Polska wytwórnia Requiem Records w dniu dzisiejszym doczekała się kolejnych premier w swoim katalogu. Mianowicie chodzi o EP legendy polskiego industrialu – Rigor Mortiss, zatytułowaną Brud, o której już porozmawialiśmy z muzykami zespołu. Druga premiera, to FASRAT Compilation #1, czyli owoc współpracy pomiędzy Father And Son Records And Tapes – wytwórnią prowadzoną przez Maćka Sienkiewicza, wydającą od kilku miesięcy winylowe EPki z nagraniami krajowych artystów oraz Requiem For Disco, czyli nowym sublabelem Requiem Records.
Rigor Mortiss reaktywował się w 2014 roku po 20 latach przerwy w działalności – z okazji wydania archiwalnych materiałów nakładem Requiem Records. Premiera płyty, jak również pierwszy koncert zespołu odbyły się w Warszawie podczas imprezy Old Skull. Rok później formacja wzięła udział w projekcie Miniatury Eugeniusza Rudnika. Podczas oficjalnej premiery w Muzeum Historii Żydów Polskich „Polin” muzycy zaprezentowali utwór Cyborgernas Bön. We wrześniu tego samego roku wystąpili na Requiem Festiwalu. Zagrali również kilka koncertów – między innymi jako gość specjalny Die Krupps i The Red Paintings w warszawskiej Progresji. W listopadzie 2015 roku przyszedł również czas na jeden z ważniejszych festiwali industrialnych w Polsce – Wroclaw Industrial Festival. Z tej okazji wydał nową EP-kę zatytułowaną Brud. Krążki, które pojawiły się na koncercie były preludium tego co szykuje zespół, bowiem światło dzienne ujrzało jedynie 66 egzemplarzy ręcznie numerowanych przez samych muzyków.
Materiał, który ukaże się nakładem wydawnictwa Requiem Records, to ten sam materiał, który nagraliśmy na Wroclaw Industrial Festival. Postanowiliśmy jednak, że ponownie go zmasterujemy, tak by dopracować każdy, najmniejszy szczegół. Tym razem trwało to znacznie dłużej, ale to co zrobiliśmy po raz drugi w Hagal Studio wydaje nam się być kompletne, żeby nie powiedzieć „idealne” (śmiech) – opowiada Małgorzata Florczak z Rigor Mortiss.
Przypomnijmy, ze na płycie znalazły się cztery kawałki, które w sumie trwają aż 43 minuty. Okładkę limitowanej edycji zaprojektowali i wykonali sami muzycy. Tym razem projektem zajęła się Katarzyna Płuciennik (również pochodząca z Płocka), a dopracował ją Łukasz Pawlak z Requiem Records.
Przy okazji premiery wydawnictwa 22 stycznia odbędzie się również niezwykle ważny koncert, bo w rodzinnym Płocku w Płockim Ośrodku Kultury i Sztuki. Ważne wydarzenie o tyle, że Rigor Mortiss wystąpi w Płocku po raz pierwszy po reaktywacji. W ten sam weekend (23 stycznia) Rigor Mortiss zaprezentuje się w Tarnowskich Górach śląskiej publiczności podczas festiwalu „Muzyka na Plan”, gdzie zagra 85-minutową improwizację do filmu niemego. Czego możemy się spodziewać po mistrzach industrialu? Nie wiadomo – intensywne przygotowania nadal trwają…
Płyta FASRAT Compilation #1 zawiera utwory producentów w różny sposób związanych z FASRAT; tylko dwa były wydane wcześniej (Toucan Selvy’ego na 12” Missing The Light oraz The White Sheik Maćka Sienkiewicza z 12” That Feel) – pozostałe 10 to nagrania premierowe. 9 artystów 8 polskich miast proponuje muzykę od różnych odmian house (niepowtarzalny, kalejdoskopowy Das Komplex, etniczne inspiracje Naphty, nieodparcie taneczny Selvy, hipnotyczni Jazxing) poprzez zbasowane techno DJa Sajko (czyli Pawła Bartnika), młodzieńczy indie rock tria Niemoc (zremiksowany przez członków grupy kIRk w punk-funkowym stylu), melodyjne i pogodne dźwięki Babuko i Mr Yo So, po zaawansowane edity samego Sienkiewicza. Całość zamyka przebojowy Like A Fish z debiutanckiej EPki Das Komplex, tu zremiksowany przez brytyjski duet Coyote.
Dwanaście tak różnych utworów układa się jednak w zamkniętą, muzyczną opowieść, dającą doskonały wgląd nie tylko w dawne, obecne i przyszłe oblicze FASRAT, ale i ogólnie w coraz bardziej bogaty, świeży i inspirujący świat polskiej sceny muzyki elektronicznej. Płytę na scenie międzynarodowej promował utwór Selvy’ego The Trumpet, który pojawił się na początku listopada w serii Boiler Room Debuts.
Kompilacja wydana jest jako CD w rozkładanej okładce formatu singla 7” – autorką grafik zdobiących okładkę jest świetna łódzka artystka Maria Apoleika.
Fot. i info.: cantaramusic.pl
