wrócimy po was

Alpy – lodowy cmentarz – Elżbieta Sieradzińska – „Wrócimy po was”

Góry, w tym Alpy, wielu przyciągają jak magnes. Niestety nie każdy, kto w nie wyrusza, zawsze z nich wraca. Wielu bowiem pozostało w nich na zawsze. Ci, którzy podążają ich śladem, niejednokrotnie mogą mieć uczucie, że kroczą po cmentarzu. To jednak także wskazówka, że nie zboczyli z trasy i podążają właściwą drogą. Elżbieta Sieradzińska w swojej najnowszej książce przybliża sześć dramatycznych historii o wypadkach wysokogórskich, które miały miejsce w masywie Mont Blanc. Impuls do napisania tego reportażu zrodził się w dzieciństwie, gdy mama autorki słuchała audycji o ratownictwie górskim. Potem przyszedł czas na tłumaczenie francuskich książek traktujących o Górach. Wówczas okazało się, że wiele z tych opowieści nie jest znanych polskim czytelnikom. Książka Wrócimy po Was wypełnia tę lukę. 

Być w tym górskim niebie to nie wszystko, trzeba jeszcze z niego wrócić. Śmiałka, który odważył się wniknąć do ich królestwa, góry nie zawsze chcą wypuścić ze swych objęć i to one decydują, czy ostatecznie wyjdzie cało z opresji.

Wszystkie opisane historie łączy czas, miejsce oraz niedopowiedzenie, pewna tajemnica, choć wydaje się, że wiele informacji dotyczących tragedii w Alpach jest dostępnych. Góry jednak niezmiennie nie do wszystkiego chcą dać dostęp. Mimo to autorka opowiada nam o choćby dwóch katastrofach indyjskich linii lotniczych, które łączy ten sam rejon górski, a dzieli piętnaście lat. Wrócimy po Was to nie jest to jednak opowieść o akcji ratowniczej (zwykle szansa, na przeżycie katastrofy lotniczej jest bliska zeru), a raczej o dokumentowaniu przyczyny tragedii i sprowadzeniu ciał z Alp. W książce znajdziemy także mniej oczywiste opowieści, jak chociażby o dziecku pogryzionym na przełęczy św. Bernarda przez psy rasy bernardyn czy ewakuacja pasażerów napowietrznej linii kolejki górskiej. Znalazło się też miejsce na przybliżenie sylwetki Hermanna Geigera – lotnika i założyciela prywatnej firmy lotniczej, która zajmuje się ratownictwem górskim. 

 Tym, co jest najbardziej fascynujące w tych historiach, to ludzkie postawy, towarzyszące im emocje, potrzeba rywalizacji, ambicje, ale i empatia. Elżbieta Sieradzińska z reporterską dokładnością relacjonuje przebieg zdarzeń. Nakreśla ówczesne realia, przybliża życiorysy i rzetelnie opisuje tragedie, podkreślając jednocześnie, iż relacje świadków wydarzeń i bohaterów niekiedy różnią się od wersji oficjalnych, ale też zmieniają się w zależności od czasu ich rejestracji. Powtarzając za Krzysztofem Renikiem:

[…] pewne opinie i zapisy wspomnień są raczej opisem stanu świadomości i niekoniecznie odzwierciedlają dokładnie fakty historyczne, autentyczne wydarzenia i sytuacje […]. Nie oznacza to jednak, że wyobrażenia o świecie, o wydarzeniach z przeszłości  wyobrażenia na podstawie wspomnień, często niepełnych i zniekształconych przez upływ czasu, ale mimo to kształtujące określony stan świadomości, że te wyobrażenia są mniej istotne aniżeli fakty potwierdzone dokumentami. 

Tytułowy zwrot Wrócimy po was to z jednej strony zawołanie ratowników, ale i ich moralny obowiązek. Książka Elżbiety Sieradzińskiej to zbiór historii, napisanych przez samo życie, dlatego nie brakuje w nich emocji, które odczuwa także czytelnik. Autorka oprócz warstwy emocjonalnej zadbała też o szereg szczegółów. Widać, że poświęciła czas, by dotrzeć do materiałów, które pozwoliły jej jak najwierniej „odtworzyć” tragedie. A te przez długi czas nie schodziły z pierwszych stron europejskich gazet. We Włoszech, Francji i Szwajcarii ludzie dłużej żyją górskimi historiami. Inaczej niż w Polsce, gdzie historie dotykają głównie mieszkańców Podhala. Mimo iż niektóre opisane historie mrożą krew w żyłach, to książkę czyta się jednym tchem. 

Fot.: Wydawnictwo Marginesy

 

wrócimy po was

Overview

Ocena
7 / 10
7

Write a Review

Opublikowane przez

Magdalena Kurek

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Gdańskim. Zgodnie z sentencją Verba volant, scripta manent (słowa ulatują, pismo zostaje) pracuje nad rozprawą doktorską poświęconą interpretacji muzyki w prasie lat ’70 i ‘80. Jej zainteresowania obejmują literaturę i sztukę, ale główna pasja związana jest z tempem 33 obrotów na minutę (mowa oczywiście o muzyce płynącej z płyt winylowych).

Tagi
Śledź nas
Patronat

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *