych. Z opisu dowiadujemy się, że główna bohaterka choruje na alzheimera – temat niejednokrotnie już poruszany zarówno w kinematografii, jak i literaturze. Najpiękniejsza historia miłosna, jaką dane było mi oglądać naznaczona została tą chorobą… i tak, mam na myśli Pamiętnik. W tym roku Julianne Moore dostała w pełni zasłużonego Oscara za pierwszoplanową rolę w filmie Motyl Still Alice, gdzie fantastycznie odegrała chorą na alzheimera kobietę. Koreański film A moment to remember (daruję Wam tytuł oryginalny ;)), który nie doczekał się polskiej premiery (wielka szkoda!) to kolejna wzruszająca, chwytająca za serce opowieść o miłości stojącej przed obliczem tej destrukcyjnej choroby. Podałam tylko kilka przykładów, ale wymieniać można by jeszcze długo i tutaj nasuwa się pytanie: czy pani Coleman czymś mnie (nas?) jeszcze zaskoczy?

No właśnie! Powyższe pytanie zadałam sobie w chwili, gdy Słowa pamięci za sprawą drobnej pomyłki znalazły się w moim posiadaniu. Zastanawiałam się nawet, czy książki nie zwrócić, bo obawiałam się wtórności. Zrobiłam jednak to, co zwykle przy takich wątpliwościach – przeczytałam pierwszych kilka zdań, żeby sprawdzić czy się „polubimy”, czy nie. Pani Coleman kupiła mnie w całości; z miejsca wsiąknęłam w wykreowaną przez nią rzeczywistość – tak trudną i skomplikowaną, a opisaną z taką prostotą i lekkością.

Claire jest jeszcze młodą kobietą, niedawno zaczęła życie od nowa u boku ukochanego mężczyzny, Grega. Mają trzyletnią, wspaniałą córkę Esther. Rodzinę dopełnia dwudziestoletnia Caitlin, owoc młodzieńczej miłości Claire, odeszła ona jednak od ojca dziewczynki, nie mówiąc mu nic o ciąży. Choroba postępuje bardzo szybko, więc z dnia na dzień świat Claire się zmienia. Początkowo są to pojedyncze słowa, jakieś drobne sprawy o których zapomniała, a przecież każdemu mogą się zdarzyć! Czyż nie byliśmy kiedyś na tyle roztargnieni, że wyleciało nam z głowy, że mieliśmy oddzwonić do kogoś, kupić po drodze mleko, które się skończyło lub żeby przegapić umówioną wizytę u lekarza? Nie wierzę, że nie. Tylko jak pogodzić się z tym, że umyka imię córki, albo w trakcie jazdy samochodem nie wiemy, jak go zatrzymać? A co jeśli osoba, którą kochamy ponad wszystko, staje się nam obca?

Wraz z Claire podobną tragedię, a może nawet większą, przeżywa jej najbliższa rodzina. Caitlin ukrywa przed resztą domowników swą decyzję o porzuceniu studiów spowodowaną… i tu kolejna tajemnica. Czuje się zagubiona, chciałaby porozmawiać z mamą, szukać u niej pomocy i rady. Jednak uważa, że w obecnej sytuacji musi być dzielna, sama sobie radzić z problemami, zajmować się mamą i nie dokładać jej zmartwień. Esther nie zdaje sobie sprawy z choroby mamy, jest sfrustrowana i zła, kiedy mama nie czyta jej ulubionych bajek, tylko na podstawie obrazków wymyśla własne. Nie wie, że Claire zapomniała, jak się czyta i stara się, jak może spełnić oczekiwania córeczki, nie niszcząc silnej więzi, która je łączy. Ruth, matka Claire, przeprowadziła się na stałe do domu chorej, żeby się nią opiekować i pomóc Gregowi z dziewczynkami. To już drugi raz kiedy musi stawić czoła alzheimerowi – najpierw jej ukochany mąż, a teraz jedyna córka, z którą na dodatek ma niezbyt dobre relacje. Mimo to stara się. Stara się, jak może i próbuje odbudować relacje, jakie łączyły je, gdy Claire była małą dziewczynką, a okres ten zalicza do najszczęśliwszych w życiu. Greg cierpi w milczeniu. On został zapomniany jako pierwszy. Poznali się z Claire cztery lata wcześniej, pobrali rok później, kiedy Claire zaszła w ciążę. Połączyła ich wielka miłość, ta prawdziwa. Teraz boli go, gdy żona wstydzi się przy nim przebrać, rozmawia z nim jak z obcym, a w końcu nie może znieść jego obecności w ich małżeńskim łożu. Rozumie jej reakcje, ale nie potrafi się pogodzić z tym, co przyniósł im los. Tęskni za nią i żałuje, że mieli dla siebie tak mało czasu. Pewnego dnia daje jej w prezencie zeszyt, który nazywa Księgą Pamięci. Tu Claire ma przelewać na papier wspomnienia, ale szybko dołącza do niej reszta rodziny. To ich wspólne dzieło, dla nich wszystkich – żeby pamiętać.

Autorka zdecydowała się na narrację wieloosobową; każdy rozdział pisany jest z perspektywy jednego z bohaterów dzięki czemu możemy ich poznać lepiej. Szybko okazuje się, że każdy z nich ma problemy z komunikacją i jedynie czytelnik zna ich myśli i intencje. Natomiast gdy przychodzi do rozmowy z kimś bliskim, pojawia się bariera, zawstydzenie i stwarzanie pozorów. Z tą niedoskonałością starają się walczyć. Z rozdziału na rozdział uczą się, jak otworzyć się na bliskich i uświadamiają sobie, jakie wspaniałe korzyści się z tym wiążą. Jestem przekonana, że nie tak wyglądają realia osoby chorej na demencję i jej najbliższych. Ale uważam, że nie to jest celem tej powieści; by przedstawić cały ten znój i cierpienie. Nie. Tu chodzi o „łapanie chwili”. O bycie szczęśliwym tu i teraz, nie czekanie na odpowiedni moment, bo on zazwyczaj nigdy się nie pojawia. Claire wie, że nie zostało jej dużo czasu i stara się go wykorzystać jak najlepiej, poświęcając całą uwagę rodzinie, przekazać im jak najwięcej uczuć i wsparcia, a robi to z dużą dozą optymizmu i energii.

Spodziewałam się naprawdę smutnej książki i po części taka ona właśnie jest. Pojawiły się łzy wzruszenia i szczere współczucie dla bohaterów. A jednak równie często, jak nie częściej, czułam rozbawienie, a na moich ustach pojawiał się uśmiech. Powieść jest niezwykle pokrzepiająca, a po jej skończeniu czułam się podniesiona na duchu! Wspaniałe! Polecam wszystkim z całego serducha Słowa pamięci, a sama na pewno jeszcze wrócę do tej autorki!

Fot.: Prószyński i S-ka

Write a Review

Opublikowane przez

Agata Zubala

Nałogowo czyta i kolekcjonuje książki, głównie kryminały i thrillery, ale chętnie i regularnie sięga po inne gatunki. Uwielbia oglądać filmy i seriale wszelkiej maści. Sporo czasu poświęca na aktywność fizyczną, a do ulubionych form zalicza jazdę na rowerze, bieganie i pływanie.

Tagi
Śledź nas
Patronat

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *