Kryminał to taki gatunek, który ma szansę trafić w gusta wielu. Ma być przy tym ciekawie, wciągająco, a samo zakończenie historii i zagadki morderstwa lub morderstw ma być nietuzinkowe, a najlepiej, jakby czytelnika mocno zaskoczyło. W tej chwili jest to najbardziej poczytny gatunek literacki w naszym kraju, gatunek mocno już eksploatowany, ale wciąż możemy trafić na takie książki, które dysponują siłą przyciągnięcia nas na dłuższą chwilę. Myślę, że tak jest w przypadku powieści Wojciecha Wójcika, który w bardzo dobrym stylu miesza fikcję z prawdą, a także łączy współczesne śledztwo z zagadkami z przeszłości. Trzecia szansa mimo znanej nam konstrukcji śledztwa policyjnego, morderstw i odkrywania różnych poszlak w przeszłości, prowadzi do bardzo niesztampowego rozwiązania, a przy tym jest szalenie wciągająca i po prostu dobrze napisana.
Głos Kultury objął powieść patronatem medialnym.
W samym środku tajemniczego śledztwa
Sam początek Trzeciej szansy ma możliwość spowodować szybsze bicie serca, bo akcja zastaje nas na jednym z warszawskich cmentarzy, na której rozgrywa się dość nietypowa scena. Przed oczami miałam tutaj różne kryminalne historie i filmy szpiegowskie, a w głowie kłębiło mi się od pytań i rozważań nad zazębianiem się fabuły i prowadzeniem bohaterów. To bardzo dobre otwarcie powieści, która przez tak zarysowane elementy fabuły i świata, potrafi wciągać bez znużenia na ponad 640 stron.
Oprócz tego ciekawego początku i wartkiego otwarcia, sprawy śledztwa i zagadek, które odkrywają się przed nami, mamy pokazanych bardzo ciekawych bohaterów, przy których praktycznie nie da się nudzić. Są przy tym rzeczywiści i pełni także różnych wad, dlatego wydają mi się bardzo realni.
Karolina Nowak to policjantka, która trafiła do stołecznej policji z mazurskiego komisariatu. Na początku powieści nie wiemy o niej wiele, ale z biegiem czasu odkrywamy różne elementy jej postaci. Karolina ma trochę trudniej niż jej koledzy po fachu, nie tylko dlatego, że jest kobietą i że jest nowa, ale także dlatego, że jej pomysły i nakierowywanie śledztwa są po prostu trafione, co może budzić zawiść i tym samym niechęć kolegów. Tutaj mamy bardzo ciekawie odmalowaną rzeczywistość policjantów śledczych, rutyny zawodowej, ale także realia pracy w terenie i takiej zwykłej papierkowej, łącznie z tym, co tutaj, w Trzeciej szansie, najciekawsze, czyli różne elementy dochodzenia, które powoli odkrywają ślady przeszłości i rzucają światło na sprawę zabójstw.
Drugim bohaterem, który jest bardzo ważny w powieści, jest doktorant Krzysztof Rozmus, który jeszcze jakimś cudem z doktoratu nie wyleciał. Na początku jawił mi się jako zblazowany moczymorda, który przekreśla swoje szanse na rozwój zawodowy z powodu zawodu miłosnego. Z czasem jednak daje się on lepiej poznać, a jego wkład i zaangażowanie w śledztwo i zagadkę były duże i pozwoliły na odkrycie wielu tajemnic.
Duet ten, policjantka i historyk, to duet, wydawałoby się, oklepany, ale kto powiedział, że nie można korzystać ze sprawdzonych schematów? W powieści Trzecia szansa to się naprawdę sprawdza i dzięki znanym konstrukcjom fabularnym możemy skupić się na naprawdę istotniejszych rzeczach, a mianowicie na śledztwie i tym, co ono przynosi.
Niebezpieczne rejony przeszłości
Śledztwo Pani aspirant prowadzi w dość niebezpieczne rejony przeszłości, które i dziś mogą wywoływać spore zamieszanie i niechęć pewnych środowisk. Są przecież takie rany, które za nic w świecie nie chcą się zabliźnić. Tutaj niewątpliwie rozwój tej zagadki był dla mnie bardzo interesujący i z rosnącą ciekawością czekałam na to, co przyniosą kolejne odkrycia bohaterów. Oprócz grzebania w różnych archiwaliach, teczkach osobowych, dawnych aktach więziennictwa czy dokumentach procesowych mamy zderzenie z bohaterami, który są na różne sposoby przesłuchiwani i odpytywani, dzięki temu, strona za stroną, wyłania nam się obraz tajemnicy, która doprowadza do zabójstw z pozoru niezwiązanych z sobą ludzi. Już wtedy, kiedy bohaterka trafia na pierwsze powiązania między nimi, wiedziałam, że fabuła tutaj na pewno nie będzie powtarzalna. Nie myliłam się.
Wojciech Wójcik i jego powieść Trzecia szansa to bardzo dobra książka, łącząca w sobie cechy dobrego kryminału, który zagłębia się także w przeszłość i mrok czasów nie tak dawnych, a jednak z wielu powodów przemilczanych. Śledztwo młodej aspirant i znajdującego się na życiowym zakręcie historyka mknie w dość niebezpieczne rejony. Jednak to nie tylko echa dawnych zbrodni i przewinień, ale także morderstwa z zimną krwią, które dzieją się tu i teraz i są palącym problemem stołecznej policji. Atmosfera starych grobowców, szukania śladów wśród pokrytych brudem mogił, a także to subtelne połączenie historii z teraźniejszością sprawiły, że książka nabrała jakiejś dodatkowej, nieco nostalgicznej aury. Napisana jest przy tym językiem żywym, niestroniącym przy tym od wulgaryzmów, pełna jest żargonu policyjnego. Trzecia szansa doskonale rozprawia się z łatką oklepanego kryminału, bo tutaj, w tak mocnym kawałku fabuły, nic nie jest oklepane.
Na zakurzonych bibliotecznych półkach odkrycie pulpowego horroru wprowadziło mnie w świat literackich i filmowych fascynacji tym gatunkiem, a groza pozostaje niezmiennie w kręgu moich czytelniczych oraz recenzenckich zainteresowań. Najbardziej lubię to, co klasyczne, a w literaturze poszukuje po prostu emocji.
Na tej stronie wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? ZGADZAM SIĘ
Manage consent
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.