Nazwisko Tusk w Polsce jest powszechnie znane. Tym razem jednak nie pojawia się w kontekście politycznym, lecz modowym. Podobno wydaniu książki Elementarz stylu towarzyszyła idea, by pomóc czytelniczkom w poszukiwaniu własnego stylu, nauczenia się szyku i ponadczasowej elegancji. Dlatego została ona podzielona na cztery części: Dlaczego nie mam się w co ubrać?, Co, gdzie i kiedy?, Cztery miasta, cztery style! oraz Oszukałam Cię. Ubrania nie decydują o stylu. Prawda, że mogą wyglądać dobrze, ale to nie wszystko. W środku znajdziemy różne stylizacje, porady oraz trochę prywaty, a także miejsce na nasze notatki. Dzięki nim podsumujemy, co już mamy, a co jeszcze powinnyśmy skompletować.
Niektóre osoby wielokrotnie narzekają, stojąc przed szafą, że nie mają się w co ubrać. To tylko jeden z paradoksów. Blogerka modowa podpowiada, że mając tyle ubrań, nietrudno o bałagan, a ten zdecydowanie przeszkadza w skomponowaniu odpowiedniego stroju. Zwłaszcza, gdy do wyjścia zostało zaledwie kilka minut. Warto wiec zadbać o właściwe ułożenie w jej wnętrzu. Rzeczy najczęściej używane powinny być najłatwiej dostępne, dlatego też powinniśmy układać je na półkach, które umieszczone są na wysokości wzroku. Na skrajnych półkach z kolei możemy umieścić rzeczy sezonowe (czyli na zimę i lato). Jeśli mamy dużą szafę lub garderobę, to warto wydzielić w niej miejsce na ubrania przeznaczone do pracy, odzież sportową, bluzki, lekkie sweterki, spodnie, a także stroje wizytowe. Wieszaki przeznaczone być powinny na marynarki, płaszcze i sukienki. Uwaga! Najgorsze, co możemy zrobić, to układać ubrania w dwóch rzędach. Dlaczego? Bo po chwili zapomnimy o ich istnieniu i może nawet zdublujemy zakupy.
Jak więc odpowiednio się ubrać? Pomyśl o swoich rzeczach jak o puzzlach. Wszystko zależy od tego, jak je ułożysz – z tych samych kawałków powstać może piękny rysunek albo kompletny bałagan. Nie zbudujesz też sensownej całości, jeśli zabraknie choćby jednego elementu. Bazowe ubrania pełnią w naszym stroju konkretne funkcje (…) Powinnyśmy zatem skupić się przede wszystkim na neutralnych kolorach i klasycznym kroju. Brak umiaru, zarówno w zachowaniu, jak i w wyglądzie, przesłania prawdziwą twarz kobiety. Każdy nazbyt wypracowany czy wręcz nienaturalny element odejmuje Ci uroku. Ważna jest także struktura odzieży. Jako że najczęściej zmieniamy „górę”, o te elementy powinnyśmy zatroszczyć się szczególnie. Pozostałe, czyli spodnie, spódnice i okrycia wierzchnie są bardziej uniwersalne, dlatego też wystarczy nam kilka ich kroi. Do rzeczy całorocznych możemy zaliczyć: granatową i czarną marynarkę, białą koszulę, szary kardigan, niebieskie dżinsy, czarne spodnie oraz czarne szpilki i trencz – to swoiste must have. Warto też zainteresować się kolorystyką naszych ubrań, bo kolory i odcienie wiele mogą o nas powiedzieć.
Elementarz stylu może nie nauczy nas od razu całego modowego abc, ale z pewnością zachwyci piękną oprawą i wyjątkowymi zdjęciami. Dzięki niemu bez problemu znajdziemy odpowiedzi na pytania: Jak skomponować strój na każdą okazję; co warto uczynić elementem bazowym; jak dobierać kolory; czy detal może stworzyć całą stylizację. Jeśli myślicie, że rynek przesycony jest już poradnikami o tej tematyce, to jednak okazuje się, że znalazło się jeszcze jedno miejsce na półce, a kolejne fashionistki znajdą także w tej książce coś dla siebie. Dobrych rad i spostrzeżeń jest tutaj wiele. Warto pamiętać, że dobry styl to nie jest kwestia talentu czy zasobności portfela. Elegancji można się po prostu nauczyć.
Fot.: Muza
1 Komentarz
Czy autorka recenzji przed jej opublikowaniem w ogóle przeczytała swoje wypoty? Od kiedy ubrania brzmią? „Często niektóre osoby wielokrotnie narzekają” i temu podobne stylistyczne koszmary wychodzą spod ręki absolwentki dziennikarstwa, doktorantki. Ba, kierowniczki biblioteki. Brawo Pani Magdo.