Do tej pory były to tylko spekulacje i pobożne życzenia, dziś jednak informacja ta uzyskała status oficjalnej. Potwierdził to, na swoim Twitterze, Brian Herbert – syn Franka Herberta, twórcy uniwersum Diuny. Oficjalnie na stołku reżysera nowej ekranizacji Diuny zasiądzie niezwykle zdolny Denis Villeneuve.
Reżyser doskonale czuje się w klimatach science fiction, co dobitnie pokazał w zeszłorocznym Nowym początku, docenionym zarówno przez krytyków i fanów (w tym przez nas, o czym możecie się przekonać w Wielogłosie poświęconym tej produkcji). A jeszcze w tym roku zobaczymy kontynuację Blade Runnera w jego reżyserii.
Diuna to jedna z najbardziej znanych książek (i serii) w historii literatury SF. Powstała w 1965 roku, opowiada historię wojny pomiędzy dwoma potężnymi rodami – Atrydami i Harkonnenami, które walczą ze sobą o kontrolę nad jedyną we wszechświecie planetą, Arrakis, na której występuje Przyprawa, zwana także Melanżem – tajemnicza substancja poszerzająca możliwości umysłu i umożliwiająca podróże międzygwiezdne.
Villeneuve nie będzie pierwszym twórcą podejmującym się próby zekranizowania tej kanonicznej powieści, przed nim bowiem dokonał tego David Lynch w 1984 roku. Jednak powiedzmy sobie szczerze, że nie była to bardzo udana adaptacja, ani też najlepszy film tego reżysera.
Nowa Diuna trafi do kin prawdopodobnie już w 2018 roku.
Fot. Dom wydawniczy Rebis